„Jeżeli Tusk nawiązuje do zmian w Kodeksie wyborczym, to te zmiany zwiększą frekwencję, a to powinno być naszym celem, a po drugie, przypomnę że Tusk w czasie krótszym niż teraz zmieniał Kodeks wyborczy i to w sposób znacznie bardziej istotny, bo wprowadzał jednomandatowe, większościowe wybory do Senatu w 2011 roku” - powiedział w Polsat News europoseł i lider Partii Republikańskiej.
Bielan przypomina, jak Tusk zmieniał Kodeks wyborczy
Podczas porannego programu w Polsat News, którego gościem był Adam Bielan, przypomniano słowa lidera Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska, który dzień po przyjęciu przez Sejm zaproponowanych przez PiS zmian w Kodeksie wyborczym ocenił, że „coraz więcej wskazuje na to, że PiS jest w stanie sfałszować wybory”.
Jeżeli rzuca się tak poważne oskarżenie, nie wiem, czy w demokracji można postawić formacji poważniejsze oskarżenie niż fałszowanie wyborów, to trzeba mieć jakieś dowody, poszlaki
— skomentował polityk w Polsat News.
Przypomnę że my w 2007 roku rządziliśmy i przegraliśmy w demokratycznych wyborach. Potrafiliśmy bez jakichkolwiek przeszkód oddać władzę. Natomiast jeżeli Tusk nawiązuje do zmian w Kodeksie wyborczym, to po pierwsze te zmiany zwiększa frekwencję, a po drugie przypomnę, że Tusk w czasie krótszym niż teraz zmieniał Kodeks wyborczy i to w sposób znacznie bardziej istotny, bo wprowadzał jednomandatowe, większościowe wybory do Senatu w 2011 roku
— podkreślił europoseł.
Prowadzący odpowiedział, że również Jarosław Kaczyński mówi, że „boi się o sfałszowanie wyborów przez opozycję”.
Pamiętajmy, że wybory w Polsce nie organizuje rząd, tylko organizują samorządy. Zdecydowana większość samorządów jest w rękach opozycji
— odparł Bielan.
Jeżeli mówię, że ktoś miałby fałszować wybory, ale jestem bardzo daleki od stawiania takich zarzutów, to raczej ci, którzy trzymają władzę w samorządach. Rząd ma niewielki wpływ na przebieg wyborów
— dodał.
Lider Partii Republikańskiej przypominał, że frekwencja w naszym kraju „jest bardzo niska”.
W przypadku głosowania osobistego, nie może być tak, że w Warszawie wychodzi ktoś z domu i idzie do lokalu trzy minuty, a gdzieś na wsi trzeba jechać kilka kilometrów. W przypadku osób starszych, które nie maja własnego samochodu, albo nikt w rodzinie nie zaoferuje się, żeby je podwieźć do lokalu, to one nie zagłosują. To jest nierówność wobec prawa wyborczego
— mówił.
Tusk powinien się cieszyć ze wszystkich profrekwencyjnych zmian w Kodeksie wyborczym, bo one służą nam wszystkim
— dodał.
I jak przypomniał, orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego mówi rzeczywiście o zmianach w Kodeksie wyborczym, ale o istotnych, np. takich, jakie w 2011 roku wprowadziła Platforma Obywatelska.
Istotne zmiany w Kodeksie wyborczym, to te wprowadzone przez Tuska w 2011 roku, kiedy zlikwidował wielomandatowe okręgi do Senatu i wprowadził okręgi jednomandatowe i zrobił to w styczniu 2011 roku, a wybory były jesienią. To były bardzo istotne zmiany, bo one wpłynęły na zmianę wyniku wyborów
— powiedział..
Co szkodzi PO, żeby organizować akcję profrekwencyjną w innych terenach, w dużych miastach? Mogą to robić, mało tego, robią to. Rafał Trzaskowski i inni jego koledzy, prezydenci miast, co roku robią przed wyborami duże kampanie profrekwencyjne. Czy to wpływa na fałszowanie, czy to można nazwać fałszowaniem wyborów?
— komentował również Bielan.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: To jakiś obłęd! Tusk: Zmianami w Kodeksie wyborczym PiS gwałci podstawowe zasady demokracji. Szef PO ma zadanie dla… Nitrasa
„Realizujemy pomysły, których Tusk nie potrafił zrealizować”
Każde dziecko, które będzie szło do IV klasy od nowego roku szkolnego 2023/2024, otrzyma swojego latopa. W Polsat News padło pytanie, czy rządzący… kopiują pomysły Donalda Tuska.
Ja przypomnę że to jest pomysł jeszcze, który proponował Tusk i PO, tylko złamali tę obietnicę, jak szereg innych. Nie tyle popieramy, co realizujemy pomysły, których Tusk nie potrafił zrealizować
— stwierdził Bielan.
Prowadzący zauważył, że wsparcie dla uczniów zostało wprowadzone w roku wyborczym.
Gdybyśmy zrobili to dwa czy trzy lata temu też byłby rok wyborczy. Praktycznie co roku mamy wybory
— odparł lider Partii Republikańskiej.
„Lex Kaczyński”?
Adam Bielan był również pytany o zmiany w Kodeksie postępowania cywilnego i ogłoszone przez opozycję tzw. lex Kaczyński, po wprowadzeniu której maksymalna opłata za przegraną w sądzie w sprawie obrażenia kogoś będzie wynosiła 15 tys. zł. Czy wprowadzenie takiej zmiany jest podyktowane „perypetiami” Jarosława Kaczyńskiego w procesie z Radosławem Sikorskim?
To jest zmiana, którą postulował Sąd Najwyższy jeszcze przed tym, jak Zjednoczona Prawica doszła do władzy
— odpowiedział europoseł.
Ponieważ z pomysłem wychodzi Zjednoczona Prawica, to wszyscy ci, którzy jak pies Pawłowa krytykują wszystko, co proponujemy zaczynają nas atakować. To prawo będzie działać dla wszystkich
— zaznaczył.
CZYTAJ WIĘCEJ: Zmiany w Kodeksie postępowania cywilnego. Sikorski grzmi o „Lex Kaczyński” i straszy: „Tak umierają demokracje”
olnk/Polsat News/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/632163-bielan-tusk-w-czasie-krotszym-zmienial-kodeks-wyborczy