Senat nie może odrzucić budżetu będzie więc starał się poprawić go tak bardzo, jak można - powiedział marszałek Senatu Tomasz Grodzki. Uczestnicy zorganizowanej w środę pod jego auspicjami konferencji apelowali o przywrócenie przejrzystości finansów publicznych.
W środę w Senacie z udziałem ekspertów zorganizowana została konferencja „Jaki budżet dla Polski? Fałszywy czy prawdziwy?”.
15 grudnia ub. roku Sejm przyjął ustawę budżetową na 2023 r. Zgodnie z nią wydatki budżetu wyniosą 672,7 mld zł, dochody 604,7 mld zł, a deficyt budżetu nie może być większy niż 68 mld zł. Teraz budżetem ma się zająć Senat na najbliższym posiedzeniu, rozpoczynającym się 11 stycznia.
Przypomnę, że choć mamy na ocenę budżetu zgodnie z zapisami konstytucji tylko 20 dni, to ten czas wykorzystujemy tak, jak to jest możliwe. Ta konferencja jest nieocenionym źródłem pomocy i wiedzy przed naszymi obradami na temat budżetu
— mówił Grodzki, otwierając konferencję.
Powiedział, że jeśli ustawa budżetowa „jest tylko teatrum odgrywanym na potrzeby niezorientowanych wyborców”, Senat postara się „zrobić wszystko, aby ten zły budżet maksymalnie ulepszyć”.
Raport na temat budżetu na 2023 rok przedstawił prezes Forum Obywatelskiego Rozwoju Sławomir Dudek, członek Rady Gospodarczej przy marszałku Senatu. Według niego, „od kilku lat rząd stosuje proceder kreatywnej księgowości i wyprowadzenia setek miliardów złotych do tzw. równoległego budżetu”.
Jego zdaniem prawdziwy deficyt budżetowy to 345 proc. tego uchwalonego przez Sejm na rok 2023, bo - jak mówił - w rzeczywistości dochody są bowiem o 23,6 mld zł niższe, a wydatki o 143,4 mld zł wyższe od tych przedstawionych w ustawie budżetowej.
Według oficjalnego budżetu deficyt to 68 mld złotych, a prawdziwy deficyt wynosi 235 mld zł
— powiedział Dudek.
Stwierdził też, że przedstawienie takiego budżetu, jak ten uchwalony w grudniu w Sejmie było możliwe przede wszystkim dlatego, że „równoległy budżet” jest w funduszach Banku Gospodarstwa Krajowego i Polskim Funduszu Rozwoju, a także ma miejsce „rozdawanie” obligacji rządowych zamiast dotacji. Tak dofinansowywane są - mówił Dudek - np. media publiczne. Poza tym - dodał - w budżecie nie są ujmowane zmiany w podatkach i wydatkach oraz jest „przemysł tworzenia państwowych funduszy celowych, fundacji, instytutów, agencji i innych podmiotów”.
Według Dudka, na większe od oficjalnych o 143 mld zł wydatki składają się: przekazywanie obligacji zamiast dotacji (23,8 mld zł), dotacja na sfinansowanie 14-ej emerytury (13 mld zł), dotacja do funduszy zarządzanych przez BGK w miejsce zadłużenia pozabudżetowego (106,6 mld zł), a w tym ostatnim mieszczą się: 6 mld zł na koszty obsługi długu, 17 mld zł promes inwestycyjnych dla samorządów, 33,4 mld zł dofinansowania zamrożenia cen gazu i prądu oraz dodatku węglowego, 39,5 mld zł wydatki militarne, 10,7 mld zł Funduszu Pomocowego. Jak mówił, na mniejsze o 23,6 mld zł dochody składają się: mniej o 9,4 mld zł z VAT w związku z tarczą inflacyjną, mniej o 10,2 mld zł z VAT z powodu spowolnienia gospodarczego, a także mniej o 4,01 mld zł z CIT z powodu spowolnienia.
Dudek powiedział, że kiedyś lista tych funduszy i agencji była upubliczniana, ale od 2018 roku nie jest aktualizowana, eksponowany jest tylko „oficjalny” budżet, który jest tylko fragmentem rzeczywistego. Dodał, że takie pozabudżetowe fundusze istniały od dawna i z każdym rokiem trafiało do nich coraz więcej pieniędzy budżetowych.
Jako finansista uważam, że trzeba te fundusze raz na zawsze zamknąć
— powiedział.
Na konferencji prasowej po zakończeniu konferencji marszałek Grodzki powiedział, że Senat nie może odrzucić budżetu, więc będzie się starał poprawić go tak bardzo, jak można. Jednak - dodał - takie wyprowadzanie ogromnych pieniędzy państwowych poza budżet, jak to zaprezentowano na konferencji, jest naruszeniem konstytucji.
Trzeba sobie jasno i twardo powiedzieć, to są pieniądze nas wszystkich, to z naszych danin składa się budżet państwa, dlatego jest bardzo ważne, aby budżet był transparentny, przejrzysty i prawdziwy
— mówił Grodzki.
Największy zarzut jaki mam do tej ustawy, która została uchwalona przez Sejm, a przedstawiona przez rząd to jest brak przejrzystości, brak czytelności wydatków
— powiedział na konferencji prasowej szef senackiej komisji budżetu i finansów Kazimierz Kleina (KO).
Sławomir Dudek zapowiedział, że Rada Gospodarcza przy marszałku Senatu „wkrótce przedstawi apel do rządzących, aby przywrócić przejrzystość finansów publicznych”.
