Zdaniem Bogdana Rzońcy, europosła PiS, afera korupcyjna w Parlamencie Europejskim nie zakończyła się w chwili aresztowania Evy Kaili, ale wciąż jest to sprawa rozwojowa.

Polska powinna odgrywać jeszcze ważniejszą rolę niż tę, którą odgrywała w poprzednim roku. Szczególnie, że Unia skompromitowała się. Przez cały rok 2022 rok słyszeliśmy, ze w Polsce nie ma praworządności. Tymczasem to w Parlamencie Europejskim, pod nosem komisarzy kwitnie korupcja. Wyszło na jaw, że wielu europosłów, głównie socjalistów, którzy pouczali Polskę, byli zwyczajnie korumpowani. Unia Europejska nie jest święta krową. W tym splocie krajów członkowskich, lobbystów, także Putina, możemy sobie wyobrazić, że sprawa afery korupcyjnej jest rozwojowa. Już wczoraj Roberta Metsola, przewodnicząca PE wystąpiła o uchylenie immunitetu dwóm europosłom: Belgowi i Włochowi. 16 stycznia będziemy to głosować. Widać, że pod dywanem toczy się bój rządzących Unią Europejską

— mówił Bogdan Rzońca w telewizji wPolsce.pl.

Dlaczego nie wywołano debaty na temat Nord Stream 2? Dlaczego nie ma wyceny polityki klimatycznej? Panuje tu cisza. Eurorealizm pomoże nam funkcjonować w 20223 roku i obserwować jak rozpada się mit o „świętych” socjalistach i liberałach, którzy brali pieniądze od lobbystów. Nie wiadomo, czy rosyjscy lobbyści nie stali za atakiem na Polskę w Unii Europejskiej

— przekonywał.

Polska narracja

Zdaniem europosła, rola Polski w nowym roku, będzie dużo ważniejsza niż dotychczas.

Państwo polskie pokazało drogę do ograniczenia wpływów Putina w Europie. Narrację prezydenta Andrzeja Dudy i premiera Mateusza Morawieckiego przyjęto w Brukseli. Nasza narracja na temat nielegalnych emigrantów (z granicy białoruskiej - red.) także została przyjęta. Okazało się, że mieliśmy rację, przekonując, że wśród tej masy imigrantów znajdują się także pospolici przestępcy, cwaniacy, a na nich zarabiają organizacje, które podobno są pozarządowe. Mamy kilka sukcesów, a w nowym roku ugruntowana zostanie nasza pozycja w Unii Europejskiej

— dodał.