„Po sobotniej emisji dokumentu „Nasz człowiek w Warszawie” planowana jest debata. Głos w jej trakcie mógłby zabrać sam Donald Tusk – jeśli przyjąłby w końcu zaproszenie do TVP” - czytamy na twitterowym koncie portalu tvp.info. Na wpis odpowiedział rzecznik PO Jan Grabiec, a z treści jego tweeta łatwo wywnioskować, że przewodniczący Platformy na debatę raczej się nie pofatyguje.
CZYTAJ TAKŻE:
Tusk nie chce już być „ich” człowiekiem w Warszawie
Prawda o jego polityce wobec Rosji może być bolesna dla zwolenników Donalda Tuska, którym lider PO gotów za chwilę wmówić, że to on w sierpniu 2008 r. przed budynkiem parlamentu w Tbilisi wypowiedział słowa „dziś Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze państwa bałtyckie, a później może czas i na mój kraj, na Polskę”. Niemniej to, kto od lat ostrzegał przed Putinem, a kto się z nim bratał, powinno być oczywiste dla każdego, kto nie przeleżał pod lodem ostatnich kilkunastu lat. Wytłumaczeniem polityki rządu Donalda Tuska wobec Rosji, zwłaszcza w pierwszej kadencji, nie jest to, że „wtedy nie było wojny” czy „wtedy była inna sytuacja”.
Lider PO Donald Tusk, który podał do sądu Telewizję Polską i jej dziennikarzy za film „Nasz człowiek w Warszawie” przypominający jego politykę wobec Rosji (obecnie bowiem przewodniczący PO kreuje się na pierwszego antyputinowca w Europie, PiS próbując za to przedstawiać jako partię prorosyjską. Niestety, „kupuje” to pewna część jego zwolenników, którym nie przeszkadza w tym fakt, że jeszcze kilka lat temu krzyczeli, że jeśli Jarosław Kaczyński dojdzie do władzy, to wywoła wojnę z Rosją), był kilkadziesiąt razy zapraszany na debatę do TVP.
„Z TVP Info rozmawiać będziemy w sądzie”
Czy po jutrzejszej emisji „Naszego człowieka w Warszawie” zechce odnieść się w studiu do informacji przedstawionych w tej produkcji? Cóż… Niekoniecznie.
Po sobotniej emisji dokumentu „Nasz człowiek w Warszawie” planowana jest debata. Głos w jej trakcie mógłby zabrać sam Donald Tusk – jeśli przyjąłby w końcu zaproszenie do TVP
— napisano na twitterowym koncie portalu TVP Info.
Przewodniczący Tusk na zaproszenie nie odpowiedział. Odpowiedział za to rzecznik PO Jan Grabiec.
Z TVP Info rozmawiać będziemy w sądzie
— napisał.
Pozew Tuska mówi wiele nie tylko o tym, jakim ciężarem jest dziś dla niego polityka, którą prowadził wobec Rosji, ale również o tym, jak mogą wyglądać ewentualne rządy jego partii.
aja/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/629074-tusk-znow-zaproszony-na-debate-w-tvp-czy-wezmie-udzial
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.