„Jeżeli KPO nadal nie zostałby odblokowany, to mielibyśmy do czynienia z sytuacją, która przekracza jakiekolwiek granice i standardy, jeżeli pomimo ustaleń Kolegium Komisarzy te środki by się nie pojawiły” - mówi portalowi wPolityce.pl prof. Norbert Maliszewski, sekretarz stanu w Kancelarii Premiera, szef Rządowego Centrum Analiz.
CZYTAJ TAKŻE:
Sukces rządu czy „zgniły kompromis”?
Nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym została przyjęta przez Sejm, co oznacza, że - według zapewnień rządu - środki dla Polski z Krajowego Planu Odbudowy powinny zostać odblokowane.
Niewątpliwie przyjęcie ustawy to pewien kompromis, choć dla części komentatorów, ale również polityków (także tych związanych z Solidarną Polską współtworzącą Zjednoczoną Prawicę) raczej z kategorii tych „zgniłych” kompromisów. Czy rzeczywiście? To pytanie zadajemy sekretarzowi stanu w KPRM Norbertowi Maliszewskiemu.
Interpretowałbym to raczej w kategorii takiego ważnego, potrzebnego kroku, który należy zrealizować, z tego względu, że - po pierwsze – środki z KPO są bardzo ważnym impulsem rozwojowym, zapewniającym nam wzrost na poziomie 0,5-1 pkt. Proc. PKB. Jest to także dobry sygnał dla rynków i w obecnej trudnej sytuacji ważne, że ten pierwszy krok został wykonany
— podkreśla nasz rozmówca.
Druga ważna kwestia to, że ze strony Komisji Europejskiej mieliśmy do czynienia z takim rodzajem negocjacji - niektórzy powiedzieliby, że wręcz zakrawającym na szantaż polityczny – że wciąż pojawiały się nowe oczekiwania. Tutaj udało się wreszcie ustalić pewien kształt tych zmian i obecnie mamy do czynienia z jasną sytuacją
— dodaje.
Przyjmujemy to, co zostało wynegocjowane i mamy jasną sytuację, że polski rząd wprowadza właśnie te wynegocjowane zmiany i jest ów kamień milowy spełniony. Jeżeli KPO nadal nie zostałby odblokowany, to mielibyśmy do czynienia z sytuacją, która przekracza jakiekolwiek granice i standardy, jeżeli pomimo ustaleń Kolegium Komisarzy te środki by się nie pojawiły
— ocenia.
Mamy trudny czas, negocjacje również nie należały do łatwych, głosowanie oceniam jako ważne, a wynik jako dobry krok
— mówi prezes Rządowego Centrum Analiz.
„Oprócz środków z KPO w tym roku jest ważniejszy cel”
Z różnych stron płynęły głosy krytyczne wobec projektu. Maliszewski zwraca jednak uwagę, że dla Zjednoczonej Prawicy jest coś ważniejszego niż środki z KPO.
Owszem, rozumiem te głosy krytyczne. Natomiast ważne jest, aby pomimo tych różnych głosów później Zjednoczona Prawica funkcjonowała wspólnie. Oprócz bowiem środków z KPO w tym roku jest ważniejszy cel – to wspólny start, a następnie – zwycięstwo w wyborach parlamentarnych, tak, aby ta „Dobra Zmiana” mogła kontynuować swoje rządy. Dla nas ta kontynuacja jest jednym z warunków prowadzenia polityki suwerennej, tworzącej silną, bliższą społeczeństwu Polskę. Taka kontynuacja zapewnia dobrą władzę w trudnym czasie
— podkreśla nasz rozmówca.
Czy rzeczywiście Krajowy Plan Odbudowy i warunki spełnione po to, aby otrzymać środki, wiążą się z utratą suwerenności Polski? Takie głosy pojawiają się również w obrębie koalicji rządzącej.
Suwerenność, która jest najważniejsza, to ta gospodarcza oraz ta w postaci możliwości kontynuowania rządów. Z silnymi wszyscy się liczą. W tych właśnie kategoriach gospodarczych, związanych z możliwością realizowania programu politycznego Zjednoczonej Prawicy rozumiem suwerenność
— wskazuje prof. Norbert Maliszewski.
Dzięki polityce Zjednoczonej Prawicy jesteśmy niezależni chociażby pod względem surowców energetycznych, pomimo trudnego czasu prowadzimy suwerenną politykę, a w sytuacji trudnej, wojennej, wspieramy Ukrainę. Ta suwerenność jest najważniejsza, ale trudne negocjacje czasami wymagają działań, które mogą być odczytywane jako niełatwe kompromisy, natomiast suwerenność na tym poziomie wyższym, o którym mówiłem, wydaje się najbardziej znacząca
— dodaje.
Jakie komunikaty wysyła otoczenie prezydenta?
Pewne zastrzeżenia miał również prezydent Andrzej Duda, a to przecież od jego decyzji zależą dalsze losy projektu. Czy Prawu i Sprawiedliwości udało się przekonać głowę państwa, pozyskać przychylność prezydenta Andrzeja Dudy dla nowelizacji?
Dobrze wsłuchuję się w komunikaty ze strony pana prezydenta. Pan prezydent, jak i przedstawiciele KPRP, bardzo jasno komunikują, że powinniśmy konsultować z głową państwa wszelkie działania i poprawki. Prezydent swoją ocenę projektu pozostawia do czasu jego przegłosowania, nie chciałbym więc dokonywać z jego perspektywy jakichkolwiek ocen
— zaznacza Norbert Maliszewski.
Not. Joanna Jaszczuk
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/629992-maliszewski-oprocz-srodkow-z-kpo-mamy-wazniejszy-cel