„Mamy do czynienia z największą aferą korupcyjno-szpiegowską” - tak o sytuacji w PE mówił w programie „Strefa Starcia” (TVP Info) europoseł PiS Dominik Tarczyński.
Kaili bratała się z Ruskimi. Kiedy my mówiliśmy, że to działanie przeciwko Polsce - reozlucje, jej art. 7 przcikwo Polsce, to mówili „wariaci”; „PiS to rusofoby”. Kiedy są dowody ze służb, to wszyscy siedzą cicho. „To nie my”, „To nie nasza grupa”. „Śliwki robaczywki”!
— mówił deputowany.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Teraz znów się okazuje, że Polska miała rację. Von der Leyen mówili” „We should have listened to Poland” (pol. „Powinniśmy słuchać Polski”), ale nie słuchaliście!
— zauważył.
Kulisy afery
Dominik Tarczyński zwrócił uwagę na drugie dno afery w Parlamencie Europejskim.
Kiedy zajrzymy w głąb tej afery, która nie jest afera korupcyjną, ale szpiegowsko-korupcyjną i była w dużej mierze skierowana przeciwko Polsce, to widzimy kolejnego fundatora - osobę, która przekazywała pieniądze na fundację Panzeriego, który siedzi w więzieniu - George Soros. Znana postać, nie trzeba mówić, kim był
— zauważył europoseł PiS.
Mówiliśmy od lat - PE i UE potrzebują reform, to nas wytykali palcami. Mówili: „to będzie debata o Polsce”, a „Wyborcza” i TVN dawały: „Znowu rezolucja przeciwko Polsce”. Okazywało się, że rezolucje były pisane przez łapówkarzy, którzy teraz siedzą
— przypomniał.
Tych faktów jest tak dużo, że nie da się tego obronić. Jestem dumny, że jestem europosłem PiS, bo mogę pokazać to obrzydliwe zgniłe jajo
— zaznaczył deputowany do PE.
gah/TVP Info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/632145-tarczynski-rezolucje-pisali-lapowkarzepada-nazwisko-sorosa