W poniedziałek premier Mateusz Morawiecki uda się do Berlina, gdzie weźmie udział w obchodach 50-lecia działalności politycznej Wolfganga Schaeuble - informuje KPRM. Jak podaje, wizyta będzie okazją do poruszenia tematów dot. sytuacji energetycznej i geopolitycznej oraz pomocy dla Ukrainy.
16 stycznia premier Mateusz Morawiecki uda się do Berlina, gdzie weźmie udział w oficjalnych obchodach z okazji 50-lecia działalności politycznej Wolfganga Schaeuble. Będzie to okazja do poruszenia tematów związanych z aktualną sytuacją energetyczną i geopolityczną oraz omówienia wspólnych działań związanych z pomocą dla Ukrainy
— przekazała w niedzielę KPRM.
Wolfgang Schaeuble jest byłym przewodniczącym Bundestagu – niemieckiego parlamentu. Pełnił on również funkcję ministra finansów, spraw wewnętrznych i przewodniczącego Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej (CDU). Uznawany jest za jednego z najbardziej wpływowych polityków niemieckich. W uroczystości jego jubileuszu wezmą udział przedstawiciele różnych środowisk politycznych.
Udział w uroczystości będzie okazją do rozmów kuluarowych dotyczących kwestii energetycznych oraz dalszych działań związanych z obroną Ukrainy przed rosyjską agresją i kolejnymi barbarzyńskimi aktami przemocy ze strony Rosji. Politycy omówią również sytuację na wschodniej granicy Unii Europejskiej oraz wyzwania związane z trudną sytuacją geopolityczną na wschodzie. Szef polskiego rządu regularnie spotyka się z politykami z całego świata, aby przedstawić kluczowe zagadnienia związane z napaścią Federacji Rosyjskiej na Ukrainę
— podała w komunikacie kancelaria premiera.
Leopardy dla Ukrainy
W sobotę premier Mateusz Morawiecki w wywiadzie dla RMF FM zapowiedział, że w poniedziałek w Berlinie będzie rozmawiał „z przedstawicielami różnych ugrupowań politycznych” na temat przekazania Ukrainie czołgów „Leopard”. Podkreślił przy tym, że Polska już zdecydowała o przekazaniu Ukrainie tych czołgów.
Po naszej stronie taka decyzja już zapadła
— podkreślił.
Zapytany, czy sądzi, że uda mu się przekonać kanclerza Niemiec Olafa Scholza do przekazania Ukrainie leopardów, Morawiecki odparł, że „nie ma pojęcia”. Przyznał też, że nie sądzi, by taka decyzja zapadła w najbliższych dniach.
To są procesy, które wymagają dłuższych dyskusji, ale nacisk musi być stały. Tamta decyzja (o bateriach „Patriot” – PAP) zabrała Niemcom około półtora miesiąca. Mówili, że patrioty tylko do Polski, ale po nacisku zgodzili się wysłać je na Ukrainę
— przypomniał Morawiecki.
Dodał, że dwa miesiące temu „wszyscy się z tego śmiali”, gdy Jarosław Kaczyński zaproponował przekazanie patriotów na Ukrainę.
To była propozycja, aby chronić Polskę przez lepszą pomoc dla Ukrainy. To jest to, o co prosił nas prezydent Zełenski
— mówił Morawiecki.
W środę we Lwowie prezydent Andrzej Duda przekazał, że Polska podjęła decyzję o przekazaniu Ukrainie kompanii czołgów „Leopard” (10-14 wozów) w ramach budowania międzynarodowej koalicji w tej sprawie. Jak podkreślił, „przede wszystkim chcemy, żeby była to koalicja międzynarodowa”. Prezydent wskazał, że chodzi o to, by taka koalicja przekazała łącznie taką liczbę czołgów, by łącznie stanowiły one istotną siłę bojową – jak wskazał, chodzi o brygadową grupę bojową.
W piątek szef Gabinetu Prezydenta Paweł Szrot stwierdził, że taka koalicja już funkcjonuje, a w jej skład wchodzą m.in Finlandia i Dania – państwa, które również mają leopardy na wyposażeniu swoich armii. Czołgi te mają również m.in. Hiszpania, Norwegia, Szwecja i Niemcy.
Ponieważ leopardy są produkowane przez Niemcy, istotna jest zgoda tego kraju na przekazanie ich państwu niewchodzącemu w skład NATO. Wicekanclerz Niemiec i minister gospodarki Robert Habeck z partii Zielonych stwierdził, że Niemcy „nie powinny stawać na drodze w tej sprawie”.
Poparcie dla inicjatywy przekazania Ukrainie nowoczesnych czołgów wyraził Pentagon. Brytyjskie władze rozważają przekazanie swoich czołgów „Challenger 2”.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/630189-premier-uda-sie-do-berlina-w-planach-wazne-rozmowy