Trwa spór w opozycji związany z tym, że Polska 2050 zagłosowała przeciwko nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym, a większość posłów PO, Nowej Lewicy i PSL-u wstrzymała się od głosu w tym głosowaniu. Zachowanie Polski 2050 wywołało burzę, pojawiły się ze strony reszty opozycji oskarżenia Polski 2050 o zdradę. Michał Kobosko, wiceprzewodniczący Polski 2050 w programie Fakt LIVE! w zdecydowany sposób odpowiadał na te zarzuty.

CZYTAJ TAKŻE:

— Robi się gorąco! Hołownia odgryza się Tuskowi i opozycji: „Kochany Donaldzie. Od naszej długiej rozmowy (…) nic się u nas nie zmieniło”

— Ciąg dalszy szarży na Szymona Hołownię. Tomasz Lis jest dumny z siebie? „Stanęło na Kałowni. Zero kpin z nazwiska”

Jak słyszymy takie opinie, że my się wyłamaliśmy, zdradziliśmy, to możemy równie dobrze odpowiedzieć pytaniem, dlaczego wy się wyłamaliście? Dlaczego postąpiliście dokładnie przeciwnie wobec tego, co robiliście przez ostatnie 7 lat? Przecież chodziliście na demonstracje, krzyczeliście „wolne sądy” itd. Broniliście tzw. rządów prawa. (…) Kiedy przychodzi do jakże ważnego głosowania, symbolicznego: „Czy jesteś za ustawą, która łamie konstytucję i tworzy dodatkowy chaos prawny w Polsce?”, to duża część opozycji wstrzymuje się od głosu jakby nie miała w tej sprawie realnie zdania. Tego nie mogę zrozumieć

— punktował postawę reszty opozycji Michał Kobosko.

Zdaniem wiceszefa Polski 2050 alternatywa albo praworządność, albo pieniądze z KPO, jest fałszywa.

To jest trochę fałszywy wybór i fałszywe dwie szale. Albo będziemy mieli w Polsce nie tylko wolne sądy, ale i kraj praworządny, albo będziemy mieli kasę z UE. No nie, my mówimy i uważamy że taka jest prawda, że te pieniądze można stosunkowo łatwo do Polski sprowadzić, ale nie za taką cenę, że my jeszcze bardziej połamiemy w Polsce prawo

— mówił.

„Jesteśmy i będziemy niesfornym uczniem w klasie”

Kobosko odniósł się do plotek, że Polska 2050 za swoją postawę może zostać wyrzucona z pakty senackiego.

Po stronie elektoratu elektoratu opozycji demokratycznej jest duże niezrozumienie tego, co zrobiła PO, PSL i Nowa Lewica. To jest trochę taka sytuacja, że to oni powinni się tłumaczyć ze swojej decyzji, a nie my. Słyszmy takie plotki, że oni będą nas za coś karać, jakieś kary dyscyplinarne dla niesfornego ucznia klasie. Chcę powiedzieć, że jesteśmy i będziemy niesfornym uczniem w klasie

— mówił.

Nie chcę być arogancki, ale to, że pojawiła się Polska 2050, to zaburza stan rzeczy, który przez ostatnie 7 lat prowadził do kolejnych klęsk wyborczych po stronie opozycji demokratycznej. Widocznie coś źle działało w tym obozie do tej pory i być może była potrzebna dodatkowa nowa siła i właśnie taki trochę krnąbrny uczeń. Oni chcą nas karać? To będzie tak naprawdę kara dla opozycji

— powiedział. Kobosko zwrócił się do Donalda Tuska, który ostatnio napisał na Twitterze, że „nie ma wrogów po stronie demokratycznej”.

Kobosko do Tuska: Proszę zwrócić się do swoich ludzi, którzy nie wytrzymują nerwowo

Panie przewodniczący, mogę zaapelować: proszę to powiedzieć swoim ludziom, swoim politykom, którzy nie wytrzymują nerwowo, rzucają jakieś dosyć twarde słowa, straszą, oskarżają nas. Dla nas nie ma wroga na opozycji, dla nas rywalem jest PiS

— mówił.

Wiceszef Polski 2050 podkreślił, że nie jest jeszcze przesądzone, czy opozycja wystartuje z jednej listy, czy też nie.

Naszym zdaniem zdecydowanie to nie przesądzone. Mamy jeszcze mniej więcej 9 miesięcy do wyborów i to jest czas na rozmowy, ustalenia. (…) My nie otwieramy i nie zamykamy żadnego scenariusza

— powiedział.

tkwl/Fakt LIVE!