Minister rozwoju i technologii Waldemar Buda napisał na Twitterze, że mówienie, iż KPO to „lichwiarski kredyt” to nieprawda. Na jego tweet zareagowało szereg polityków, przede wszystkim z Solidarnej Polski.
CZYTAJ TAKŻE: Szynkowski vel Sęk odpowiada Wójcikowi ws. kosztów KPO. „Podawane przez niego kwoty nie pokrywają się z żadnymi prognozami”
Kolejny raz słyszę #fakenews, że środki z KPO są jak lichwiarski kredyt! Kilka prostych faktów ws. KPO:
1. To najtańsza pożyczka na rynku.
2. Utrzymamy zaufanie inwestorów wobec Polski.
3. Oznacza uruchomienie kolejnych inwestycji w całej Polsce.
— napisał na Twitterze Waldemar Buda.
Odpowiedź przedstawicieli Solidarnej Polski
Powyższy wpis spotkał się z ripostą ze strony szeregu polityków Solidarnej Polski.
Szanowny Waldemarze! Proste pytanie więc. Ile dokładnie Polska wpłaci do UE na poczet spłaty 23,9 mld euro dotacji bezzwrotnych do 2058 r. z tytułu podwyższonej składki członkowskiej i plastic tax? Prośba o podanie szacowanej na dziś kwoty spłaty skoro to „najtańsza pożyczka”
— zareagował na tweet ministra Budy Janusz Kowalski, wiceminister rolnictwa.
Pierwszym punktem pokazałeś, że nie wiesz o czym piszesz. KPO to nie tylko pożyczka, ale i podwyższenie składki Polsce za tzw. „Bezzwrotne dotacje”. Mieszasz krótkoterminowe korzyści z długofalowymi skutkami(koszt 500 mld zł za 100 mld zł). Jeszcze okraszasz to hashem #fakenews
— napisał z kolei Sebastian Kaleta, wiceminister sprawiedliwości.
W lichwie są ukryte koszty. Warto pokazać analizy ile zapłacimy, konkrety:
1. Jakie są nowe koszty?
2. Ile zapłacimy w nowych zobowiązaniach? Jakie są nowe podatki (ETS, plastik). Jaka będzie składka członkowska?
3. Ile wg propozycji KE mamy zapłacić do 2058 roku?
— pytał Jacek Ozdoba, wiceminister klimatu.
Otrzymujemy 23,9 mld euro dotacji. Do 2058 r. tylko poprzez nowe zasoby własne i podwyższenie składki w odniesieniu do PKB zapłacimy od 143,77-153 mld euro. Do tego koszty KPO to „kamienie milowe” tj. nowe podatki od autostrad, dróg ekspresowych(!), samochodów spalinowych
— napisał natomiast europoseł Patryk Jaki, co wywołało wymianę z komisarzem ds. rolnictwa Januszem Wojciechowskim.
Czy w związku z tą krytyczną oceną polskiego KPO przez @PatrykJaki mam rozumieć, że ci posłowie do Parlamentu Europejskiego i ci członkowie Komisji Europejskiej, którzy stanowczo sprzeciwiali się zatwierdzeniu polskiego KPO, działali w interesie Polski?
— zapytał Jakiego Wojciechowski.
A ktoś sprzeciwiał się przed podpisaniem zgody przez Polskę na KPO i uzależnienie wypłaty od „warunkowości” i „miliona” kamieni milowych? Poproszę o link. Teraz już Polskę mają, ponieważ przekazała władze nad swoim losem Brukseli, więc po co mają płacić?
— odpowiedział europoseł.
Tak, zatwierdzeniu polskiego KPO sprzeciwiało się kilku członków KE oraz większość PE, przede wszystkim część liberalna i lewicowa. Wielu tych polityków nadal sprzeciwia się wypłaceniu Polsce funduszy KPO. Pytam czy oni działają w interesie Polski i czy im za to dziękować?
— dopytywał dalej komisarz ds. rolnictwa.
Pan Komisarz, udaje, że nie rozumie mojego pytania. Ja pytam o moment polskiej zgody na taką konstrukcje KPO (12.2020), która pozwala na te koleje upokarzające „zatwierdzenia” bez wypłaty środków. Prośba o link kto (oprócz mojej skromnej osoby, SP i JSW) protestował?
— napisał Jaki.
Reakcja polityków opozycji
Na wpis ministra Budy zareagowali także politycy opozycji, krytykując Solidarną Polskę.
Ale skąd Pan słyszy? Od @SolidarnaPL. Więc zamiast epatować na Twitterze niech im Pan to po prostu powie w Sejmie lub napisze na DM i wreszcie zajmie się robotą, za jaką dostaje pensję.
Proszę uważać Panie ministrze! Brzmi to jak prowokacyjny język opozycji,)
Panie ministrze, proszę to jasno i klarownie wytłumaczyć waszemu rządowo-parlamentarnemu koalicjantowi, bo tam albo totalna pustka w głowie, albo działanie na szkodę Polski. Albo jedno i drugie, niestety.
Ale te fejki kolportują Pana koledzy z rządu
tkwl/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/628021-budakpo-to-nie-jest-lichwiarski-kredyt-politycy-sp-reaguja