„Afera jest bezpośrednio związana z polską polityką. To nie jest tylko PE, gdzieś oddalony. Rezolucje były przygotowywane, aresztowany Giorgi ogłasza, że to sukces socjaldemokratów. Socjaldemokraci są aresztowani, a rezolucje nadal obowiązują. Nie może tak być” - powiedział europoseł PiS Dominik Tarczyński w programie „Woronicza 17” w TVP Info.
CZYTAJ TAKŻE:
Skandal korupcyjno-szpiegowski w PE
Podczas rozmowy o aferze korupcyjnej w PE europoseł Tarczyński zaprezentował kolejne związane m.in. z tą sprawą dokumenty.
To są dowody na to, że rezolucje przeciwko Polsce były pisane przez grupy polityczne ludzi, którzy albo byli oskarżeni o korupcję, albo już aresztowani, albo w kręgu podejrzeń. Dzisiaj rano w hiszpańskich mediach pojawiła się seria tekstów opisujących przewodniczącego komisji LIBE, z któej wychodziły wszystkie rezolucje przeciwko Polsce. Współautorem jest Juan Fernando Lopez Aquilar. Dzisiaj w Hiszpanii media pytają m.in. o to, dlaczego, gdy komisja zajmowała się sprawą zniesienia wiz dla Katarczyków, zarówno Kaili – aresztowana, jak i Tarabella – już ze zniesionym immunitetem, podchodzili do przewodniczącego i, jak opisują media, wydawali mu instrukcje, a komisja została przerwana. Film z tej komisji został opublikowany
— podkreślił polityk PiS.
Jeżeli chodzi o rezolucje przeciwko Polsce, ale też te dotyczące aktywności w krajach arabskich, ogłaszał je Francesco Gorgi, aresztowany partner pani Kaili i asystent jednego z aresztowanych posłów. Na stronie rodziny politycznej pani poseł czytamy, że rezolucje przeciwko Polsce są sukcesem socjaldemokratów, aby wywrzeć presję na polski rząd. Czytamy również, że granty przeznaczone dla NGOsów, będą wyłączone z blokowania środków przeciwko Polsce. NGOsy dostaną pieniądze, rząd nie. Takie NGOsy jak ten, który prał pieniądze. I oni sami to ogłaszają
— wskazał.
I dlatego trzeba przypomnieć, szanowni państwo, kto w 2016 r. tworzył rezolucje przeciwko Polsce. Tu jest nazwisko polskiego polityka. To jest nazwisko Rafał Trzaskowski. Data 11 kwietnia 2016 r., godzina 15:38. Jeśli widzimy, że NGOsy prały pieniądze, przygotowywały raporty na podstawie których były rezolucje przeciwko Polsce i sprawa jest badana, bo prokuratura twierdzi, że trwało to 15 lat, a w 2016 r. mamy Trzaskowskiego, który przesyła, konsultuje, dokumenty związane z rezolucjami przeciwko Polsce, to jak można to nazwać?
— pytał Tarczyński.
W mojej ocenie to jest zdrada, której nie można się dopuszczać. Co więcej, osoby odpowiedzialne powinny ponieść odpowiedzialność karną. Mówimy o przewodniczącym komisji w PE, który w trakcie wysłuchania opozycji w PE pytał: co jeszcze możemy dla was zrobić, aby bronić praworządności?
— przypomniał.
Mamy tutaj 60 europosłów podejrzanych, kolejne aresztowania, kolejne zniesione immunitety i panią senator Platformy Obywatelskiej, której nazwisko jest wymieniane w Katargate, bo - uwaga - jako polski senator zatrudnia Marokańczyka jako asystenta
— dodał.
Afera jest bezpośrednio związana z polską polityką. To nie jest tylko PE, gdzieś oddalony. Rezolucje były przygotowywane, aresztowany Giorgi ogłasza, że to sukces socjaldemokratów. Socjaldemokraci są aresztowani, a rezolucje nadal obowiązują. Nie może tak być
— stwierdził Dominik Tarczyński.
Rezolucje powinny być anulowane?
Miłosz Kłeczek zapytał posłankę Lewicy Anitę Kucharską-Dziedzic, czy w tej sytuacji rezolucje przeciwko Polsce powinny być anulowane.
Jeżeli pan poseł Tarczyński będzie skuteczny i przekona innych europarlamentarzystów do tego, żeby jeszcze raz nad pewnymi kwestiami głosowali, to będzie miał sukces w tym zakresie
— powiedziała wiceprzewodnicząca Nowej Lewicy.
