W rozmowie z RFM FM szef Forum Obywatelskiego Rozwoju, były prezes NBP prof. Leszek Balcerowicz i autor transformacji ekonomicznej zapowiedział, że w tym roku czeka nas zapaść gospodarcza. Ekonomista opozycyjny wobec rządu PiS opowiedział się przy tym za prywatyzacją i podwyższeniem wieku emerytalnego, zaś nieco bardziej ostrożnie o likwidacji 500 Plus.
Najpierw Grabowski, teraz Balcerowicz?
Po latach komunistycznego zniewolenia Balcerowicz zafundował polskiej gospodarce „terapię szokową”, a jego reformy do dziś są w Polsce oceniane bardzo skrajnie - zależnie od tego, komu i jak powiodło się po 1989 r. Po tym jak w rozmowie z Radiem Zet inny sympatyzujący z obecną opozycją ekonomista, dr Bogusław Grabowski opowiedział się za prywatyzacją, likwidacją programów socjalnych i podwyższeniem wieku emerytalnego (a później politycy PO na wyścigi odcinali się od pomysłów Grabowskiego), Balcerowicz poczynił bardzo podobne deklaracje w RMF FM.
„Będziemy mieli zapaść gospodarczą”
W tym roku z różnych powodów będziemy mieli zapaść gospodarczą. To się musi odbić w sondażach i poparciu dla partii rządzącej. Szczególnie ważne jest, żeby opozycja nie zakładała, że głębsza, zasadnicza krytyka polityki PiS-u będzie ją kosztowała poparcie. Wręcz przeciwnie
— przekonywał szef Forum Obywatelskiego Rozwoju.
Krytykując rozwiązania wprowadzane przez obecny rząd, prof. Leszek Balcerowicz wskazywał przede wszystkim na „rozdawanie pieniędzy” i „fałszywe dary” bez informowania o konsekwencjach takiej polityki. Mówił również o „upolitycznianiu” gospodarki oraz innych gałęzi funkcjonowania państwa polskiego. Odpowiedział na pytania, co powinna zrobić opozycja po ewentualnej wygranej w wyborach.
Wiek emerytalny w Polsce jest jednym z najniższych w Europie i trzeba ludziom pokazać: macie do wyboru - utrzymujemy to, co PiS wprowadził, ale w związku z tym będziecie musieli płacić wyższe podatki, albo będziemy mieli nadal bardzo ograniczone inwestycje czy wydatki np. na edukację
— mówił w RMF FM były minister finansów.
Trzeba przywrócić to, co było poprzednio, żeby Polska nie miała jednego z najniższych wieków emerytalnych w Europie, bo za to jest kilkanaście miliardów złotych co roku i tych kilkunastu miliardów nie ma np., żebyśmy mieli mniejszy deficyt albo nieco większe wydatki na oświatę
— przekonywał.
Przywrócenie tego, co było i następnie dobrze byłoby, żeby wiązać wiek emerytalny z pozytywną tendencją, mianowicie - na szczęście ludzie dłużej żyją
— podkreślał Balcerowicz.
Na uwagę prowadzącego, że dłuższy wiek emerytalny nie jest pomysłem, który odpowiadałby ludziom, odpowiedział pytaniem:
A skąd pan wie?
„Wystarczy dać im mówić”
Wypowiedź Balcerowicza o wieku emerytalnym spotkała się z krytyką zarówno ze strony ministrów w rządzie PiS czy prorządowych internautów, jak i m.in. polityków Lewicy.
Kolejny głos w sprawie wieku emerytalnego. Wystarczy dać im mówić. ⤵️
PO i doradcy już nawet tego nie ukrywają.
Wiek emerytalny? Trzeba przywrócić to, co było poprzednio.
Nie. System musi uwzględniać realia. 67latek nie będzie pracować fizycznie. Nie mówiąc o klasowym zróżnicowaniu długości życia. Nie każdy, jak pan profesor, pobiera pensję za dzielenie się swoimi poglądami Zachęty do dłuższej pracy? Tak, gdzie tylko możliwe. Twardy przymus? Nie
„Nie ma lepszego sposobu niż prywatyzacja”
To jednak jeszcze nie koniec. Leszek Balcerowicz stwierdził, że w pewnych sytuacjach „nie ma lepszego sposobu” niż prywatyzacja.
Jeżeli mamy dużo państwowego, to mamy też dużo politycznej korupcji i nieudolności. Na odpolitycznienie gospodarki nie ma lepszego sposobu niż prywatyzacja, czyli przekazanie kontroli nad firmami w ręce inwestorów prywatnych
— przekonywał.
To jest duża część tego państwowego czy politycznego majątku i z całą pewnością nie można w tej analizie pomijać tak dużej części
— mówił profesor.
Z cyklu pozwólcie im mówić: tym razem szczerze Leszek Balcerowicz - Nie ma lepszego sposobu niż prywatyzacja! Sprywatyzować Orlen!
A co z 500 Plus?
Nieco ostrożniej były prezes NBP wypowiedział się na temat 500 Plus.
Uważam, że z punktu widzenia poziomu życia, perspektyw dla rozwoju lepiej ograniczać wydatki, które nie są prorozwojowe
— mówił, pytany. czy należałoby zlikwidować to świadczenie.
To czas, żeby zobaczyć, do czego będzie prowadzić nas rujnowanie budżetu. To zawsze spada na ludzi. (…) Nieodpowiedzialni, kłamliwi politycy podają fałszywe dane. Mówią, że coś dają, podwyższają wydatki, a nie mówią, z czego biorą pieniądze
— podkreślał.
Na pytanie, czy opozycja powinna jednoznacznie zadeklarować albo utrzymanie, albo zniesienie programu 500 Plus, prof. Balcerowicz stwierdził:
Odpowiedzialna opozycja nie powinna bez żadnych komentarzy popierać tego, co robi PiS. (…) Odpowiedzialna opozycja może być jednocześnie skuteczna, jeżeli będzie pokazywała koszty
— zapewnił.
Opozycja lubi mówić, że rządy PiS cofają nas do jakichś zamierzchłych czasów. Jedni wskazują na średniowiecze, inni - na XIX w., jeszcze inni - na PRL. Sądząc po tym, co mówią opozycyjne autorytety, Platforma może mieć zakusy, aby cofnąć nas do lat 90. - może i kolorowych, ale jednak dość biednych.
CZYTAJ TAKŻE:
aja/Twitter, RFM FM
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/631588-po-grabowskim-balcerowicz-ujawnil-program-opozycji