Nieporozumienia wokół wspólnej listy to nie jedyny problem opozycji. W ugrupowaniach, które łączy tylko chęć odsunięcia PiS-u od władzy wszyscy kłócą się ze wszystkimi. Były redaktor naczelny „Newsweeka” Tomasz Lis w obraźliwy sposób przekręcił nazwisko lidera Polski 2050 Szymona Hołowni. „Kałownia’2023” - napisał. Nie spodobało się to m.in. Adrianowi Zandbergowi z Lewicy. „Przestańcie, do jasnej cholery!” - skomentował.
CZYTAJ TAKŻE:
Lis o Hołowni: „Kałownia”
Nawet pobieżne przejrzenie profili lidera Polski 2050 Szymona Hołowni w mediach społecznościowych, a zwłaszcza na Twitterze, pozwala stwierdzić, że zwolennicy Platformy Obywatelskiej nie darzą go szczególną sympatią, mimo iż Hołownia niekiedy występuje w roli opozycji bardziej totalnej niż KO (vide: głosowanie ws. nowelizacji ustawy o SN). Nie jest również tajemnicą, że Hołownia nie widzi się na jednej, wspólnej liście opozycji. Podczas I krajowego zjazdu swojej partii w „towarzyszach broni” z opozycji najwyraźniej przelała się czara goryczy.
Najpierw tyradę o „nadwątlonym zaufaniu” wygłosił lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Później swoje żale zaczęły wylewać także inne „twarze” opozycji, ale były redaktor naczelny „Newsweeka” Tomasz Lis pozwolił sobie - nie pierwszy już raz - na bardzo niewybredną wypowiedź.
Kasując perspektywę wspólnej listy opozycji pomaga się Kaczyńskiemu. Kałownia’2023
— napisał na Twitterze.
Jest to o tyle ciekawe, że Lis jeszcze nie tak dawno atakował szefa MEiN Przemysława Czarnka za odniesienie do pełnego nazwiska europoseł Polski 2050 (do niedawna związanej z PO) Róży Thun
Zandberg: Przestańcie, do jasnej cholery
Wpis dziennikarza rozwścieczył współprzewodniczącego Lewicy Razem, Adriana Zandberga.
Przestańcie, do jasnej cholery! To jest po prostu niesmaczne. Ostatnia rzecz, której teraz potrzeba opozycji, to agresja, chamstwo i wojna domowa na centroprawicy. Czy ktoś w końcu wytłumaczy liberalnym para-politykom udającym dziennikarzy, że to, co robią, służy tylko PiSowi?
— odpowiedział.
Nerwową reakcję Lisa skomentował nie tylko Zandberg.
Tomasz Lis przydzbanił dziś tak mocno w sprawie @szymon_holownia, że mało, że nie można go uważać za dziennikarza, tylko propagandzistę, ale też ciężko go mieć za człowieka przyzwoitego
Abstrahując od nieprawdy w pierwszym zdaniu to naprawdę… żarty z nazwiska? Przecież to jest poniżej jakiegokolwiek poziomu. Po co wzorować się na PiS?
„Kałownia”? Tomku, są granice ataku politycznego i krytyki publicystycznej. Przekraczasz tym wpisem obie
A to nowość, czyli już nie @__Lewica i @partiarazem są głównymi wrogami Tomasza Lisa 🤷🏻
Oho, zaczyna się. Meltdown
Tak wygląda synku hejter
Lis ma dzień uderzania w Hołownię?
Warto dodać, że Tomasz Lis wyprodukował dziś całą serię twittów uderzających w Hołownię.
„Kochany Donaldzie”, do tego ten protekcjonalny, szczeniacki styl. Dzieciak nie powinien się spoufalać
(Czy według redaktora Lisa lepiej brzmiałoby „ekscelencjo”?)
„ Masz talent”- do szkodzenia Polsce
Wszyscy medialni służalcy Kaczyńskiego i Morawieckiego dziś klaszczą Hołowni. Oczywiście to czysty przypadek
Politycy opozycji oraz jej medialne i twitterowe zaplecze coraz częściej sprawiają wrażenie, jakby po cichu kibicowali PiS. W końcu kiedy się wygra wybory, to trzeba będzie za coś wziąć odpowiedzialność, a czasy nie są łatwe.
aja/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/631017-alez-sie-kloca-lis-obraza-holownie-reaguje-min-zandberg