Ale kto by za te rezolucje zapłacił?
— pytała następnie.
Rosja
— odparł Tarczyński.
300 mln dolarów zostało przekazane na lobbing w 20 państwach. 60 mln dolarów przelewami z Panamy do ludzi z PE. Mamy 50 tys. euro, co jest potwierdzone, za jedną poprawkę. 147 poprawek było, jeżeli chodzi o Maroko. Ponad 7 mln 350 tys. euro za samo Maroko, za jedną rezolucję. 140 tys. euro dostał Tarabella, któremu znieśliśmy immunitet, za to, aby zniesiono rezolucję przeciwko Algierii
— wyliczał.
W najbliższym tygodniu potężne nazwiska z waszej grupy się pojawią
— zapowiedział posłance Lewicy.
Kucharska-Dziedzic oskarża Czarneckiego
Na pytanie, czy tego rodzaju rezolucja ma jakąkolwiek moc prawną, Kucharska-Dziedzic stwierdziła:
Jestem głęboko ucieszona tym, że prokuratura belgijska okazała się naprawdę skuteczna.
Jeżeli uznano, że są to rezolucje, które mają podstawę prawną, to teraz musimy zastanawiać się nad tym, czy rzeczywiście ją mają, czy też nie. Ci skorumpowani europosłowie zostali oskarżeni i siedzą już w areszcie. Ja przypominam, że nasza prokuratura nie jest tak skuteczna. Bo jedynym polskim posłem, wobec którego toczy się postępowanie prokuratorskie, jest Ryszard Czarnecki
— powiedziała.
Jedynym skorumpowanym, nieuczciwym europosłem, który ma postawione zarzuty jest europoseł Ryszard Czarnecki z PiS
— podkreśliła.
Będzie proces…
— skomentował wiceszef MKiŚ Jacek Ozdoba.
Nie miał zarzutów korupcyjnych i będzie pani miała proces za to
— powiedział Tarczyński.
Ozdoba: 3 miesiące rządziła ZP, a Trzaskowski już pisał rezolucje? Na głowę upadł?
Naprawdę pani nie rozróżnia podstawowych spraw w dyskusji? Chce pani zmanipulować wszystko? Po pierwsze to jest tak, że widzicie wszyscy państwo - mówię to do widzów - że pani poseł nie odróżnia podstawowych instrumentów. Ja pani przygotuję taki pakiet ustaw, konstytucji, doedukuje się pani, jak działa prokuratura i pani zacznie rozróżniać
— zwrócił się do przedstawicielki Lewicy Jacek Ozdoba.
OLAF, taka instytucja europejska, nie jakiś kolega Olaf, stwierdził, że nic nie ma i jeśli chodzi o Solidarną Polskę, to wszystko jest zakończone i zgodne z prawem
— dodał.
Po drugie, rozmawiamy na tematy związane z korupcją, dużą aferą na szczeblu europejskim, i niewątpliwie, jeżeli taka informacja czy działania zostaną podjęte, to niewątpliwie prokuratura odpowiednie czynności przeprowadzi
— wskazał.
Nieprawdą jest, że wobec polskiego europosła nie toczą się żadne postępowania. Przypomnę nazwisko Adamowicz, to dotyczyło uszczuplenia Skarbu Państwa, jakichś machlojek finansowych, wobec pani europoseł
— zapewnił.
Jeśli dzisiaj jest nam zarzucana korupcja, prorosyjska polityka, zabawa w jakieś wynoszenie środków finansowych, rezolucje… Jak nie wstyd komukolwiek. Rafał Trzaskowski, kwiecień 2016, 3 miesiące dopiero rządzi Zjednoczona Prawica, a on już rezolucję robi? Czy on na głowę upadł?
— zastanawiał się wiceminister Ozdoba.
Paszyk: Do bólu i do szpiku kości wyjaśniajmy to
Rozumiem, że środowisko Zjednoczonej Prawicy dzisiaj się napawa, zyskali państwo pretekst do tej krucjaty antyeuropejskiej, zalecam chłodną głowę. Korupcja to zjawisko, które było problemem i w instytucjach europejskich, i w Polsce, ale również na przykład w Watykanie
— skomentował poseł PSL Krzysztof Paszyk.
Jeśli faktycznie pieniądze były czynnikiem przesądzającym o kształcie, treści rezolucji, to jest to problem, który potrzebuje wyjaśnienia. Dlatego do bólu i do szpiku wyjaśniajmy to. Widzę, że jest wola w instytucjach, są świadkowie i bardzo dobrze, niech sprawa się wyjaśnia
— dodał.
