Rafał Trzaskowski od początku swojego urzędowania w fotelu prezydenta stolicy nie pałał miłością do swojego zajęcia i miasta, którym zarządza. Woli zajmować się chociażby likwidacją TVP Info niż realnymi problemami mieszkańców Warszawy, a za wszelkie swoje niepowodzenia obwinia rząd. Dlatego też Trzaskowski wiele czasu spędza poza stolicą, podróżując do innych państw i miast. Wielkim zamiłowaniem do wyjazdów i służbowych delegacji odznaczają się też zastępcy włodarza stolicy.
CZYTAJ TAKŻE:
Częste wyjazdy Trzaskowskiego
Warszawski radny PiS Michał Szpądrowski zwrócił się do stołecznego ratusza z prośbą o wykaz wyjazdów oraz delegacji służbowych prezydenta miasta oraz najważniejszych samorządowców Warszawy.
Okazuje się, że Rafał Trzaskowski w 2019 roku odbył 23 podróże, w 2020 były to 4 delegacje, w 2021 wyjeżdżał 12 razy a w samym tylko 2022 roku takich wyjazdów było 20. Z informacji wynika, że duża część wyjazdów Trzaskowskiego była podróżami zagranicznymi - pomijając 2020 rok, w którym obowiązywały związane z pandemią koronawirusa restrykcje.
Prezydent Warszawy odwiedził sześć razy Belgię, cztery razy Czechy, po trzy razy Włochy, Francję i Niemcy, dwa razy Węgry oraz USA, a po jednym razie Argentynę, Wielką Brytanię, Turcję, Danię, Holandię i Ukrainę. W ramach „obowiązków służbowych” Trzaskowski podróżował do Gdańska, Łodzi, Poznania, Wrocławia, Lubina, Kielc, Białegostoku, Rzeszowa, Żywca, Sopotu, Płocka, Krakowa, Bydgoszczy, Szczecina i Radomia.
Tylko w 2022 roku wyjazdy koszty wyjazdów Trzaskowskiego, w przeliczeniu na złotówki po kursie z dnia 21 grudnia, wyniosły: Ukraina 1086 zł, Niemcy 3749 zł, USA 5326 zł, Włochy 5910 zł, Belgia 651 zł, Czechy 4502 zł i 730 zł oraz Argentyna 3263 zł. We wcześniejszych latach uwagę zwracają takie wyjazdy jak: Belgia (luty 2019) 5367 zł, Francja (marzec 2019) 7410 zł, Francja (czerwiec 2019) 6682 zł, Węgry (grudzień 2019) 4144 zł, Francja (luty 2020) 5955 zł czy Węgry (wrzesień 2021) 3964 zł. Co ciekawe, wiele zagranicznych podróży Trzaskowskiego trwało dłużej, niż wskazywałoby wydarzenie, w którym miał brać udział prezydent stolicy.
Osiem dni na dwudniowym szczycie
Okazuje się, że podróże służbowe lubią także zastępcy Rafała Trzaskowskiego. Najwięcej delegacji z wiceprezydentów stolicy (w okresie od 1 stycznia 2019 roku do dnia 1 listopada 2022 r.) odbył Michał Olszewski, który aż pięciokrotnie wyjeżdżał do Austrii i do Niemczech, po dwa razy był w Stanach Zjednoczonych i Francji, a raz w Portugalii, Kanadzie, Norwegii, Wielkiej Brytanii, Belgii i Czechach.
Koszty? Chociażby w czerwcu Olszewski udał się do USA na Bloomberg Harvard City Leadership Initiative. Impreza trwała 12 dni i kosztowała 9313 zł (przeliczając po kursie z 22 grudnia 2022). Co ciekawe, kiedy Olszewski poleciał do USA w 2019 roku, wziął udział w szczycie Global Energy Horizons Summit. Impreza trwała dwa dni, ale Olszewski był w Stanach 8 dni. Koszt to 6731 zł. Olszewski dużo jeździł też po Polsce. Często wielokrotnie od 2019 roku bywał w Łodzi, Katowicach, Bukowinie Tatrzańskiej, Krakowie, Sopocie, Gdańsku, Sopocie, Łańcucie, Szczecinie, Rzeszowie, Kowalu i Chojnicach.
Kolejna z wiceprezydentów Warszawy, Renata Kaznowska, od 2019 r. podróżowała w dużej mierze po Polsce. Według stołecznego ratusza koszty jej wyjazdów były symboliczne. Bywała w Gdańsku, Rzeszowie, Wrocławiu, Radomiu, Zielonej Górze czy Sopocie, co wiązało się z wydatkami co najwyżej do kilkudziesięciu złotych.
Z kolei Aldona Machnowska-Góra bezkosztowo jeździła do Treblinki, Białegostoku, Kazimierza Dolnego, Hajnówki i Poznania. W zestawieniu jej wyjazdów jest też dwudniowa podróż do Hiszpanii za 4303 zł, cztery dni w Finlandii za 3356 zł oraz wizyta w Urzędzie Miasta Gdańska za 1217 zł.
wkt/TVP INFP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/627316-liczne-i-kosztowne-delegacje-trzaskowskiego-i-jego-zastepcow