Przekazanie Ukrainie pierwszej partii rakiet Patriot pokazuje, że to jest możliwe, a my o tym mówiliśmy już jakiś czas temu - powiedział na antenie RMF FM wiceszef MSZ Paweł Jabłoński. Wyraził nadzieję, że w przyszłym roku będzie możliwe spędzenie wakacji na „ukraińskim Krymie”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Czy Zełenski spotkał się z Dudą?
Wiceminister spraw zagranicznych był w czwartek gościem Radia RMF FM. Komentował przebieg i skutki wizyty prezydenta Ukrainy Wołodymira Zełenskiego w USA. Nie chciał odpowiedzieć na pytanie czy dojdzie do spotkania wracającego ze Stanów Zjednoczonych prezydenta Zełenskiego z prezydentem Andrzejem Dudą.
Kwestie bezpieczeństwa są niezwykle ważne. Nie będziemy podawali żadnych szczegółów
— stwierdził.
„To nie jest żadna jałmużna”
Zdaniem Jabłońskiego, jednym z celów pomocy udzielonej Ukrainie przez USA jest spowodowanie, by „tę pomoc zwiększali wszyscy sojusznicy, nie tylko Stany Zjednoczone”
Bo ta pomoc może być i powinna być większa
— dodał.
Prezydent Zełenski słusznie mówił w Kongresie USA, że to nie jest żadna jałmużna, tylko inwestycja w bezpieczeństwo. Ukraina broni dziś nie tylko sama siebie, tylko całej Europy przed konsekwencjami potencjalnego zwycięstwa Rosji i kolejnych ataków na następne kraje. Bo taka jest po prostu rzeczywistość
— mówił Jabłoński.
Gwarancje dla Rosji? „Fatalny błąd strategiczny”
Wypowiedzi prezydenta Francji Emmanuela Macrona o tym, że trzeba też dać gwarancje bezpieczeństwa Rosji uznał za „fatalny błąd strategiczny”.
Rosja nie jest zagrożona przez atak z zewnątrz, nikt nie wymaga żadnych dodatkowych zabezpieczeń, bo nic jej nie grozi. To raczej my potrzebujemy gwarancji, że Rosja nie będzie atakować nas
— podkreślał.
Nie mają też sensu, zdaniem Jabłońskiego, jakiekolwiek rozmowy z Władimirem Putinem.
Prezydent USA ma tutaj całkowitą rację mówiąc, że by rozmowa miała sens, druga strona musi być szczera i wiarygodna
— mówił. Dodał, że Rosja „nie jest dzisiaj stroną, która jest w jakikolwiek sposób wiarygodna”.
Celem Rosji nie jest rozmowa i zakończenie wojny
— stwierdził.
Patrioty dla Ukrainy
Zapytany, czy jest jakiś rozdźwięk między USA, a krajami Europy Zachodniej w sprawie pomocy dla Ukrainy, odpowiedział, żeby nie powiedziałby, że „jest rozdźwięk, jest pewna różnica zdań co do tego, jakie powinny być podejmowane działania”.
Żebyśmy mieli jasność, przy wszystkich zastrzeżeniach jakie mamy do naszych sojuszników, jeśli chodzi o skalę oraz tempo ich reakcji i zaangażowania, to jednak to wsparcie ma miejsce, my cały czas uważamy, że ono jest zbyt małe
— powiedział Jabłoński.
Przekazanie Ukrainie pierwszej partii rakiet Patriot pokazuje, że to jest możliwe, a my już o tym mówiliśmy
— dodał wiceszef MSZ.
My powtarzaliśmy bardzo mocno: te argumenty, że jakichś rodzajów broni Ukrainie nie można przekazać, są po prostu fałszywe, nie mają oparcia w rzeczywistości
— mówił.
Wakacje na Krymie w przyszłym roku?
Dopytywany, kiedy będzie można spędzić wakacje na ukraińskim Krymie Jabłoński odpowiedział, że ma nadzieję, iż będzie to możliwe już w przyszłym roku.
Natomiast to będzie wtedy jeszcze czas, że gdy uda się doprowadzić do zwycięstwa Ukrainy i wtedy będzie trzeba z pewnością też skupić się na jej odbudowie, na odtworzeniu tego, co zostało zniszczone
— powiedział wiceminister.
Białoruś i Mołdawia
W rozmowie padło także pytanie czy Rosja chce anektować Białoruś? Jak odpowiedział wiceszef MSZ, Białoruś i Ukraina to dwa najważniejsze kraje, które Rosja chce podporządkować i takie próby na pewno będą podejmowane.
To odbudowa imperium sowieckiego właśnie takimi metodami
— ocenił.
Na ile Białoruś będzie się przed tym bronić, zobaczymy. Cały czas do tej wojny nie wkroczyli, (…) nawet jeśli powody są czysto cyniczne, to efekt jest „pozytywny”
— dodał.
Wspomniano również o Mołdawii, zagrożonej przez Rosję. Jak zaznaczył Jabłoński, mamy tam do czynienia z dywersją wewnętrzną, odcinaniem tego kraj od gazu czy energii.
Mamy tam cały czas do czynienia z bardzo silną opcją prorosyjska w polityce wewnętrznej, która inicjuje protesty, zamieszki
— powiedział wiceszef MSZ.
Ponieważ Rosja nie jest w stanie poradzić sobie nawet z tym, co sobie założyła na Ukrainie, jest w defensywie, stara się oczywiście cały czas niszczyć infrastrukturę, zadaje ogromne straty, zabija ludzi niszczy infrastrukturę energetyczną, ale nie jest w stanie osiągać swoich celów. Stąd raczej mało prawdopodobne, żeby w najbliższych dniach, czy tygodniach doszło do jakiegoś ataku na Mołdawię, ale z pewnością Rosja by tego chciała
— spuentował Jabłoński.
Wizyta Zełenskiego w USA i pomoc dla Ukrainy
Prezydent Wołodymyr Zełenski wygłosił w środę w Waszyngtonie orędzie do połączonych izb amerykańskiego Kongresu. Wcześniej spotkał się z prezydentem USA Joe Bidenem i jego gabinetem, omawiając m.in. przyszłe wsparcie USA dla Kijowa.
Ukraiński prezydent podziękował amerykańskiemu Kongresowi za dotychczasowe dostawy broni i poprosił o zwiększenie pomocy wojskowej. Argumentował, że jeśli Rosja nie zostanie powstrzymana, nie zakończy swoich agresywnych działań na Ukrainie.
Uzgodniony przez negocjatorów z obu amerykańskich partii i opublikowany w nocy z poniedziałku na wtorek projekt nowego całorocznego budżetu USA zawiera blisko 45 mld dolarów wydatków na wsparcie Ukrainy i innych państw dotkniętych wojną wywołaną przez Rosję. Ustawa musi zostać przyjęta do piątku.
Dokument zakłada wydatki budżetowe na poziomie 1,7 biliona dolarów, z czego około połowy, 858 mld USD, stanowią wydatki obronne. Dołączona do budżetu ustawa o pomocy dla Ukrainy opiewa na 44,9 mld USD, czyli ponad 7 mld więcej, niż wnioskował prezydent Joe Biden. Ukraina ma też otrzymać rakiety Patriot.
olnk/RMF FM/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/627314-jablonski-patrioty-na-ukrainie-sa-mozliwe-mowilismy-o-tym
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.