„Zima nie okazała się zimą lodowatych mieszkań. Być może furia wobec Daniela Obajtka to efekt irytacji, że udało się uniknąć skoków cen” – wskazał w „Salonie Dziennikarskim” Piotr Semka. Goście Michała Karnowskiego odnieśli się do ostatnich sondaży partyjnych.
CZYTAJ TEŻ:
Przypomnijmy, że w pierwszym tegorocznym badaniu poparcia dla partii politycznych, zrealizowanych przez pracownię Social Changes na zlecenie portalu wPolityce.pl, Prawo i Sprawiedliwość notuje lekką stratę – może liczyć na 37 proc. poparcia. Koalicja Obywatelska stoi w miejscu, wciąż poniżej progu 30 proc. Zyskują Polska 2050 oraz Konfederacja. Polskie Stronnictwo Ludowe przekracza próg wyborczy. Porozumienie notuje wynik zerowy.
Wyzwania dla Zjednoczonej Prawicy
Piotr Semka przypomniał, że opozycja miała gotową tezę o cenach szybujących w górę.
Są wskazówki dotyczące spadku inflacji, więc paliwa dla opozycji jest mniej. Większym problemem dla rządu są zmiany w sądownictwie i czy się na nie decydować. Kluczowe będzie to, że jeśli zmiany będą, to w jakim stopniu negatywne tendencje będą widoczne i czy te pieniądze ostatecznie się pojawią
– mówił Piotr Semka.
Dodał, że wszystko „musi się rozstrzygnąć w trójkącie prezydent – PiS – Solidarna Polska”.
Niepokoi mnie, że minister Szynkowski vel Sęk coraz bardziej występuje jako rzecznik zawartego porozumienia. Ponagla w imieniu pośrednio Brukseli, żeby to wszystko przyjąć, bo koniunktura się skończy. To zły ton. Decyzję musi podjąć Zjednoczona Prawica, a pospieszanie i mówienie, żeby nie gmerać, to mi się nie podoba
– przyznał publicysta.
Gierki Tuska
Marek Formela zwrócił uwagę na działania Donalda Tuska i wykorzystywanie przez niego sprawy gdańskiej pizzerii. Publicysta przypomniał, że rachunek wystawiony przez PGNiG dotyczy dwóch lat.
Są rożne rodzaje umów, różne rozliczenia, taryfy. Szczegóły relacji między firmą a PGNiG nie są znane. Nie mam zaufania do kompetencji gospodarczych Tuska. Jego doświadczenie jest znikome, a polityczna bezczelność jest nieograniczona i z każdego detalu robi argument, nie patrząc na przesłanki. Tusk stał się politykiem epitetu, politykiem maczety, którą obija swoich rywali. To palikotyzacja
– podkreślił Formela.
Odnosząc się do ataków na Orlen i Daniela Obajtka, Formela przypomniał, że „o okradaniu Polaków mówi ktoś, kto chciał polski przemysł paliwowy wyprzedać i nie wykluczał żadnego kierunku, w tym rosyjskiego”.
Niedobre było to co polskie, ale dobre to, co rosyjskie, niemieckie. Wyobraźnia Tuska kazała mu mówić, że nie ma żadnych przesłanek ideologicznych, żeby nie sprzedawać. To było urządzanie państwa, w którym nie było państwa
– ocenił Formela.
Mówiąc o sprawie KPO, publicysta zwrócił uwagę na konstytucję.
Problem, który mamy z KPO, to też problem odpowiedzialności wobec naszej konstytucji. To dotyczy wszystkich uczestników rozmów. Granicą jest respektowanie przepisów konstytucji. Wszyscy uczestnicy rozmów mają świadomość, że poza tę granicę nie mogą się posunąć. Pamiętajmy, że prezydenta RP brukselscy funkcjonariusze już raz okłamali
– przypomniał Marek Formela.
Okres kampanii
Marcin Wikło zwrócił z kolei uwagę, że „racjonalny świat w polityce dawno się skończył”.
Wchodzimy w czas kampanii. Od 2015 roku mamy w Polsce jakąś wietnamską wojnę: była martwa wiewiórka, były dzieci z Aleppo, konie z Janowa. Teraz mamy Obajtka, za chwilę będzie za dużo węgla. Co do sondaży – nie zdarza się, żeby na koniec drugiej kadencji partia rządząca miała takie poparcie, a szczególnie po pandemii i w czasie wojennym. Przypomnijmy koniec rządów PO. Na rok przed wyborami królowa polskiej komedii Ewa Kopacz obejmowała rządy i obóz władzy zachowywał się jak ktoś, kto potknął się na schodach. Teraz sondaże są stabilne
– powiedział Marcin Wikło.
wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/629167-opozycji-konczy-sie-paliwo-do-ataku-semka-stad-ta-furia