Problem nielegalnej migracji powraca ze zdwojoną siłą - zaalarmował w czwartek w wywiadzie dla brukselskiego portalu Politico szef Europejskiej Partii Ludowej (EPL) oraz przewodniczący jej frakcji w Parlamencie Europejskim Manfred Weber.
Polityka migracyjna tematem tabu
Jakby przez sen wchodzimy w nowy kryzys migracyjny. Możliwości przyjmowania migrantów ze szlaku bałkańskiego i śródziemnomorskiego są wyczerpane. UE nie przyjęła kompleksowej polityki po ostatnim kryzysie migracyjnym w 2015 roku. Temat ten stał się tabu. Teraz powraca ze zdwojoną siłą
— ocenił polityk bawarskiej Unii Chrześcijańsko-Społecznej (CSU).
Jako część problemu, Weber wskazał również statki organizacji pozarządowych, transportujące migrantów uratowanych na Morzu Śródziemnym do europejskich portów. Jednostki te są częściowo finansowane przez kraje takie jak Niemcy i Francja.
Potrzebujemy kodeksu postępowania
Potrzebujemy kodeksu postępowania dla organizacji pozarządowych prowadzących działalność poszukiwawczo-ratowniczą. Ponadto kraje takie jak Francja i Niemcy, które wspierają to finansowo, powinny wziąć na siebie większą odpowiedzialność za rozwiązanie problemu masowej migracji na południu Europy
— podkreślił szef EPL.
Niemiecki polityk opowiedział się także za finansowaniem przez UE ogrodzeń na granicach, by powstrzymać nielegalną imigrację.
Tam gdzie konieczne – budujmy płoty
Nikt nie lubi budować płotów, ale tam, gdzie to konieczne, trzeba to robić. […] Komisja Europejska musi zrezygnować z oporów przed zapewnianiem na to funduszy unijnych. Dyskutujemy o tym od dawna. Oczekujemy, że Komisja podejmie działania w tej sprawie
— postulował Weber.
Nie rozumiemy, dlaczego coś, co jest dozwolone w budżecie krajowym, miałoby być zabronione w budżecie unijnym
— dodał szef EPL
rdm/ PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/631690-weber-wchodzimy-w-kolejny-kryzys-migracyjny-beda-ploty