Nie ma jeszcze porozumienia z prezydentem Andrzejem Dudą ws. projektu ustawy o SN; rozmowy z kancelarią prezydenta są kontynuowane, zależy nam na tym, aby uwzględnić zastrzeżenia prezydenta w zakresie prerogatyw - mówił we wtorek rzecznik rządu Piotr Müller.
Minister rozwoju Waldemar Buda był w poniedziałek gościem programu Trzeciego Polskiego Radia; fragmenty jego wypowiedzi zostały opublikowane następnie w portalu wPolityce.pl. Minister - cytowany w artykule na portalu - powiedział m.in., że „prezydent nie powiedział, że jest przeciwny ustawie, tylko powiedział: nie podpiszę ustawy takiej a takiej, nie odnosząc się nawet do tego, co jest na stole”.
Dzisiaj już wiem, że te rozmowy, które są prowadzone z prezydentem po tej wypowiedzi, bardzo mocno go uspokajają. Nie podejrzewam, żeby były problemy na poziomie prezydenta z zaakceptowaniem rozwiązań, które są wynegocjowane z KE
— powiedział Buda.
Ten ostatni fragment wypowiedzi Budy zacytował w poniedziałek wieczorem prezydent Andrzej Duda w swym wpisie na Twitterze. Prezydent podkreślił, że nie wie, od kogo minister Buda „czerpie takie informacje”, „ale są one nieprawdziwe i w swojej wypowiedzi niestety mija się z prawdą”.
Rzecznik rządu odpowiada
Müller w kontekście tych wypowiedzi został zapytany we wtorek w Polsat News jak wyglądają relacje rządu z prezydentem.
Minister Waldemar Buda faktycznie popełnił błąd, bo nie uczestniczy w negocjacjach z kancelarią prezydenta, więc rozumiem dobre intencje ministra Budy, ale tutaj się zapędził, zresztą już za to przeprosił
— powiedział rzecznik rządu.
Müller dodał, że rozmowy z kancelarią prezydenta są kontynuowane.
Zależy nam na tym, aby uwzględnić zastrzeżenia prezydenta w zakresie prerogatyw, bo rozumiemy te obawy, choć uważamy, że ta ustawa jest dobrym kompromisem i generalnie spełnia wymogi prezydenta. Ale skoro te zastrzeżenia się pojawiają to trzeba je uwzględnić i szukamy możliwości zabezpieczenia konstytucyjnych uprawnień prezydenta
— powiedział rzecznik rządu.
Jak dodał, strona rządowa „z całą powagą traktuje uwagi prezydenta”. Przyznał też, że „jeszcze w tej chwili nie ma tego porozumienia”.
Deadline jest bliski, bo chcielibyśmy żeby prace, przynajmniej pierwsze czytanie tego projektu, odbyło się na najbliższym posiedzeniu Sejmu. Liczę na to, że do tego czasu udałoby się wypracować kompromis, a jeżeli nie, to wtedy będzie trzeba rozmawiać dłużej. Ale naszym celem jest, żeby stosunkowo szybko ten projekt przyjąć, oczywiście z uwzględnieniem uwag prezydenta, bo bez tego tej ustawy po prostu nie będzie
— powiedział Müller.
Polityk mówił też o zaplanowanym na środę spotkaniu ws. projektu o SN premiera Mateusza Morawieckiego, ministra ds. UE Szymona Szynkowskiego vel Sęka oraz przedstawicieli PiS ze wszystkimi posłami Solidarnej Polski.
Czy to poparcie będzie, to zależy od Solidarnej Polski. Jeżeli go nie będzie, to liczymy też na głosy pozostałych członków parlamentu, w tym wypadku opozycji
— przyznał. Müller zwrócił uwagę, że Solidarna Polska składa się z wielu posłów.
Liczę na to, że przynajmniej część posłów Solidarnej Polski uda się przekonać
— mówił.
13 grudnia ub.r. posłowie PiS złożyli w Sejmie projekt nowelizacji ustawy o SN, który, według autorów, ma wypełnić kluczowy „kamień milowy” dla odblokowania przez Komisję Europejską środków z KPO. Założenia projektu były negocjowane podczas rozmów ministra ds. UE Szymona Szynkowskiego vel Sęka w Brukseli.
Dwa dni po złożeniu projektu prezydent Andrzej Duda oświadczył, że nie współuczestniczył w jego przygotowaniu ani nie konsultowano go z nim. Zaznaczył, że nie zgodzi się na rozwiązania godzące w system konstytucyjny oraz nie pozwoli, aby do polskiego systemu prawnego został wprowadzony jakikolwiek akt prawny, który będzie podważał nominacje sędziowskie albo pozwalał komukolwiek je weryfikować. Zaapelował jednocześnie o spokojne i konstruktywne prace parlamentarne nad projektem.
Projektem Sejm miał zająć się jeszcze w grudniu ub.r., ale został on zdjęty z porządku obrad. Zapowiedziano jego konsultacje i prace nad projektem dwóch zespołów legislacyjnych: prezydenckiego oraz rządowego. 16 grudnia prezydent odbył serię konsultacji ws. projektu noweli ustawy o SN: z premierem Mateuszem Morawieckim i marszałek Sejmu Elżbietą Witek, z prezesem NSA Jackiem Chlebnym, a także z ministrem ds. europejskich Szymonem Szynkowskim vel Sękiem.
Krytyka ze strony ministra sprawiedliwości
Negatywnie o założeniach projektu wypowiedział się minister sprawiedliwość Zbigniew Ziobro. Oświadczył, że resort sprawiedliwości i Solidarna Polska nie zaakceptują projektu o SN w przedłożonej przez PiS formie. Jego zdaniem, proponowane przepisy naruszają konstytucję w wielu miejscach i ingerują głęboko w polską suwerenność. Ziobro poinformował wtedy, że Solidarna Polska oczekuje od premiera spotkania i rozmów o proponowanych przepisach.
Spotkanie takie odbyło się 23 grudnia ub.r. Wiceminister sprawiedliwości Michał Woś (Solidarna Polska) poinformował, że odbędą się kolejne spotkania polityków SP z premierem w sprawie proponowanych zmian. W poniedziałek premier Morawiecki poinformował, że na środę zaprosił prezesa Solidarnej Polski, ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę wraz z posłami SP.
Chciałbym przedstawić im, jakie korzyści z przyjęcia KPO płyną dla wzrostu gospodarki, liczby miejsc pracy, wynagrodzeń czy inwestycji
— powiedział premier.
Zgodnie z projektem, sprawy dyscyplinarne i immunitetowe sędziów będzie rozstrzygał Naczelny Sąd Administracyjny, a nie, jak obecnie, Izba Odpowiedzialność Zawodowej SN. Propozycja nowelizacji przewiduje też poszerzenie zakresu tzw. testu niezawisłości i bezstronności sędziego, który mogłaby inicjować nie tylko strona postępowania, ale także z urzędu sam sąd. Projekt uzupełnia także sposób badania bezstronności sędziego.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/628621-muller-nie-ma-jeszcze-porozumienia-z-pad-ws-ustawy-o-sn