Zastanówmy się, co jest istotą zarzutów wobec Orlenu i prezesa Daniela Obajtka? Niech będzie przykładem wpis pana Jana Strzeżka.
Złożyłem w prokuraturze zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Daniela Obajtka i Orlen. Przez 11 miesięcy łupili kierowców sztucznie zawyżając ceny paliw. Analitycy wyliczyli także, że przez ten ruch inflacja w Polsce była większa. Winny musi być ukarany!
— napisał polityk Porozumienia, dobrze oddając narrację opozycji.
Prokuratura, przestępstwo, łupienie, zawyżanie cen, inflacja, winny, kara - to słowa kluczowe. Emocjonalne. Mamy się oburzyć, być moralnie wzburzeni.
A jak jest naprawdę?
Skąd okres jedenastu miesięcy? Nie było wojennego skoku cen? Był.
Jedyne, czego jesteśmy świadkami, to potwierdzenie iż faktycznie władze Orlenu myślą o cenach paliw w perspektywie dłuższej niż kilkudniowa. I działają konsekwentnie na rzez stabilizacji, by chronić i tak już doświadczającą licznych wstrząsów gospodarkę.
Mówił o tym dzisiaj prezes Daniel Obajtek, podkreślając, że gdyby koncern nie komunikował iż postara się utrzymać ceny przy podwyżce VAT, na rynku mogłaby wybuchnąć panika.
Zbudowaliśmy koncern, który może stabilizować ceny. (…) Koncern prowadzi odpowiedzialną politykę dla dobra Polaków
— podkreślił.
To wydaje się być klucz do tematu. Opozycja, która jeszcze niedawno żądała sztywnych cen (co doprowadziłoby do katastrofy jak na Węgrzech), dziś stawia zarzut, że są one po prostu stabilne.
Gdyby Obajtek puścił wszystko na żywioł, mielibyśmy krzyk, że oto na początku roku, gdy wyraźnie rysuje się możliwość spadku inflacji, kluczowy dla niej czynnik rośnie o 23 procent.
A by wzrosło, bo Komisja Europejska nie zgodziła się na dalsze funkcjonowanie tarczy antyinflacyjnej. VAT musiał wrócić.
Ktoś pomyślał, ktoś zadziałał, ktoś rozłożył ten ciężar na kilka miesięcy. Wypadałoby pochwalić, bo tak działają sprawne gospodarki, mądre państwa.
Czego by jednak nie zrobiono, opozycja powtórzy swoje kluczowe słowa: przestępstwo, prokuratura, łupienie, zawyżanie cen, inflacja, winny, kara. Tak jak przy węglu. Tam zbrodnią był najpierw import z Rosji, potem jego zaprzestanie. Miało go nie być, potem miał się nie palić na łopacie. Wszystko bzdury. Węgiel dotarł, jest dobrej jakości. Wiem bezpośrednio od naszych Czytelników.
Powstały koncern multienergetyczny Orlen jest dziś ważnym narzędziem państwa polskiego. Dzięki niemu państwo polskie ma możliwość stabilizowania cen paliw, amortyzowania wstrząsów wojennych, prowadzenia dużych inwestycji w kluczowych sektorach, koordynacji najważniejszych działań, zakupów, procesów.
Efektem jest skuteczna ochrona w bardzo ciężkim czasie miejsc pracy, wzrostu gospodarczego, zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego i militarnego.
Jeśli to są zarzuty, to znaczy, że opozycja naprawdę jest nie tyle antypisowska co antypaństwowa.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/628725-opozycja-jest-nie-tyle-antypisowska-co-antypanstwowa