Bogdan Rzońca, europoseł Prawa i Sprawiedliwości, który gościł dziś w telewizji wPolsce.pl przypuszcza, że Eva Kaili, aresztowana była wiceszefowa Parlamentu Europejskiego mogła stworzyć całą korupcyjną siatkę. Zdaniem Rzońcy, wśród socjalistów w PE panuje teraz panika i strach o to kogo jeszcze wyda Kaili.
Socjaliści mają pełne portki strachu i mam nadzieję, że ta atmosfera korupcyjna przełoży się na ich wynik wyborczy. Eva Kaili brała pieniądze garściami i lobbowała. Tak wygląda dzisiaj Parlament Europejski. A jaką my mamy pewność, że ataki na Polskę nie były opłacane, np. przez Putina? Niestety polska opozycja włączyła się w ten nurt. Słyszymy o politykach, którzy zarabiają krocie na doradzaniu (Radosław Sikorski - red.). Komu on doradza? Dobrze by było, by pan minister powiedział skąd ma tę kasę. Skoro nie ma nic do ukrycia, to niech powie to publicznie
– mówił Rzońca w rozmowie z telewizją wPolsce.pl.
Ta kompromitacja Parlamentu Europejskiego będzie się rozszerzać. Już rok temu ujawniono skandal z sędziami TSUE i politykami EPP, którzy bawili się na zamku we Francji i ustalali strategie dla Europy. Ten skandal udało się jakoś zamieść pod dywan, ale w przypadku nowej afery będzie to dużo trudniejsze
– podkreślił.
Europoseł Rzońca był też pytany, czy jego zdaniem przypadek Kaili był odosobniony.
Oczywiście, że nie. Miała wielu kolegów socjalistów, którzy nawet zakładali organizacje pozarządowe i tam trzepali kasę na lewo i prawo. Ona była tylko przykrywką, która miała jedynie firmować te pseudoszlachetne idee, które socjaliści głoszą. Tymczasem skompromitowała i siebie i socjalistów. Ta grupa nie powinna mieć wpływu na politykę europejską
– podkreślił.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/627078-tylko-u-nas-co-po-aferze-kailisocjalisci-trzesa-portkami