„Możemy mówić o próbie prywatyzacji, próbie odebrania lasów ludziom, którzy się na tym znają” – mówił na antenie telewizji wPolsce.pl Michał Gzowski, rzecznik prasowy Lasów Państwowych, komentując działania Parlamentu Europejskiego.
Komisja Parlamentu Europejskiego ds. środowiska zagłosowała za poprawkami do traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej. Zgodnie z nimi, lasy miałyby zostać przeniesione z kompetencji krajowych do tzw. kompetencji dzielonych.
Michał Gzowski odniósł się do sprawy w rozmowie z Maciejem Wolnym na antenie telewizji wPolsce.pl.
Pomysł jest zdecydowanie niebezpieczny. Możemy mówić o próbie prywatyzacji, próbie odebrania lasów ludziom, którzy się na tym znają, którzy mają doświadczenie w zakresie prowadzenia gospodarki leśnej. Kiedy mówimy, że mamy przekazać kompetencje dzielone, możemy pomyśleć o strategii bioróżnorodności, czy o pakiecie Fit for 55, który niesie szereg zagrożeń dla polskich lasów, w postaci wyłączenia 30% gruntów leśnych z produkcji, z gospodarki leśnej. To wiąże się z zamknięciem polskich firm drzewnych, zwinięciem Lasów Państwowe jako instytucji, zwolnieniem ludzi, na rynku będzie się pojawiało coraz mniej surowca, czyli sprowadzamy go albo z Niemiec, albo z innych państw europejskich
– stwierdził rzecznik Lasów Państwowych.
Gzowski odniósł się też do faktu, że wspomniane poprawki poparła trójka polskich eurodeputowanych - Bartosz Arłukowicz i Ewa Kopacz z Platformy Obywatelskiej, a także Adam Jarubas z Polskiego Stronnictwa Ludowego
Uważam, że to jest po prostu zdrada polskiej racji stanu. Myślę, że wszyscy leśnicy, niezależnie od swoich poglądów, także politycznych, staną ramię w ramię w tym zakresie, powiedzą, że jest to zdrada leśników, zdrada polskiej racji stanu. Środowisk, z którego wywodzą się ci europosłowie już raz podniosło rękę na Lasy Państwowe. Kilka lat temu, kiedy rządziła Platforma Obywatelska, doszło do próby prywatyzacji Lasów Państwowych, tego depozytu, tego skarbu. Wówczas śp. pan prof. Jan Szyszko wraz z małżonką zorganizowali akcję obrony polskich lasów, zebrali prawie 4 mln podpisów pod projektem, który miał bronić polskich lasów. Jestem przekonany, że dzisiaj powtórzymy taką akcję, jeśli oczywiście będzie potrzeba. Miejmy nadzieję, że nie, że znajdą się osoby racjonalne w ramach wspólnoty europejskiej, które ten pomysł będą wetowały na twardo, broniąc suwerenności państw członkowskich
– mówił na antenie telewizji wPolsce.pl.
mw/mly/wPolsce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/632238-tylko-u-nas-gzowski-pomysl-pe-ws-lasow-jest-niebezpieczny