W Wojskach Obrony Terytorialnej służy już 36 tys. żołnierzy. Terytorialsi wspierają lokalne społeczności, pomagają w czasie klęsk żywiołowych, ale też razem z wojskami operacyjnymi pilnują bezpieczeństwa na granicy - napisał w mediach społecznościowych wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
O osiągnięciu pułapu 36 tys. żołnierzy WOT szef MON poinformował we wtorek na Twitterze.
W Wojskach Obrony Terytorialnej służy już 36 tys. żołnierzy. Terytorialsi są zawsze gotowi, zawsze blisko - wspierają lokalne społeczności, pomagają poszkodowanym w czasie klęsk żywiołowych, ale też razem z wojskami operacyjnymi pilnują bezpieczeństwa na polskiej granicy
— napisał.
Rzecznik formacji mjr Witold Sura w opublikowanym na stronach formacji oświadczeniu przypomniał, że w miniony weekend do WOT wstąpili kolejni ochotnicy.
Ciągły wzrost zainteresowania służbą w szeregach WOT świadczy o tym, jak bardzo potrzebne było ich utworzenie. Od ponad 5 lat żołnierze formacji stoją na staży swoich lokalnych społeczności, jednocześnie zapewniając wzrost bezpieczeństwa całego kraju
— napisał.
Rzecznik WOT powołał się również na badania CBOS, wedle których 67 proc. dorosłych Polaków to „zwolennicy terytorialsów”.
Według rzecznika WOT „wpływ na zwiększenie zaufania ma zaangażowanie Terytorialsów w akcje przeciwkryzysowe (m.in. Przyjazna Energia), operacje przeciwcovidowe, a także działania i wsparcie innych służb na granicy białoruskiej (operacja Silne Wsparcie) oraz ukraińskiej (operacja Niezawodna Pomoc)”.
Rozwój istniejących i formowanie nowych brygad, ciągły wzrost liczebności formacji oraz przejmowanie nowych obszarów działań – np. odpowiedzialność za niemilitarną część zadań zarządzania kryzysowego w resorcie obrony narodowej – wszystko to sprawia, że Wojska Obrony Terytorialnej nie tylko się rozwijają, ale i znacząco wzmacniają potencjał obronny Polski
— napisał Sura.
Misja utworzonych w 2017 r. jako odrębny rodzaj sił zbrojnych WOT to obrona i wspieranie lokalnych społeczności, np. przez pomoc służbom ratunkowym w razie klęsk żywiołowych. W czasie WOT mają wspomagać wojska operacyjne. Ustawa o obronie ojczyzny powierzyła WOT niemilitarną część zadań zarządzania kryzysowego w resorcie obrony. Zakładana docelowa liczebność WOT to 50 tys.
Do czasu osiągnięcia pełnej gotowości do działania WOT są podporządkowane ministrowi obrony narodowej. Docelowo formacja ma podlegać - tak jak inne rodzaje sił zbrojnych - szefowi Sztabu Generalnego WP.
mam/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/626994-szef-mon-wot-licza-juz-36-tys-zolnierzy