„Niektóre kamienie milowe są zbyt daleko idące, np. propozycje zmiany regulaminu Sejmu i Senatu. Gdyby je wprowadzić, to Sejm mógłby się rozwiązać, bo jeśli posłowie i senatorowie nie będą mogli wnosić poprawek, to po co tam będziemy?” - powiedział na antenie Radia ZET poseł PiS Marek Suski. Polityk ocenił, że działania unijnych instytucji ws. KPO „śmierdzą ruskim lobbingiem”.
CZYTAJ TAKŻE:
„W tej unii rządzi chyba ktoś inny, jakiś wielki brat”
Wiceszef klubu PiS zwrócił uwagę, że gra wokół KPO oznacza, „że nie chcą nam dać pieniędzy, skoro wymyślają takie postulaty, których my nawet nie jesteśmy w stanie spełnić”.
Jak skorumpowani politycy decydują o tym, czy dać Polsce pieniądze, a wiemy, że Rosja przeznaczyła kilkaset milionów, by lobbować, atak na Polskę, węgiel, gospodarkę – wypisz, wymaluj wpisuje się w politykę Putina
— ocenił poseł.
Jeśli przekupni politycy atakują, podejmują rezolucję przeciwko Polsce, to śmierdzi to ruskim lobbingiem. Jeśli stawiają warunki zaporowe, to pokazuje, że w tej unii rządzi chyba ktoś inny, jakiś wielki brat
— powiedział Marek Suski dodając, że jeśli w Parlamencie Europejskim „jest taka wielka skala korupcji, to wszystkie decyzje powinny być cofnięte, unieważnione i Polskę powinni przeprosić”.
wkt/Radio ZET
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/630731-w-co-gra-bruksela-suski-smierdzi-to-ruskim-lobbingiem
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.