Donald Tusk w jednym ze swoich nagrań wykorzystał sprawę jednej z pizzerii, która zawiesiła swoją działalność, jako powód podając wysoki rachunek za gaz. Szef PO przemilczał kilka faktów dotyczących rozliczenia, co wypunktowało PGNiG. Teraz głos w sprawie zabrała właścicielka biznesu, która stwierdziła, że wokół sprawy narosło dużo historii. „Wszystkie skargi i żale nie są moje” - przekonywała dodając, że PGNiG podało… nieprawdziwe informacje.
CZYTAJ TEŻ:
Tusk gra sprawą pizzerii
Przypomnijmy, że szef PO opublikował w mediach społecznościowych nagranie, w którym stwierdził, że trzeba zmienić władzę w Polsce, bo przez rząd Zjednoczonej Prawicy zamykają się kolejne firmy. Na dowód swoich racji przytoczył historię pizzerii, która zawiesiła działalność po rachunku gazowym na 72 tys. zł. Polityk ani słowem nie wspomniał o tym, że to rozliczenie za dwa lata, a nie za miesiąc, a właścicielka otrzymała od państwa 600 tys. zł wsparcia.
Głos w sprawie zabrało PGNiG podkreślając, że to dezinformacja.
Nieprawdziwe informacje?
Teraz do sprawy odniosła się też właścicielka gdańskiego lokalu. We wpisie zamieszczonym w mediach społecznościowych kobieta stwierdziła, że wokół jej lokalu „narosło bardzo dużo historii, które nie pochodzą ode mnie”.
Miałam nie komentować tego co się dzieje, ale chyba nie mam wyjścia. Od paru dni wokół pożegnania mojej pizzerii, które było krótką informacją i wyjaśnieniem dla zainteresowanych osób dlaczego z dnia na dzień zawieszamy działalność narosło bardzo dużo historii, które nie pochodzą ode mnie. Wszystkie skargi i żale nie są moje
— stwierdziła kobieta dodając, że odpowiadając na komentarze wklejała „zdjęcia do wglądu”.
Zdaniem właścicielki lokalu, informacje podawane przez PGNiG ws. okresu rozliczeniowego są… nieprawdziwe.
Dziś PGNiG podało nieprawdziwą informację odnośnie okresu rozliczeniowego, którą powieliło TVP i zaczęła się jazda. Ja się nie prosiłam o rozgłos, bo w niczym mi on nie pomaga
— przekonywała.
Przypomnijmy, że spółka PGNiG jasno poinformowała, że rachunek został wystawiony za okres dwóch lat (od 19.01.2021). Z kolei właścicielka lokalu - zarówno w swoim wpisie, jak i we wpisie zamieszczonym na Facebooku pizzerii - ani słowem nie wspomina o okresie, za jaki został wystawiony rachunek. Tej informacji nie ma także na zamieszczonym zdjęciu rachunku. Kobieta nie wyjaśniła jednak, co miała na myśli pisząc o nieprawdziwej informacji Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa.
wkt/Facebook
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/628983-wlascicielka-pizzerii-z-nagrania-tuska-oskarza-pgnig