Obywatele mają prawo wiedzieć, jak są pobierane od nich podatki i na co są wydawane
— mówił.
Po przyjęciu w Sejmie budżetu na 2023 r. rzecznik rządu Piotr Müller mówił, że porównanie budżetów na lata 2015 i 2023 pokazuje „gigantyczną różnicę”.
Uszczelniliśmy system podatkowy, prowadziliśmy dobrą politykę rozwojową i budżet państwa z nieco ponad 280 mld zł wzrósł do ponad 600 mld zł. To efekt prac rządu, dzięki temu są możliwe programy społeczne
— powiedział.
Rzecznik PiS Rafał Bochenek zwrócił uwagę na „znaczący wzrost jeżeli chodzi o nakłady na służbę zdrowia - ponad 100 procent więcej niż za czasów PO”. Jak dodał, wydatki na obronność zaplanowano na poziomie 3 proc. PKB.
Głosowanie senackiej komisji
Senacka Komisja Środowiska przegłosowała w środę pozytywną opinię do części budżetu państwa na rok 2023, dotyczących zakresu działania komisji.
Komisja rozpatrywała ustawę budżetową we właściwych zakresowi jej działania w częściach właściwych przedmiotowemu zakresowi działania komisji: 22 – Gospodarka wodna; 41 – Środowisko; 51 – Klimat; 68 – Państwowa Agencja Atomistyki; 83 – Rezerwy celowe; 85 – Budżety wojewodów ogółem.
Komisja rozpatrzyła też plany finansowe: Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie; Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz 23 parków narodowych w tym m.in. Babiogórskiego Parku Narodowego, Białowieskiego Parku Narodowego, Biebrzańskiego Parku Narodowego czy Bieszczadzkiego Parku Narodowego.
Komisja pozytywnie zaopiniowała omawiane w środę części budżetu państwa na rok 2023.
W trakcie posiedzenia komisji i przedstawiania poszczególnych pozycji wiceminister infrastruktury Grzegorz Witkowski poinformował, że część 22 budżetu - Gospodarka Wodna zakłada wydatki na poziomie 1 mld 700 mln zł.
Jest to 35 proc. więcej niż w zeszłym roku
— powiedział. Jak zaznaczył, ponad 1 mld zł trafi na inwestycje do Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie.
Referując część 83 budżetu (rezerwy celowe) Elżbieta Milewska z Ministerstwa Finansów wskazała, że na przeciwdziałanie i usuwanie klęsk żywiołowych i ochronę ludności zaplanowano 2 mld 327 mln 929 tys. zł.
Dodała, że w tej kwocie, ponad 1 mld 327 mln zł 929 tys. zł przeznaczone zostanie na programy ochrony przeciwpowodziowej w dorzeczu rzek Odry i Wisły. Powiedziała, że na wniosek ministra finansów zabezpieczono 14 mln zł z przeznaczeniem na rekompensatę dla gmin za utracone wpływy z tytułu podatku od nieruchomości m.in. od instytutów badawczych, specjalnych stref ekonomicznych czy gospodarstw leśnych i rolnych.
Referując część 41 – Środowisko wiceminister klimatu Edward Siarka podkreślił, że budżet państwa przewiduje w 2023 r. dochody w obszarze środowisko w wysokości 178 mln 661 tys. zł, a główną pozycją są (w 95 proc.) wpływy z tytułu opłat za użytkowanie górnicze oraz udostępnianie informacji geologicznej. To o 6 proc. więcej niż prze rokiem – zauważył.
Poinformował, że wydatki na 2023 r. związane są z bieżącą działalnością oraz realizacje programów finansowanych z udziałem środków z Unii Europejskiej i innych krajów zaplanowano na 546 mln 581 tys. zł, to o wzrost 18 proc. wydatków do 2020 roku. Wskazał, że 211 mln zł to będą wydatki na wynagrodzenia.
Według Siarki bardzo ważną pozycję w budżecie stanowią środki na finansowanie 23 parków narodowych jako państwowych osób prawnych.
Przychody parków narodowych w 2023 roku, tak na zadania bieżące oraz inwestycyjne, zaplanowano na 354,2 mln zł, natomiast koszty funkcjonowania tych parków na kwotę 375,5 mln zł
— powiedział.
Zaznaczył, że wzrośnie liczba zatrudnionych w parkach narodowych w 2023 roku o 35 etatów do 1555. Na wynagrodzenia w 2023 r. parki dostaną więcej o 10,7 proc. w porównaniu do 2022 r.
W części 51 budżetu (klimat) dochody prognozowane to te z tytułu sprzedaży uprawnień do emisji CO2 - przewidziana kwota w 2023 r. przychodów to 18 mld 204 mln zł. Część tych środków w tej części budżetowej jest dochodem budżetu państwa, a część jest inaczej zapisana
— poinformował senatorów wiceminister.
Wiceszef Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej Dominik Bąk zauważył, że przychody Funduszu w 2023 r. wyniosą 9 mld zł. Głównie będą one pochodzić z wpływu ze sprzedaży certyfikatów ETS oraz innych przychodów, w tym m.in. z oprocentowania z lokat bankowych. Bąk dodał, że Fundusz planuje wydać prawie 12 mld zł, z czego na dotacje przeznaczone będzie ponad 8 mld zł. Najwięcej trafi na program antysmogowy „Czyste Powietrze” - 2,6 mld zł.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/628870-marszalek-grodzki-senat-nie-moze-odrzucic-budzetu