„”Nie spodziewam się takich scenariuszy typu właśnie wychodzenie z rządu, z tego względu, że oni [politycy Solidarnej Polski] też rozumieją, że ta walka o KPO, walka ta tegoroczna - październikowa, to jest walka o suwerenność Polski” - powiedział w „Sygnałach Dnia” na antenie Radiowej Jedynki prof. Norbert Maliszewski, sekretarz stanu w KPRM i prezes Rządowego Centrum Analiz.
CZYTAJ TAKŻE:
Prof. Maliszewski: Nie spodziewam się wyjścia Solidarnej Polski z rządu
Prof. Norbert Maliszewski był pytany o spór w koalicji rządzącej wokół Krajowego Planu Odbudowy i nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym, która ma doprowadzić do odblokowania miliardów euro dla Polski.
Sądzę, że uda znaleźć się taką większość, która poprze nowy kompromis, natomiast wiem, że politycy Solidarnej Polski są sceptyczni co do różnych rozwiązań. Natomiast jeżeli chodzi o takie podejście owych polityków, to będą głosować i będą działać (…) w interesie Polski
— podkreślił gość Radiowej Jedynki.
Zapewnił przy tym, że nie spodziewa się wyjścia Solidarnej Polski z rządu Zjednoczonej Prawicy.
Plus nie spodziewam się takich scenariuszy typu właśnie wychodzenie z rządu, z tego względu, że oni też rozumieją, że ta walka o KPO, walka ta tegoroczna, październikowa, to jest walka o suwerenność Polski i będą pozostawać w tym obozie, który o tę suwerenność walczy, czyli Zjednoczonej Prawicy
— dodał.
„Trzecia kadencja rządów PiS jest możliwa”
Prof. Maliszewski został zapytany w Programie Pierwszym Polskiego Radia o sondaż poparcia partii politycznych pracowni Estymator dla portalu DoRzeczy.pl, w którym prowadzi Prawo i Sprawiedliwość z wynikiem ponad 36,3 proc.
Mijający rok był rokiem trudnym, niepewności. Zauważmy, że pomimo tego, iż w innych krajach partie rządzące traciły, PiS jest wciąż liderem, a opozycja — chociażby Koalicja Obywatelska - ma znacznie mniejsze poparcie (28,8 proc. - PAP). Jak się analizuje sondaże z 2019 roku, czyli zwycięskich dla PiS wyborów, to owszem, jest grupa osób, która oddała się do tak zwanej poczekalni wyborców niezdecydowanych, biernych. My o tym wiemy. Będziemy w tym roku ich przekonywać, aby powtórnie zagłosowali na Prawo i Sprawiedliwość
— powiedział prof. Maliszewski.
W jego ocenie „trzecia kadencja rządów PiS jest możliwa”. Zapowiedział szukanie punktowych rozwiązań dla grup, które z jakiegoś względu przeszły do „poczekalni niezdecydowanych” m.in. kobiet.
Będziemy mobilizowali, jeżeli chodzi o poparcie, osoby starsze - zwłaszcza z terenów wiejskich. Stąd ostatnie rozwiązania dotyczące emerytur rolniczych. Najmniejsza emerytura w systemie podstawowym wzrośnie o 250 zł, a emerytura w systemie KRUS wzrośnie w tym roku prawie o 340 zł
— podkreślił.
Jak przekonać kobiety do głosowania na PiS?
Pytany o to, w jaki sposób PiS chce przekonać kobiety do głosowania na tę partię, zapowiedział w najbliższych miesiącach projekty, które pokażą, że Zjednoczona Prawica „nie zajmuje się kwestiami ideologicznymi”.
Na skutek programu Maluch Plus będzie rosła liczba miejsc w żłobkach o 100 tysięcy. W niedługim czasie zaproponujemy rzeczy, które są ważne dla kobiet w życiu codziennym, a nie ideologiczne kwestie, które może i budują dużo emocji, ale my przygotujemy rozwiązania dla Polek wychowujących dzieci, mających jakieś problemy w pracy czy domu. Będą to rozwiązania celowane, oczekiwane przez te kobiety
— zapowiedział.
Mówiąc o inflacji, stwierdził, że będzie ona niższa w drugim, trzecim i czwartym kwartale 2023 r.
W czwartym kwartale będzie prawdopodobnie już jednocyfrowa. Pamiętajmy jednak o jednym, że w pierwszym kwartale, zwłaszcza w lutym, ona będzie wciąż wysoka. Musimy zrozumieć to zjawisko. W lutym będzie wynosiła około 20 procent, ale będzie to efekt statystyczny związany z tym, że w ubiegłym roku w lutym weszły tarcze i one spowodowały obniżenie inflacji. Ze względu na niską bazę wskaźnik będzie około 20-procentowy. My opanowujemy proces związany z inflacją. Ona będzie malała, ale jeszcze w pierwszym kwartale musimy wykazać się pewną cierpliwością i zrozumieniem tego zjawiska
— powiedział prof. Maliszewski.
„Jeżelibyśmy nie interweniowali, rachunki za gaz byłyby 3-krotnie wyższe”
Co z wysokimi cenami gazu i energii elektrycznej? Prof. Maliszewski zwrócił uwagę, że interwencja rządu w tej kwestii poprawiła sytuację Polaków.
Jeżelibyśmy nie interweniowali, to rachunki za gaz byłyby 3-krotnie wyższe. Jeżeli ktoś np. ogrzewa gazem dom, to rachunek taki średni to jest tak 1700 złotych dwumiesięczny, miałby rachunek 5000 złotych, więc jeżeli zamroziliśmy te ceny, to okazuje się, że jakby tak przeliczyć tak na jeden miesiąc to jest oszczędność około tysiąca złotych miesięcznie
– wskazał sekretarz stanu w KPRM.
Szef RCA zwrócił przy tym uwagę, że polski rząd realizuje już działania zaplanowane w KPO.
Krajowy Plan Odbudowy to taki dodatkowy impuls rozwojowy. My te działania, które są zaplanowane w KPO, już realizujemy
— powiedział.
aja/PAP, PR1
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/628502-prof-maliszewski-nie-spodziewam-sie-wyjscia-sp-z-rzadu