Czy Trybunał Konstytucyjny powinien zająć się pensjami sędziów? Zbyt mało zarabiają? Zdaniem Sądu Najwyższego tak. Portal wPolityce.pl ustalił, że prof. Małgorzata Manowska, I Prezes SN złożyła do Trybunału dwa wnioski. W pierwszym podważa ona konstytucyjność art. 8 i 9 najnowszej ustawy okołobudżetowej, zaś w drugim negowana jest konstytucyjność m.in. w zapisie ustawy o Ustroju sądów powszechnych, który dotyczy oświadczeń majątkowych wszystkich sędziów w Polsce. Ich jawność, zdaniem I Prezes SN jest, w niektórych obszarach, niezgodna z konstytucją. Czy Polacy stracą prawo kontroli majątków członków korporacji sędziowskiej?
Oba wnioski datowane są na 21 grudnia tego roku, czyli już po przegłosowaniu ustawy okołobudżetowej i po podpisie prezydenta Andrzeja Dudy. We wniosku I Prezes SN dotyczącym ustawy okołobudżetowej na przyszły rok podnoszona jest kwestia art. 8 oraz 9 ustawy. Mają one następujące brzmienie:
Art. 8. 1. W roku 2023 podstawę ustalenia wynagrodzenia zasadniczego sędziego, o której mowa w art. 91 § 1c ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz. U. z 2020 r. poz. 2072, z 2021 r. poz. 1080 i 1236 oraz z 2022 r. poz. 655, 1259 i 1933), stanowi kwota w wysokości 5 444,42 zł.
.2. Ilekroć w odrębnych przepisach jest mowa o podstawie wynagrodzenia sędziego określonej w art. 91 § 1c ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych, w roku 2023 za podstawę tę przyjmuje się kwotę w wysokości 5 444,42 zł.
Art. 9. 1. W roku 2023 podstawę ustalenia wynagrodzenia zasadniczego sędziego Sądu Najwyższego, o której mowa w art. 48 § 2 ustawy z dnia 8 grudnia 2017 r. o Sądzie Najwyższym (Dz. U. z 2021 r. poz. 1904 oraz z 2022 r. poz. 480, 1259 i 2280), stanowi kwota w wysokości 5 444,42 zł.
.2. Ilekroć w odrębnych przepisach jest mowa o podstawie wynagrodzenia sędziego Sądu Najwyższego określonej w art. 48 § 2 ustawy z dnia 8 grudnia 2017 r. o Sądzie Najwyższym, w roku 2023 za podstawę tę przyjmuje się kwotę w wysokości 5 444,42 zł.
Jak widać powyższe zapisy dotyczą nie tylko sędziów sądów rejonowych, okręgowych i apelacyjnych, ale także Sądu Najwyższego. I Prezes SN występuje tu niejako w swojej sprawie (co oczywiście nie jest niezgodne z kompetencjami I Prezesa SN). Warto tu zaznaczyć, że zarobki sędziów (podstawa pensji, czyli 5444,42 jest o tyle myląca, że należy do niej doliczyć liczne dodatki) Sądu Najwyższego znacznie przekraczają kwotę 10 tys. złotych brutto. Wielu sędziów podejmuje też pracę dydaktyczną oraz posiada dodatkowe dochody z publikacji naukowych. Tego typu aktywność jest dozwolona, jeśli nie koliduje ona z pracą sędziego. Jak I Prezes SN uzasadnia niekonstytucyjność zapisów ustawy okołobudżetowej dotyczącej podstawy pensji w wysokości ponad 5 tys. złotych miesięcznie? Zdaniem wnioskodawcy nie spełniają one standardu konstytucyjnego wynikającego z obowiązku zapewnienia sędziom wynagrodzenia odpowiadającego godności urzędu. Wnioskodawca ma też wątpliwości co do rzekomego uzależnienia władzy sądowniczej od pozostałych władz, w tym zwłaszcza od władzy ustawodawczej. We wniosku podkreśla się, że „wynikający z ustawy okołobudżetowej mechanizm kształtowania wysokości wynagrodzeń sędziów, stanowi powrót do sytuacji, w której ustawodawca, w sposób jednostronny i arbitralny decyduje o wysokości wynagrodzenia sędziego”.
Jawność oświadczeń niekonstytucyjna?
W kolejnym wniosku, w którym I Prezes SN podważa przesłankę konstytucyjności, jest art. 87 § 6 oraz 6a ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych. Tu sprawa dotyczy jawności oświadczeń majątkowych sędziów. I Prezes SN nie podważa samego obowiązku składania takich wniosków. Chodzi o sprawę zasady, która de facto sprawia, że właściwie wszystkie oświadczenia sędziów są jawne. I Prezes SN przekonuje w swoim wniosku, że jawność wniosków stanowi nieproporcjonalną ingerencję w prawo do prywatności sędziów. To jednak nie koniec. Okazuje się, że fakt, iż każdy obywatel ma wgląd w oświadczenie majątkowe sędziów, nie jest (według wnioskodawcy) w stanie doprowadzić do wyeliminowania ewentualnych podejrzeń co do źródeł majątku sędziego. We wniosku podważona jest też zasada, która nakazuje sędziemu, by ten wpisywał do oświadczenia także majątek współmałżonka. To, zdaniem I Prezes SN, może stanowić naruszenie zakazu wkraczania przez państwo w sferę prywatności. We wniosku czytamy m.in. o zagrożonym dobrostanie życia rodzinnego, a nawet o rozkładzie pożycia małżonkami. To, zdaniem prof. Małgorzaty Manowskiej godzi w art. 18 konstytucji ( zasada ochrony rodziny).**
Złożone przez prof. Małgorzata Manowską wnioski są oczywiście bardzo różne, ale ich wspólną cechą jest obrona interesów i przywilejów korporacji sędziowskiej. Należy spodziewać się licznych głosów krytyki obu projektów. Szczególnie wniosek dotyczący oświadczeń majątkowych jest wyjątkowo kontrowersyjny. Uzasadnienie dotyczące konstytucyjnej ochrony rodziny nie wytrzymuje, w tym przypadku, zderzenia z rzeczywistością.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/627252-nasz-news-dwa-kontrowersyjne-wnioski-sn-do-tk