Sytuacja Ukrainy jest dziś bardzo trudna. Rosja jest zdecydowana prowadzić i eskalować wojnę - mówił europoseł Witold Waszczykowski (PiS) podczas wspólnego posiedzenia Komisji Spraw Zagranicznych (AFET) oraz Podkomisji Bezpieczeństwa i Obrony (SEDE) w PE. „Tak długo, jak rosyjskie wojska będą na Ukrainie, będzie trwał konflikt” - wskazywał b. szef NATO Anders Fogh Rasmussen. Dzisiaj w PE odbyła się również inna ważna konferencja pt. „Imperialna Rosja: podbój, ludobójstwo i kolonizacja. Perspektywy deimperializacji i dekolonizacji”. W wydarzeniu organizowanym przez eurodeputowanych PiS Annę Fotygę i Kosmę Złotowskiego wzięło udział kilkudziesięciu ekspertów, historyków, działaczy, polityków i dziennikarzy m.in. z Rosji, Ukrainy, Wielkiej Brytanii, USA i Polski.
Podczas wspólnego posiedzenia miała miejsce wymiana poglądów z szefem gabinetu prezydenta Ukrainy Andrijem Jermakiem i byłym sekretarzem generalnym NATO Andersem Foghiem Rasmussenem na temat zwiększenia wsparcia dla Ukrainy.
W dyskusji udział wziął przewodniczący współorganizującej spotkanie Delegacji do Komisji Parlamentarnej Stowarzyszenia UE-Ukraina, eurodeputowany PiS Witold Waszczykowski.
„Sytuacja Ukrainy jest bardzo trudna”
Eurodeputowany stwierdził, że sytuacja Ukrainy jest dziś bardzo trudna, Rosja jest zdecydowana prowadzić i eskalować wojnę.
Rozumiem, że kijowski pakt bezpieczeństwa ma doprowadzić do pełnoprawnego członkostwa Ukrainy w NATO, a nie do tymczasowego rozwiązania zastępczego
— powiedział.
Były szef MSZ stwierdził, że istnieją dwie definicje zwycięstwa, z których jedna to przerwanie wojny i zamrożenie konfliktu, jak w 2015 roku, a druga to wygranie wojny i pokonanie Rosji.
Te dwie definicje prowadzą do dwóch różnych rozwiązań. Bo jak dostarczyć broń i pomoc Ukrainie? Dostarczyć broń defensywną czy ofensywną?
— pytał eurodeputowany.
Waszczykowski chciał też wiedzieć, jak różne opinie w tej sprawie wpływają na prace nad kijowskim paktem bezpieczeństwa, jakie są reakcje poszczególnych krajów i jakie są szanse na jak najszybszą realizację chociaż części celów.
„Potrzebujemy pokoju, aby odbudować Ukrainę”
W odpowiedzi Anders Fogh Rasmussen stwierdził, że definicja zwycięstwa jest bardzo łatwa i polega na wyrzuceniu wszystkich wojsk rosyjskich z terytorium Ukrainy.
Mogę zapewnić, że tak długo, jak rosyjskie wojska będą na Ukrainie, będzie trwał konflikt. Potrzebujemy pokoju, aby odbudować Ukrainę. Musimy dostarczyć Ukrainie wszystko, czego potrzebuje, aby osiągnąć ten cel
— powiedział.
W kwestii reakcji na kijowskie porozumienie bezpieczeństwa były sekretarz generalny NATO przekazał, że po rozmowach z przedstawicielami administracji i członkami obu partii USA ma optymistyczne podejście.
Administracja USA zasadniczo opowiada się za tym, co jest zawarte w pakcie bezpieczeństwa z Kijowa, a obie strony popierają go poza niewielką mniejszością na demokratycznej lewicy i republikańskiej prawicy. Istnieje więc silne poparcie kijowskiego porozumienia bezpieczeństwa
— mówił Rasmussen. Dodał, że brzmi to bardzo dobrze, jednak nadal nie widać praktycznego postępu, dlatego Parlament Europejski musi wydać nową, mocną deklarację poparcia dla porozumienia.
We wtorek w Parlamencie Europejskim odbyła się konferencja pt. „Imperialna Rosja: podbój, ludobójstwo i kolonizacja. Perspektywy deimperializacji i dekolonizacji”. W wydarzeniu organizowanym przez eurodeputowanych PiS Annę Fotygę i Kosmę Złotowskiego wzięło udział kilkudziesięciu ekspertów, historyków, działaczy, polityków i dziennikarzy m.in. z Rosji, Ukrainy, Wielkiej Brytanii, USA i Polski.
Tutaj w Parlamencie Europejskim razem ze zdecydowaną większością posłów popieramy Ukrainę w każdym dokumencie i w każdej podjętej rezolucji. Od wielu lat jesteśmy zdecydowani. (…) Wszyscy pamiętamy, jak Raegan nazwał Związek Sowiecki +Imperium Zła+. W moim kraju nazywaliśmy ZSRS +Więzieniem Narodów+
— mówiła była szefowa polskiej dyplomacji Anna Fotyga.
Wtórował jej Pawieł Miezierin, politolog i koordynator ruchu „Wolna Ingria”:
Rosja nie jest jednym, monolitycznym krajem, jak próbowali to sobie wyobrazić przywódcy komunistyczni i Putin. Wszystkie jej narody mają różne kultury, różne języki i wszystkie chcą wolności i zasługują na nią.
Z kolei obecny na konferencji w Brukseli szef emigracyjnego rządu Czeczenii Achmed Zakajew wyraził przekonanie, że „zwycięstwo Ukrainy w wojnie z Rosją doprowadzi do wycofania się Rosjan z terytorium Czeczeńskiej Republiki Iczkerii i przywrócenie państwowości”
Rosyjski ekonomista i politolog Władisław Inoziemcew zastrzegał jednak, że „agresja Rosji na Ukrainę to nie tylko pomysł Putina; to przedsięwzięcie popierane przez większość Rosjan, którzy tak pojmują historię”.
Iluzje europejskich przywódców
Amerykański ekspert ds. obronności Luke Coffey wskazał, że prawdopodobnie osoba, która zastąpi Putina, będzie równie „nacjonalistyczna i autorytarna”.
Zachodni przywódcy powinni przestać liczyć na przywódcę, który chce pokoju z sąsiadami, reform w kraju i uznania samostanowienia w obecnych granicach Rosji
— ostrzegał analityk Hudson Institute.
Austriacki ekonomista Gunther Fehlinger zaznaczył, że niezależnie od tego Ukraina musi otrzymać wystarczającą liczbę czołgów, aby wygrać wojnę.
Nie chcemy długiej wojny. Chcemy zwycięstwa w tym roku
— zadeklarował.
Eurodeputowany Kosma Złotowski przypomniał, że carowie, dyktatorzy Związku Sowieckiego i Władimir Putin chcieli, aby świat postrzegał Rosję jako monolit.
Obraz nakreślony dzisiaj na tej konferencji pokazuje, że nie jest to prawda. Istnieje wiele krajów, ziem w Rosji. (…) Wojna, którą Rosja prowadzi przeciwko Ukrainie, ma tragiczne konsekwencje, także dla Rosjan. Dla setek tysięcy to brutalna rzeczywistość osłodzona jedynie propagandą
— podsumował polityk.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/632432-wazne-dyskusje-w-pe-jaka-jest-definicja-zwyciestwa