W sieci przypomniano sejmowe wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego z 2014 roku. Prezes Prawa i Sprawiedliwości oceniał wtedy działania Radosława Sikorskiego.
Jarosław Kaczyński krytykował działania Sikorskiego jako szefa polskiej dyplomacji w rządzie Donalda Tuska.
W czasie pełnienia całej swojej misji twardo szedł w kierunku zwalczania kluczowego dla naszego bezpieczeństwa sojuszu z USA. (…) Sprawa tarczy antyrakietowej, sprawa wspólnych misji, sprawa obrony demokracji na wschodzie, która skończyła się wydaniem, dopiero niedawno uwolnionego, białoruskiego działacza… i tak dalej. Teraz minister wykłada karty na stół
– mówił.
Dlaczego mówię tutaj o premierze? Bo premier go nie odwołał. Przez cały czas go toleruje i cały czas ta polityka. A komu zależy na tym, aby wyprzeć Stany Zjednoczone z Europy? Żeby w ten sposób doprowadzić do tego, że Europa będzie praktycznie bezbronna, a już Polska będzie w szczególności bezbronna? (…) Tak, Rosji
– dodał.
Zastrzeżenia Lecha Kaczyńskiego
Następnie prezes Prawa i Sprawiedliwości przypomniał, jaki stosunek do Sikorskiego miał śp. Lech Kaczyński.
I tutaj nie mogę nie wspomnieć o zastrzeżeniach prezydenta RP, mojego brata Lecha Kaczyńskiego, który wyraźnie przeciwstawiał się powołaniu pana Sikorskiego na ministra spraw zagranicznych. Ja jako były premier znałem te zastrzeżenia. Są one niestety ściśle tajne. Ale mogę powiedzieć, że wszystko składa się dokładnie w jedną całość
– stwierdził.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/631744-tak-w-2014-roku-jaroslaw-kaczynski-ocenial-sikorskiego