Wszelkie rosyjskie agresje wzmagają współpracę polsko-ukraińską. Podzielenie nas jest dla Rosji ważnym celem, jego następstwem wchłonięcie Ukrainy przy biernej postawie Polski. My się na to nie zgadzamy, bo utracilibyśmy bezpieczeństwo - powiedział „DGP” prezydencki minister Jakub Kumoch.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Stanowisko USA ws. Ukrainy sygnałem dla Europy! Macierewicz: Nie ma powrotu do układów z Rosją. To zmiana sytuacji geopolitycznej
Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej w wywiadzie opublikowanym w świątecznym magazynie „Dziennika Gazety Prawnej” zwracał uwagę, że „jeżeli dzisiaj chcemy z Ukrainą pojednania, musimy uznać równoległość naszych historii. I obu języków”.
Prawda jest kluczowa
Musimy też przyswoić sobie prawdę, że potencjał ludnościowy obu państw jest zbliżony i że supremacjonizm prowadzi donikąd. Musimy też pamiętać o krzywdach – bez żadnego symetryzmu, ale w różnych epokach różnie się te krzywdy rozkładały. Prawda jest podstawą budowy relacji między narodami
— zaznaczył Kumoch.
Prezydencki minister wyraził też pogląd, że Rosja chce zarządzać procesami w Europie Wschodniej, a zarządza nimi a rebours.
Prosty przykład to relacje Warszawy i Kijowa. Podzielenie nas jest dla Rosji ważnym celem, jego następstwem zaś – w jej rozumieniu – wchłonięcie Ukrainy przy biernej postawie Polski. My się na to nie zgadzamy, bo oznaczałoby to dla nas utratę bezpieczeństwa. W związku z czym wszelkie rosyjskie agresje wzmagają współpracę polsko-ukraińską
— podkreślił.
Na przykład obecna inwazja rosyjska uświadomiła i Warszawie, i Kijowowi, że oto te dwa państwa bliskie sobie prowadziły rozmowę w stanie deficytu zaufania. Przyjaźń Andrzeja Dudy i Wołodymyra Zełenskiego polega na tym, że obaj okazali sobie szacunek i zaufanie. I istotnie na tym polu wiele się zmieniło
— dodał szef BPM.
Współpraca z Ukrainą i całym regionem
Odnosząc się do przyszłości Ukrainy, Kumoch postawił pytanie, czy na Zachodzie przyjmie ona postawę „zachwyconego naśladowcy”, czy postawę dumną - „ejże, obroniliśmy was przed Rosją, będziemy partnerem”.
Zawsze powtarzam, że bylibyśmy tej dumnej Ukrainy najlepszym sąsiadem, bo zależy nam na takiej Ukrainie, która wierzy w siebie. Chcemy z nią współtworzyć region. Ale również z Litwą, demokratyczną Białorusią i innymi państwami. Dumny region
— powiedział.
Na uwagę, że na Rosję nikt nie czeka, Kumoch odparł:
Nie, bo Rosja jest obca”. „Ukraińcy, Białorusini, Litwini, Polacy to nasi. Rosjanie nie są nasi. Rosja jest sprawcą wielu cierpień całego naszego regionu. Nie ma też w niej nic z dziedzictwa choćby trochę podobnego do I Rzeczypospolitej. Rosja jest głęboko nieeuropejska i niechrześcijańska, a to, co wydaje nam się europejskie i chrześcijańskie, jest w niej wyłącznie fasadą
- podkreślił.
mam/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/627447-kumoch-agresje-kremla-wzmagaja-wspolprace-polsko-ukrainska
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.