W sprawozdaniu finansowym za 2021 rok musieliśmy wykazać zerowe przychody, ponieważ nasza partia nie mogła jeszcze wówczas funkcjonować; wpis do rejestru partii otrzymaliśmy w marcu 2022 roku - powiedział w czwartek wiceszef Polski 2050 Michał Kobosko.
Polityk powtórzył również, że w przyszłym tygodniu partia Szymona Hołowni złoży skargę do Sądu Najwyższego na decyzję Państwowej Komisji Wyborczej o odrzuceniu sprawozdania Polski 2050 za 2021 r.
Kobosko na czwartkowej konferencji prasowej w Warszawie wskazywał, że partia, którą reprezentuje, wyłoniła się z ruchu społeczno-politycznego i jest jego częścią. Podkreślił, że partia Polska 2050 Szymona Hołowni otrzymała prawomocny wpis do rejestru partii politycznych po - jak mówił - długim oczekiwaniu w marcu 2022 roku i dopiero wówczas mogła zacząć „w pełni legalnie działać”, bo dopiero wtedy możliwe było otwarcie rachunku bankowego.
A zgodnie z ustawą o partiach politycznych, dopiero wtedy, gdy partia ma rachunek bankowy, może zacząć realnie działać. Ponieważ to się wydarzyło w roku 2022, jest dla nas oczywiste i naturalne, że wtedy, gdy składaliśmy nasze sprawozdanie finansowe za rok 2021, musieliśmy w nim wykazać zerowe przychody. Inaczej być nie mogło. Nasza partia po prostu w roku 2021 jeszcze nie mogła funkcjonować
— mówił Koboski.
Podkreślił również, że w 2022 r., przez którego większą część partia już funkcjonowała, nie przyjęła żadnych pieniędzy ze środków publicznych.
Nie dostaliśmy żadnej subwencji. Rzecz jasna, rozliczymy się z każdej złotówki, którą otrzymaliśmy w roku 2022, ale, jak powiedziałem, nie dostaliśmy żadnej subwencji
— zaznaczył.
Atak na PiS
Jak dodał, „dla porównania PiS w roku 2022 otrzymało z kieszeni podatników, z subwencji budżetowej ponad 23 mln zł rocznie”.
PiS nas wściekle atakuje, bo PiS się nas boi, (…) oni już widzą to, co i my widzimy, że jesteśmy realną, poważną siłą polityczną
— mówił również Kobosko.
Jak stwierdził, Polska 2050 „zastraszyć się nie da” i na początku przyszłego tygodnia, zgodnie z terminem przewidzianym prawem, złoży skargę do SN na decyzję PKW o odrzuceniu sprawozdania finansowego za 2021 rok.
Głęboko nie zgadzamy się z opiniami, nie z materiałem, nazwijmy to, dowodowym, bo takiego nam PKW nie przedstawiła, ale z opiniami, które zostały zawarte w decyzji, w wyniku której PKW nie przyjęła naszego sprawozdania za rok 2021
— oświadczył Kobosko.
Głos podczas konferencji zabrała także rzeczniczka formacji Katarzyna Karpa-Świderek, która mówiła, że ruch społeczno-polityczny Polska 2050 ma trzy filary: partię polityczną, think-tank „Strategie 2050” oraz stowarzyszenie Polska 2050.
Historycznie najpierw powstały „Strategie” i stowarzyszenie - to był 2020 rok. (…) Powstały i funkcjonowały dzięki hojności Polaków, dzięki wpłatom setek tysięcy osób. Dopiero w 2022 roku formalnie została zarejestrowana Polska 2050 Szymona Hołowni, czyli partia polityczna
— podkreśliła.
Pod koniec ubiegłego roku „Rzeczpospolita” podała, że PKW odrzuciła sprawozdanie Polski 2050 za 2021 r.
Chodzi o to, że Polska 2050, choć została wpisana do ewidencji w marcu 2021 r., złożyła sprawozdanie, z którego wynika, że w całym roku praktycznie nie działała. Wpisała +0+ do każdej z rubryk mówiących m.in. o wpłaconych środkach, darowiznach i przyjętych wartościach niepieniężnych
— pisała „Rz”.
Lider Polski 2050 Szymon Hołownia tłumaczył, że „zerowe” sprawozdanie finansowe, jakie złożyła jego partia za ubiegły rok, wynikało z tego, iż prawomocnie ugrupowanie zostało zarejestrowane dopiero niedawno; wcześniej nie miało konta w banku. Wskazywał, że rejestracja jego partii trwała rok: od marca 2021 r. do marca 2022 r., a prawomocne wpisanie do rejestru nastąpiło jeszcze dwa miesiące później.
Na początku tygodnia sekretarz generalny PiS Krzysztof Sobolewski poinformował o złożeniu wniosków do Ministerstwa Rozwoju i Technologii oraz PKW o udostępnienie informacji publicznej dotyczącej sprawozdania o źródłach pozyskania środków finansowych przez partię Polska 2050 Szymona Hołowni, a także dotyczących sprawozdań z działalności Fundacji Polska Od Nowa.
W reakcji Hołownia stwierdził, że cieszy „troska PiS o transparentność finansowania działalności politycznej”, ale to są ostatni ludzie, którzy mogą kogokolwiek uczyć. Zapewnił, że jego ugrupowanie działa przejrzyście i nie złamało prawa.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/628972-kobosko-musielismy-wykazac-zerowe-przychody