A dla takiej przejrzystości, niech się jasno i czytelnie prokuratura zajmie wyjaśnieniem, co Czarnecki zrobił i czy zrobił źle
— podkreślił.
Sachajko: Może należałoby wprowadzić takie rozwiązania, aby nikomu nie opłacało się wyciągać lepkich łapek po pieniądze?
Rozmawiamy o korupcji, która była w PE za sprawą Kataru, a nie mówi się o takiej, która prawdopodobnie może być, za sprawą Rosji. Rosja ma PKB 10- czy 11-krotnie większe niż Katar i oczekiwanie, że tam nie mieszała, jest infantylne. Mam nadzieję, że jednak to również zostanie wyjaśnione
— stwierdził poseł Jarosław Sachajko z Kukiz‘15.
Poza tym powinniśmy rozmawiać również o narzędziach zapobiegania korupcji. A ponad rok temu uchwaliliśmy w Polsce ustawę antykorupcyjną. I teraz jeśli widzowie obejrzą sobie komisję, podczas której omawialiśmy tę naszą propozycję ustawy antykorupcyjnej, to Lewica była przeciwko temu. Platforma również była przeciwko, coś im nie pasowało jednak w tej antykorupcji
— dodał.
A dzisiaj Lewica rozdziera szaty: „Jak to możliwe, korupcja?! Trzeba ją wypalać”. A przecież chcieliśmy to robić, zrobiliśmy to w Polsce, a Lewicy to nie pasowało. A ja uważam, że powinniśmy iść jeszcze o krok dalej, tak, aby to się nikomu nie opłacało. Może należałoby wprowadzić takie rozwiązania, jakie są w Stanach Zjednoczonych, gdzie osoba skazana za korupcję traci uprawnienia emerytalne, tak, aby nikomu się nie opłacało wyciągać lepkich rączek po katarskie, ruskie czy jakiekolwiek inne pieniądze
— ocenił.
Powinniśmy w Polsce uchwalić ustawę, aby było jasne finansowanie organizacji pozarządowych, aby one musiały powiedzieć, skąd mają te pieniądze. Bo wiemy, że Rosja przeznacza ogromne środki na organizacje pozarządowe. Te organizacje oczywiście powinny być, ale muszą wyjaśnić, skąd mają pieniądze
— podkreślił przedstawiciel Kukiz‘15.
Przydacz: Jakie były motywacje Aquilara i tych, którzy z nim współpracowali?
Informacje, które do nas docierają z Brukseli i Strasburga, są porażające, naprawdę. Instytucja europejska, która tworzy prawo, Parlament Europejski, okazuje się przeżarta wpływami, korupcją, z różnych dziwnych kierunków
— ocenił szef Biura Polityki Międzynarodowej KPRP Marcin Przydacz.
Dzisiaj mówimy o krajach arabskich, ale jeśli spojrzy się na historię powojennej Europy, nie sposób abstrahować od tego, że Rosja, wcześniej Związek Sowiecki zawsze była aktywna, zwłaszcza w środowiskach lewicujących, komunizujących
— dodał.
Musimy dziś inaczej spojrzeć na te wszystkie debaty, rezolucje. Kiedy wpisałem w Google nazwisko pana Lopez Aquilara, pierwszy wynik to „Gazeta Wyborcza”, która informuje o tym, że zorganizował w Brukseli debatę, jak walczyć z polskim rządem. I teraz pytanie, jakie były motywacje tego człowieka i czy ci, którzy się wpisywali w to działanie, współpracowali z nim w walce z polskim rządem, mieli świadomość, w czyim interesie to jest. Mamy różne dyskusje i debaty, możemy się kłócić, czy dana reforma jest dobra, czy nie, ale co innego, gdy państwo wrogie nam, zewnętrzne, może finansować nam w Brukseli czy Strasburgu przeciwników, którzy wykorzystują to narzędzie do walki z Polską
— podkreślił.
Ten sam PE debatował także nad projektem polskiego KPO. Przypomnę, że wiosną 2022 r. pan prezydent złożył ustawę, która miała rozwiązać te problemy, aby uruchomić KPO. Przyjeżdża pani Ursula von der Leyen, mówi: dobrze, wszystko się zgadza, odblokujemy. Później przyjeżdża do PE i pod naciskiem różnych dziwnych osób i środowisk, niestety też polskiej opozycji, wycofuje się z tego
— podsumował prezydencki minister.
aja
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/631093-katargate-tarczynski-pokazuje-w-tvp-kolejne-dokumenty