Przyjęcie nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym wywołało lawinę dyskusji w mediach społecznościowych. Do ciekawej wymiany zdań doszło między politologiem dr hab Markiem Migalskim a dziennikarzem RMF FM Tomaszem Skorym. Wygląda na to, że dla krytycy Zjednoczonej Prawicy doskonale zdają sobie sprawę, co oznacza wypłata środków z KPO.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

— Sejm przyjął nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym! Projekt poparło 203 posłów, 52 było przeciw, wstrzymało się 189

— Kto nie poparł nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym? Co zrobiły Solidarna Polska i opozycja? SPRAWDŹ, jak głosowali posłowie

Ostatnią nadzieja na pokrzyżowanie planów PiS jest dla nich… Bruksela.

Cała nadzieja w UE

— napisał dr hab. Marek Migalski.

Jeśli nie, to opozycja właśnie dziś przerżnęła wybory; dzisiejsze problemy KO, PSL-KP i Lewicy to małe miki w porównaniu z tymi za kilka tygodni. Kiedy PiS z Solidarną Polską trzeci raz odrzucą jej senackie poprawki. I za parę miesięcy, kiedy tuż przed wyborami ruszy kasa z KPO

— odpowiedział dziennikarz RMF FM Tomasz Skory.

Mój wpis miał być enigmatyczny i metafizyczny. Niestety - teraz muszę go dociążyć skrzeczącą rzeczywistością i zdradzić jego doraźny kontekst. A jest dokładnie taki, jak piszesz. Jeśli opozycja nie jest dogadana z Brux, to dziś bardzo oddaliła się od zwycięstwa wyborczego

— wyjaśnił Migalski.

Powyższa dyskusja doskonale pokazuje, o jak wysoką stawkę toczy się gra. Wśród akolitów opozycji widać wyraźne zaniepokojenie. Już tylko w Brukseli upatrują szansy na postawienie przeszkody przed PiS w drodze do trzeciej kadencji.

gah/Twitter