Zdaniem dziennikarza Radia ZET polskie służby i policja zostały całkowicie pominięte podczas transportu prezydenta Ukrainy do Stanów Zjednoczonych. Strona polska miała wiedzieć o wjeździe na terytorium naszego kraju specjalnego pociągu z Ukrainy, ale nie posiadała informacji na temat tego, kto tym pociągiem podróżuje. Do tych rewelacji odniósł się pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP Stanisław Żaryn.
CZYTAJ TAKŻE:
Brak zaufania do polskich służb?
Afera z granatnikiem komendanta policji doprowadziła do spadku zaufania do naszych służb. Amerykańskie Secret Service przewożąc przez Polskę Wołodymyra Zełenskiego nie zwróciło się o pomoc do polskich służb i policji
— stwierdził Mariusz Gierszewski. Przekonywał też, że polskie służby nie były obecne na przemyskim dworcu, gdzie „Amerykanie zapakowali Zełenskiego w swoje samochody i zawieźli do Rzeszowa, gdzie wsadzili go do swojego samolotu”.
Według „jednego z byłych szefów służb specjalnych” zarówno Amerykanie, jak i Ukraińcy obawiali się, że „polski rząd sprzeda tę podróż jako polski sukces”. Kolejnym powodem miało być ryzykiem, że „będziemy naciskali, aby Zełenski przeprosił za granatnik i rakietę sprzed kilku tygodni”.
„Deprecjonowanie struktur odpowiedzialnych za bezpieczeństwo RP”
Do rewelacji dziennikarza Radia ZET odniósł się Stanisław Żaryn, pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP.
Kolejne farmazony, obliczone na deprecjonowanie struktur odpowiedzialnych za bezpieczeństwo RP. Wymiana informacji i poziom współdziałania między polskimi służbami i naszymi sojusznikami są intensywne jak nigdy i oparte na partnerskiej współpracy
— podkreślił Żaryn.
Wizyta Zełenskiego w USA
Prezydent Wołodymyr Zełenski wygłosił w środę w Waszyngtonie orędzie do połączonych izb amerykańskiego Kongresu. Wcześniej spotkał się z prezydentem USA Joe Bidenem i jego gabinetem, omawiając m.in. przyszłe wsparcie USA dla Kijowa.
Ukraiński prezydent podziękował amerykańskiemu Kongresowi za dotychczasowe dostawy broni i poprosił o zwiększenie pomocy wojskowej. Argumentował, że jeśli Rosja nie zostanie powstrzymana, nie zakończy swoich agresywnych działań na Ukrainie.
Uzgodniony przez negocjatorów z obu amerykańskich partii i opublikowany w nocy z poniedziałku na wtorek projekt nowego całorocznego budżetu USA zawiera blisko 45 mld dolarów wydatków na wsparcie Ukrainy i innych państw dotkniętych wojną wywołaną przez Rosję. Ustawa musi zostać przyjęta do piątku.
Dokument zakłada wydatki budżetowe na poziomie 1,7 biliona dolarów, z czego około połowy, 858 mld USD, stanowią wydatki obronne. Dołączona do budżetu ustawa o pomocy dla Ukrainy opiewa na 44,9 mld USD, czyli ponad 7 mld więcej, niż wnioskował prezydent Joe Biden. Ukraina ma też otrzymać rakiety Patriot.
wkt/Radio Zet/TT/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/627333-polskie-sluzby-pominiete-przez-usa-i-ukrainezaryn-dementuje