„Rosji bardzo zależało, aby Polska nie angażowała się dalej na Wschodzie i wszelkimi sposobami próbowała doprowadzić do tego, aby nasz kraj był w najlepszym wypadku bierny” - mówi portalowi wPolityce.pl ekspert ds. bezpieczeństwa, prof. Romuald Szeremietiew.
wPolityce.pl: Według prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego polski rząd wiedział, że Rosja zaatakuje, jednak „pewne analizy dość długo sugerowały, iż działania wskazujące na Ukrainę jako cel agresji mogły być tzw. maskirowką, a prawdziwy kierunek ataku był na północy”. Czy rzeczywiście tak było?
Romuald Szeremietiew: Rzeczywiście istniała taka opinia. Znajdowała odzwierciedlenie także w rozważaniach różnego rodzaju ekspertów: czy Rosja może zaatakować kraje nadbałtyckie: Litwę, Łotwę, Estonię oraz czy i w jaki sposób możemy ten teren obronić.
Według prezesa PiS Rosjanie byli również zaskoczeni zdecydowaną postawą Polski.
Nie wiem, czy i na ile Rosja była zaskoczona, ale być może prezes Jarosław Kaczyński, który pełnił wówczas funkcję wicepremiera ds. bezpieczeństwa, mógł być w posiadaniu lepszych informacji. Pewne jest to, że Rosji bardzo zależało, aby Polska nie angażowała się dalej na Wschodzie i wszelkimi sposobami próbowała doprowadzić do tego, aby nasz kraj był w najlepszym wypadku bierny. Nie mówię już o sugestiach współpracy w okupacji Ukrainy. Pojawiały się przecież różnego rodzaju informacje, że byłemu premierowi Polski Donaldowi Tuskowi Władimir Putin będący wówczas szefem rosyjskiego rządu proponował rozbiór Ukrainy, a mówił o tym Radosław Sikorski.
A później, już po rosyjskiej agresji na Ukrainę różni komentatorzy oskarżali o to obecny rząd.
Oczywiście, że Rosja chciała zrealizować swój plan podporządkowania Ukrainy możliwie jak najniższym kosztem. Na pewno nie chciała, aby Zachód przeciwstawił się tym planom. A skoro Zachód, to oczywiście Polska jako kraj najbardziej zainteresowany sytuacją mającą miejsce na wschód od naszych granic. Nic dziwnego, były różnego rodzaju działania. A ponieważ Berlinowi zależało na dobrej współpracy z Rosją, to zapewne po stronie niemieckiej z kolei uważano, że Ukraina powinna być rosyjska, a Rosja ma prawo poszerzać swoje panowanie i to nie będzie przeszkadzać w tej współpracy, którą Berlin chciał realizować z Moskwą.
A czy zgodziłby się Pan z sugestią, że opozycja nie pomagała, a nawet sprawiała wrażenie, jakby była wciągnięta w rosyjski plan?
Pośrednio tak. Dzisiejsza opozycja starała się być w jak najlepszych relacjach z Berlinem. Pamiętam wystąpienie ministra Sikorskiego, który wzywał Niemcy do objęcia przywództwa w Europie i to wszystko, co starał się robić rząd Platformy i PSL-u mieściło się w tej koncepcji dobrych relacji niemiecko-rosyjskich.
Pamiętam także zdjęcie Ławrowa i Sikorskiego z ówczesnym niemieckim ministrem spraw zagranicznych, którzy obiecują sobie nawzajem współpracę. To mieściło się w koncepcji polityki niemieckiej i ówczesny rząd a dzisiejsza opozycja cały czas w tej polityce się utrzymuje.
Czy w momencie ataku Rosji na Ukrainę Polska – skoro wiedziała o takiej ewentualności – była dobrze przygotowana do wsparcia Kijowa oraz zmierzenia się z zagrożeniami, z którymi rosyjska agresja wiązała się dla nas?
Byliśmy dobrze przygotowani, ale przede wszystkim mieliśmy właściwą postawę, biorąc pod uwagę to, w jaki sposób Polska reaguje na to, co dzieje się na Ukrainie. Pierwszym elementem tej postawy była obrona naszej granicy z Białorusią. Wówczas było bowiem wiadomo, że Putin dostrzegał w wysyłaniu do Polski dużych grup nachodźców sprowadzanych na Białoruś m.in. z Afryki i Bliskiego Wschodu zdestabilizuje sytuację w naszym kraju na tyle, że nie będziemy w stanie udzielić jednoznacznego, liczącego się poparcia Ukrainie. Bo pamiętajmy, że nie była to jedynie kwestia przyjęcia uchodźców, ale również dostarczenia uzbrojenia dla Ukrainy i umożliwienia jej od strony logistycznej prowadzenia działań obronnych. Bez wątpienia, co widać po efektach, Polska dobrze się na tę sytuację przygotowała i rząd Zjednoczonej Prawicy stanął w tej kwestii na wysokości zadania.
Bardzo dziękuję za rozmowę.
Rozm. Joanna Jaszczuk
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/626886-szeremietiew-rosji-zalezalo-by-polska-byla-bierna
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.