Przyjęcie nowelizacji ustawy o SN i trzech innych kamieni milowych sprawi, że KE mogłaby przystąpić do rozpatrywania wniosku i jest szansa na to, że późną wiosną środki na KPO trafią do Polski - powiedział w piątek minister ds. UE Szymon Szynkowski vel Sęk.
Minister ds. Unii Europejskiej Szymon Szynkowski vel Sęk w piątek w Programie Pierwszym Polskiego Radia powiedział, że jeżeli „rozwiązana” zostanie sprawa nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym i spełnienie kamienia milowego dotyczącego sądownictwa oraz trzech innych kamieni milowych, które są „na dobrej drodze do wypełnienia”, to KE mogłaby przystąpić do rozpatrywania wniosku i „późną wiosną mielibyśmy szansę, żeby te środki do Polski trafiły”.
Szynkowski vel Sęk podkreślił, że KE poprzez kolegium komisarzy jasno określiła, że zaproponowana przez stronę polską nowelizacja ustawy o SN z ewentualnymi drobnymi zmianami, wypełni kamienie milowe wymiaru sprawiedliwości.
Mamy korespondencję KE, która wskazuje, że przyjęcie tego projektu będzie wypełnieniem kamienia milowego „wymiar sprawiedliwości”. Formalna procedura oceny wypełnienia kamieni milowych odbędzie się po złożeniu projektu
— zaznaczył.
Minister ds. Unii Europejskiej pytany o to jak przebiegają rozmowy z Solidarną Polską w sprawie przyjęcia ustawy w obecnej formie stwierdził, że „trwa intensywna wymiana opinii w tej sprawie”.
Minister sprawiedliwości i jego współpracownicy, można powiedzieć, zadeklarowali najdalej idący sceptycyzm
— dodał.
13 grudnia posłowie PiS złożyli w Sejmie projekt nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym, który, według autorów, ma wypełnić kluczowy „kamień milowy” dla odblokowania przez Komisję Europejską środków z KPO. Założenia projektu były negocjowane podczas rozmów ministra ds. UE Szymona Szynkowskiego vel Sęka w Brukseli.
Dwa dni po złożeniu projektu prezydent Andrzej Duda oświadczył, że nie współuczestniczył w jego przygotowaniu ani nie konsultowano go z nim. Zaznaczył, że nie zgodzi się na rozwiązania godzące w system konstytucyjny oraz nie pozwoli, aby do polskiego systemu prawnego został wprowadzony jakikolwiek akt prawny, który będzie podważał nominacje sędziowskie albo pozwalał komukolwiek je weryfikować. Zaapelował jednocześnie o spokojne i konstruktywne prace parlamentarne nad projektem.
Negatywnie o założeniach projektu wypowiedział się też minister sprawiedliwość Zbigniew Ziobro. poinformował, że resort sprawiedliwości i Solidarna Polska nie zaakceptują projektu o SN w przedłożonej przez PiS formie. Jego zdaniem, proponowane przepisy naruszają konstytucję w wielu miejscach i ingerują głęboko w polską suwerenność. Ziobro oświadczył wtedy, że Solidarna Polska oczekuje od premiera spotkania i rozmów o proponowanych przepisach.
Projekt w Sejmie
Projektem Sejm miał zająć się jeszcze przed świętami, ale został on zdjęty z porządku obrad. Zapowiedziano jego konsultacje i prace nad projektem dwóch zespołów legislacyjnych: prezydenckiego oraz rządowego.
23 grudnia odbyło się spotkanie premiera Mateusza Morawieckiego z szefem MS Zbigniewem Ziobro i politykami Solidarnej Polski. Wiceminister sprawiedliwości Michał Woś poinformował 27 grudnia w Radiu Zet, że odbędą się kolejne spotkania polityków SP z premierem w sprawie proponowanych zmian.
Zgodnie z projektem, sprawy dyscyplinarne i immunitetowe sędziów będzie rozstrzygał NSA, a nie, jak obecnie, Izba Odpowiedzialność Zawodowej SN. Propozycja nowelizacji przewiduje też poszerzenie zakresu tzw. testu niezawisłości i bezstronności sędziego, który mogłaby inicjować nie tylko strona postępowania, ale także z urzędu sam sąd. Projekt uzupełnia także sposób badania bezstronności sędziego.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/628175-co-dalej-z-kpo-szynkowski-vel-sek-szansa-ze-pozna-wiosna