TYLKO U NAS. Dr hab. Biskup: Nie ma trendu spadkowego w notowaniach PiS-u. Do tego ta partia wciąż może pozyskać wyborców

„Sondaże to jest trochę taka zabawa, one wyłapują różne zjawiska raczej w dłuższej perspektywie. Widzimy dużą stabilizację notowań, że sondaże zmieniają się gdzieś w obrębie 3 pkt. proc., raz do góry dla danej partii, a raz w dół” - zaznacza w rozmowie z portalem wPolityce.pl dr hab. Bartłomiej Biskup, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego.

CZYTAJ TAKŻE:

— SONDAŻ. Wzrost poparcia dla PiS w badaniu OKO.press i TOK FM! Portal bije na alarm: „Czyżby narracja antyPiS osiągnęła swój sufit?”

— NASZ SONDAŻ. Prawo i Sprawiedliwość bez strat, Koalicja Obywatelska zyskuje kosztem Konfederacji. Rośnie frekwencja. WYNIKI

Czy kwestia wyniku przyszłorocznych jest już przesądzona, jak twierdzą niektórzy eksperci?

Wszystko jest możliwe. Na dzisiaj, gdy obliczałem sobie średnie sondażowe, to PiS ma cały czas poparcie około 33-35 proc. zdecydowanych wyborców, ale to oczywiście jest spadek, ponieważ jeszcze rok czy półtora roku temu to było nawet 38-40 proc. Dla PiS-u nie ma obecnie trendu spadkowego, ponieważ jest stabilizacja notowań dla tej partii, ale to poparcie jest mniejsze o 4-5 pkt. proc. w porównaniu z notowaniami z lepszych czasów dla PiS-u. Jednak nawet notowania 33-35 proc. dają po pierwsze najwyższy wynik ze wszystkich partii, po drugie jest pytanie, jaka będzie koalicja, ile zdobędą mandatów inne partie. Nie ma co dzielić skóry na niedźwiedziu już dziś, jak to niektórzy robią

— mówi dr hab. Bartłomiej Biskup.

„Nie ma wskazania na zwycięzcę według sondaży, które mamy dzisiaj”

Dzisiaj politycy mogą mówić wszystko, natomiast twarde rozmowy będą po wyborach, jak się okaże, kto ile ma mandatów. Sytuacja jest dynamiczna i wymagająca koncentracji na kampanii wyborczej, walce wyborczej, dlatego że nie ma wskazania na zwycięzcę według sondaży, które mamy dzisiaj

— podkreśla.

Politolog jest zdania, że PiS wciąż na skutek dobrej kampanii wyborczej może pozyskać większą liczbę wyborców niż ma obecnie.

PiS miał w sondażach 38-40 proc. jeszcze niedawno. W związku z tym zdecydowanie baza wyborców dla PiS-u istnieje, pewnie stratedzy partii to badają i mogą zdefiniować, gdzie tych wyborców jeszcze można pozyskać

— zaznacza.

not. as