„Na razie to na jedną listę głównie gra Koalicja Obywatelska, ale PiS klaszcze temu pomysłowi, bo tego typu pomysły pozwolą całą opozycję wrzucić do jednego worka, podpisać go ‘Tusk’ i nawalać z całej siły, co ułatwiłoby ewentualną wygraną PiS-u. My nie jesteśmy zwolennikami tego, by dać szansę PiS-owi na wygranie tych wyborów poprzez straszenie Tuskiem” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Jacek Bury, senator Polski 2050.
CZYTAJ TAKŻE: Tusk ponownie premierem? Zdecydowana odpowiedź Polaków! Lidera PO nie chcą nawet wyborcy części ugrupowań opozycyjnych
wPolityce.pl: Według sondażu pracowni Ipsos dla OKO.press i TOK FM, aż 63 proc. Polaków nie chce, by Donald Tusk ponownie został premierem. Co jednak ciekawe, nie chce tego także większość wyborców Polski 2050 (58 proc.). Z czego to Pana zdaniem wynika?
Jacek Bury: Nasi wyborcy są rozsądni. Jesteśmy przeciwni ekstremizmowi, wojnie polsko-polskiej. Tak, jak byłoby dobrze, żeby Jarosław Kaczyński przestał pociągać za wszystkie sznurki, tak samo w przypadku Donalda Tuska. Zmierzch starej polskiej polityki jest blisko i nasi wyborcy tak to postrzegają. My chcemy nowej, młodej polityki, a nie tej wojny polsko-polskiej, która trwa.
Jeśli jednak to opozycja wygra wybory, to – wskazują na to wszystkie sondaże – największą formacją w niej zostanie Koalicja Obywatelska, na której czele stoi Donald Tusk.
Mam nadzieję, że Polacy wybiorą mądrze. Wiele rzeczy jeszcze może się wydarzyć.
Czyli jak mieliby wybierać? Jeśli stawiać na opozycję, to nie na KO?
Wybierać młodych polityków, a nie tych, którzy już moim zdaniem są zużyci i nie potrafią myśleć do przodu, tylko w kategoriach zemsty politycznej za minione czasy.
Czy teraz mówi Pan o Donaldzie Tusku?
I Jarosławie Kaczyńskim, to dwóch mścicieli na polskiej scenie politycznej.
Jest szansa, że Polska 2050 jednak zmieni swoje nastawienie wobec promowanego przez KO pomysłu startu opozycji z jednej listy wyborczej?
Na razie to na jedną listę głównie gra Koalicja Obywatelska, ale PiS klaszcze temu pomysłowi, bo tego typu pomysły pozwolą całą opozycję wrzucić do jednego worka, podpisać go „Tusk” i nawalać z całej siły, co ułatwiłoby ewentualną wygraną PiS-u. My nie jesteśmy zwolennikami tego, by dać szansę PiS-owi na wygranie tych wyborów poprzez straszenie Tuskiem.
Donald Tusk zapewne też nie jest zwolennikiem zwiększenia szans wyborczych PiS-u. On uważa, że jedna lista zwiększa szansę opozycji na wygraną.
On ma swoją wizję, myślę, że pokierowaną emocjami, a niekoniecznie racjonalnością i dobrem Polski.
Przed świętami Szymon Hołownia gościł na spotkaniu PSL-u inaugurującym projekt „Uczciwa Polska”. Czy to zdarzenie należy traktować jako zapowiedź, że należy się spodziewać wspólnego startu wyborczego PSL-u i Polski 2050?
Dobrze jest rozmawiać o propozycjach dla Polski, dobrze jest rozmawiać ze wszystkimi. Tego typu spotkania to spotkania służące takiemu budowaniu relacji i rozmawianiu o przyszłości Polski, a co z tego wyjdzie, to zobaczymy.
Rozmawiał Adam Stankiewicz
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/627837-wywiadwyborcy-polski-2050-nie-chca-tuska-bury-sa-rozsadni