Poseł Platformy Obywatelskiej próbował uderzyć w Telewizję Polską. Pomylił jednak stawki podatku VAT, na których się opierał.
Cezary Tomczyk podjechał na stację Orlen, by nagrać film, który miał udowodnić, że TVP okłamuje Polaków.
Nie uwierzysz, jak kłamie cię TVP w sprawie cen benzyny w Polsce
– powiedział poseł.
Wymagana stawka VAT to minimum 5 proc., a rząd i telewizja publiczna wmawiają nam, że to Komisja Europejska nakazała przywrócić 23 proc. stawkę VAT. (…) TVP próbuje udowodnić, że cena benzyny w Polsce jest tak wysoka, bo to zła KE wprowadziła tak wysoki VAT na polskie paliwo
– mówił Tomczyk.
Na swoim nagraniu zaprezentował też tytuły z polskiej prasy. Żaden z nich nie odnosi się jednak do… cen paliwa.
Reakcja na akcję Tomczyka
Do działań Tomczyka odnieśli się m.in. Samuel Pereira z TVP oraz wiceminister finansów Artur Soboń.
Pereira przekonywał, że Tomczyk „paliwo z gazem pomylił”.
Boże, pan jest głupszy niż myślałem. Tak bardzo chciał Pan dopiec TVP i polskiemu rządowi, że paliwo z gazem pomylił
– czytamy w jego wpisie.
Z kolei minister Soboń przywołał pismo unijnego komisarza ds. gospodarczych.
Cała prawda, całą dobę @CTomczyk?
– pytał Soboń.
Jeśli chodzi o podatek VAT od paliw silnikowych, można stosować jedynie stawkę podstawową. Tak będzie nadal na mocy nowej dyrektywy. W związku z tym zastosowanie obniżonej stawki VAT w wysokości 8 proc. na paliwa silnikowe byłoby naruszeniem prawa unijnego, mimo jej tymczasowego charakteru
– czytamy w piśmie komisarza Gentiloniego.
mly/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/630494-co-za-kompromitacja-posel-po-pomylil-benzyne-z-gazem