Jeżeli Donald Tusk jako szef Platformy Obywatelskiej nie wypowie się w sprawie poniedziałkowych słów europosła Radosława Sikorskiego, to znaczy, że popiera to stanowisko; że wspiera, podobnie jak Sikorski, rosyjską propagandę - ocenił we wtorek wiceszef MSZ Paweł Jabłoński.
Skandaliczne i szkodliwe słowa Sikorskiego
Sikorski w poniedziałek rano był gościem Radia Zet. W rozmowie poruszono m.in. temat wojny na Ukrainie. Europoseł PO, były szef MSZ, został zapytany, czy wierzy w to, że rząd PiS myślał przez chwilę o rozbiorze Ukrainy.
Myślę, że miał moment zawahania w pierwszych 10 dniach wojny, gdy wszyscy nie wiedzieliśmy jak ona pójdzie, że może Ukraina upadnie. Gdyby nie bohaterstwo (prezydenta Ukrainy Wołodymyra) Zełenskiego i pomoc Zachodu, różnie mogło być
— odpowiedział Sikorski.
CZYTAJ WIĘCEJ:
„To są tezy żywcem wyjęte z propagandy rosyjskiej”
To jest rzecz absolutnie skandaliczna. To są tezy żywcem wyjęte z propagandy rosyjskiej. Dokładnie to samo wypowiadał szefa MSZ Rosji Siergiej Ławrow
— powiedział we wtorek w Polskim Radiu 24 wiceminister Jabłoński.
Zwrócił uwagę, że tego rodzaju wypowiedzi Rosjanie wykorzystują.
Widziałem wpis rzeczniczki Kremla, która powiedziała, że +teraz mamy ostateczny dowód na to, że Polska rzeczywiście chciała dokonać rozbioru Ukrainy
— zauważył wiceszef MSZ.
Jak dodał, słowa Sikorskiego to „fatalne, szkodliwe działanie”.
Zastanawiam się, czy Sikorski jest po prostu nierozsądny, nierozważny czy on musi być w centrum uwagi, nieważne czy robi mądrze czy głupio, (…) czy za tym kryje się coś więcej. (…) To bardzo zastanawiające, bo jego różne wypowiedzi, które się bardzo przydają Rosji, przecież jego poprzednie wpisy były nawet cytowane na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ przez przedstawicieli Rosji, one bardzo pomagają rosyjskiej narracji. To jest rzecz, która dzieje się cyklicznie. Rosjanie wykorzystują to bardzo chętnie
— zaznaczył Jabłoński.
W rozmowie pojawił się również wątek ogromnych zarobków Radosława Sikorskiego, z których europoseł nigdy się nie wytłumaczył.
Jeżeli mamy taką sytuację, że Radosław Sikorski będąc europosłem, tej podstawowej pensji europoselskiej ma jeżeli dobrze pamiętam między 8 a 9 tys. euro, a jednocześnie z różnego rodzaju dodatkowych źródeł dochodów, zewnętrznych konsultacji, jak ujawnił raport Transparency International, rocznie zarabiał 600-800 tyś. euro. On nigdy się nie wytłumaczył za co są te pieniądze. (…) To jest naturalny mechanizm, że każdy jest lojalny wobec tego, kto mu po prostu płaci najwięcej. A my nie wiemy, kto płaci, bo Sikorski nigdy się z tej sprawy nie wytłumaczył. I dopóki tego nie zrobi, te wątpliwości będą. On powinien to zrobić po prostu dla przejrzystości życia publicznego
— podkreślił wiceszef MSZ.
Jakie jest stanowisko PO?
Pytany o wypowiedź wiceszefa PO Borysa Budki, który w Radiu Zet powiedział, że „nie podziela opinii Radosława Sikorskiego” oraz że taka wypowiedź nie powinna mieć miejsca, Jabłoński odparł:
Jeśli Borys Budka rzeczywiście tę wypowiedź skrytykował, to bardzo dobrze o nim świadczy.
Mam nadzieję, że to jest stanowisko całej Platformy
— dodał Jabłoński.
CZYTAJ WIĘCEJ: Zgrzyt w PO. Budka odcina się od słów kolegi: Nie podzielam opinii Radosława Sikorskiego. Taka wypowiedź nie powinna mieć miejsca
Żebyśmy jednak taką pewność mieli, to konieczne jest, aby w tej sprawie wypowiedział się jej przewodniczący
— podkreślił wiceszef MSZ.
Jeżeli Donald Tusk w tej sprawie się nie wypowie, to znaczy, że popiera to stanowisko. To znaczy, że wspiera, podobnie jak Sikorski - rosyjską propagandę. Nie da się tego inaczej wytłumaczyć
— ocenił wiceminister Jabłoński.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/631328-sikorski-i-ogromne-zarobki-powinien-sie-wytlumaczyc