Czy Unia Europejska wyciągnie wnioski z afery korupcyjnej w Parlamencie Europejskim? „Nie takie jak byśmy chcieli. Problem w UE polega na tym, iż toczy się tam olbrzymia ideologiczna walka między dominującą lewicą liberalną a partiami konserwatywnymi” - odpowiada na antenie telewizji wPolsce.pl Witold Waszczykowski, europoseł PiS, były szef MSZ.
W PE mamy do czynienia ze zmową czterech dominujących partii przeciwko pozostałym. Z tej wojny ideologicznej prowadzonej przez taki neomarksizm genderowy wynika też taki problem, iż ta większość chce narzucić pewne swoje koncepcje również reszcie świata. PE dawno wyszedł poza prawo europejskie i zajmuje się całokształtem życia człowieka na ziemi
— zaznacza Waszczykowski w rozmowie z red. Małgorzatą Jarecką.
Europoseł PiS podkreśla, że państwom pozaeuropejskim zależy, by rezolucje PE w danych sprawach były po ich myśli. Dążą do tego celu w różny sposób.
Niektórzy lobbują tylko używając argumentów, a jak się okazuje, inni lobbują przynosząc torby pieniędzy. Jak to ukrócić? Należałoby ukrócić ambicje UE, aby zajmowała się wreszcie sobą, a nie dyktowała życie całemu światu
— mówi Waszczykowski.
„To wszystko jest pożywką dla korupcji”
Były szef MSZ odpowiada na pytanie, dlaczego nie zadziałały procedury antykorupcyjne w PE.
Bo takich nie ma. Jeżeli Państwo porównacie raporty, jakie my musimy składać w PE nt. naszych dochodów, majątków, to nijak się mają do oświadczeń majątkowych, jakie składają polscy posłowie w Sejmie, które są bardzo szczegółowe. Ja tutaj taki raport składałem ponad 3 lata temu na początku swojej kadencji. Przez następne lata nikt o nic mnie tu nie pytał. W Polsce muszę taki raport złożyć w Sejmie do kwietnia czy maja, nawet jak jestem europosłem. A zatem takich działań antykorupcyjnych w PE nie ma. Nie ma ograniczeń w wyjazdach, spotkaniach itd. To wszystko jest pożywką dla korupcji
— stwierdza europoseł PiS.
Polityk zaznacza, że europosłowie sami nie maja narzędzi do tego, by szczegółowo badać aferę korupcyjną w PE.
Wskazujemy szlaki korupcyjne, aby to zostało sprawdzone przez instytucje posiadające instrumenty operacyjne, możliwości dotarcia do przekazów bankowych itd. Jest to olbrzymia praca. W obecnym PE nie ma zainteresowania, aby to ciągnąć, dlatego że można by się dokopać do innych afer. Pod wymówką, że to ograniczy sprawowanie mandatu poselskiego większość europarlamentarna nie chce wdrożyć tych radykalnych metod sprawdzania majątku, dochodu itd.
— mówi.
tkwl/wPolsce.pl
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/632348-waszczykowski-w-pe-nie-ma-procedur-antykorupcyjnych