„Wierzę, że PiS wygra kolejne wybory i dokonamy ważnych zmian w wymiarze sprawiedliwości, ale ufamy naszemu koalicjantowi, udało nam się już wiele zrobić” - powiedział w „Sygnałach Dnia” na antenie radiowej Jedynki senator Prawa i Sprawiedliwości Stanisław Karczewski.
CZYTAJ TAKŻE:
Zaufanie do KE
Prowadzący zapytał byłego marszałka Senatu, na ile procentowo ocenia swoje zaufanie do Komisji Europejskiej.
Nie jest to duże zaufanie, bo wielokrotnie byliśmy wprowadzani w błąd, szczególnie ostatnio po decyzjach dotyczących Izby Dyscyplinarnej, wizyty i pamiętnej konferencji prasowej pani Ursuli von der Leyen razem z panem prezydentem, panem premierem. Moje zaufanie nie jest duże, ok. 50 proc. Jednak 49 proc.
— stwierdził Karczewski.
Gość radiowej Jedynki odpowiedział również na pytanie o poprawkę autorstwa PiS.
Jest to, jak się wydaje, dosyć istotna poprawka, jednak być może nie wpisuje się w to określenie użyte przez pana ministra [Szymona Szynkowskiego vel Sęka]: zasadniczo zmieniająca treść i ustalenia. Bo jednak te ustalenia zostały zawarte, dzięki wielkiej aktywności i staranności pana ministra. Po długich rozmowach zostało zawarte porozumienie i liczę na wiedzę i doświadczenie pana ministra, mam nadzieję, że ta poprawka nie zmienia zasadniczego ustalenia z Komisją Europejską
— stwierdził Karczewski.
„Jesteśmy koalicją, która bardzo wiele zrobiła”
Pytany o to, czy ma żal do ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, że nie udało mu się do końca zreformować sądownictwa i usprawnić pracy wymiaru sprawiedliwości, senator odpowiedział:
Liczę na to, że następna kadencja, bo jestem optymistą i wierzę, że PiS wygra wybory i dokonamy takich zmian, które będą odczuwalne dla obywateli, dla Polaków. To jest najważniejsze.
Obserwuję to, co się dzieje. To jest nasz koalicjant, szanujemy pana ministra, mamy do niego zaufanie w bardzo wielu obszarach innych dotyczących wymiaru sprawiedliwości, bo jest przecież bardzo wiele korzystnych zmian
— dodał.
Jesteśmy koalicją, która bardzo wiele zrobiła. Mam szacunek dla pana ministra i tego, co udało nam się zrobić, bo to jednak bardzo wiele istotnych spraw dla Polaków
— powiedział Stanisław Karczewski.
Co w przypadku weta prezydenta?
Czy można mieć pewność, że prezydent poprze nowelizację ustawy?
Jest taka nadzieja, wczoraj mieliśmy bardzo ważne spotkanie w dużym gronie polityków, razem z panem premierem. Rozmawialiśmy o Sądzie Najwyższym, ale jest wiele ważnych też problemów i spraw, z którymi przychodzimy do pana premiera. To nie tylko wymiar sprawiedliwości, nie tylko SN, nie tylko Izba Dyscyplinarna, choć – przyznaję, że to sprawa number one w tej chwili.
— stwierdził Stanisław Karczewski.
Były marszałek Senatu był pytany również o ewentualność, w której prezydent zawetowałby ustawę. Czy będzie odrzucenie weta?
Kiedy prowadzi się tak ważną sprawę, to bierze się pod uwagę wszystkie możliwości, ocenia się przede wszystkim ich skuteczność. Odrzucenie weta jest bardzo trudne, a wręcz chyba niemożliwe
— odpowiedział.
Ale pan prezydent bardzo wyraźnie wczoraj powiedział, że podejmie decyzję w chwili, gdy będzie miał ustawę na swoim biurku. Nie może a priori podejmować decyzji, a tych decyzji też może być wiele, np. skierowanie do Trybunału Konstytucyjnego i inne możliwości
— podkreślił polityk PiS.
Komisja weryfikacyjna? „Miałaby dowieść przede wszystkim prawdy”
W internetowej części audycji gość radiowej Jedynki był pytany o komisję weryfikacyjną, która zbadałaby rosyjskie wpływy na polską politykę. Powołując się na doniesienia medialne, prowadzący zapytał, czy prezydent może zawetować ustawę powołującą komisję.
To są spekulacje. Nie słyszałem takiej wypowiedzi pana prezydenta i nie sądzę, aby miał takie zdanie
— odparł Karczewski.
W ocenie senatora, komisja powinna składać się „z ekspertów, którzy mają wiedzę w zakresie polityki zagranicznej”, ale również z polityków.
Ta komisja miałaby bardzo wnikliwie przeprowadzić analizę tego, co się stało i co działo się w przeszłości – jaka była polityka, jakie nastawienie, w jakim kierunku szły decyzje, jakie były intencje. Jeśli pan redaktor pyta, czego miałaby dowieść ta komisja, to przede wszystkim prawdy
— powiedział parlamentarzysta PiS.
Były marszałek Senatu odpowiedział też na pytanie o wniosek ministra Mularczyka do Kongresu USA, aby wsparł Polskę w staraniach o reparacje wojennych dla Polski.
Myślę, że takiej informacji i świadomości o tym, w jakim miejscu jesteśmy i dlaczego upominamy się o reparacje. Jest potrzebna wiedza i bardzo cieszę się, że pan minister był w Stanach Zjednoczonych. Myślę, że to nie tylko Stany Zjednoczone, ale powinna być zakrojona na szeroką skalę akcja, która będzie uświadamiała i informowała, w jakiej sytuacji jesteśmy i czego nasze reparacje dotyczą. Bo ta świadomość europejska, ale również w Stanach Zjednoczonych jest niezbyt wysoka i oto nam chodzi, aby była wyższa
— podkreślił Karczewski.
Czy - jak sugeruje polityk Lewicy, prof. Bogusław Liberadzki - od kwoty reparacji należałoby odjąć Ziemie Odzyskane?
Bardzo starannie został ten raport przygotowany. Mam inne zdanie i takiego zastrzeżenia bym nie stawiał
— powiedział gość radiowej Jedynki.
Jak wielkich strat doświadczyła Polska, wszyscy dobrze o tym wiemy i ten raport był tworzony wiele lat, niezwykle starannie wykonany
— podkreślił senator PiS.
aja/PR1
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/629757-czy-karczewski-ma-zaufanie-do-ke-oto-co-powiedzial-senator