Nie może być tak, że jeden sędzia będzie podważał nominacje drugiego sędziego albo że jakiś sędzia nie będzie dopuszczony do orzekania - mówił doradca prezydenta Paweł Sałek, pytany w Polskim Radiu o sprzeciw prezydenta wobec najnowszej nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym.
CZYTAJ TAKŻE:
Nowelizacja ustawy o SN
Doradca prezydenta Paweł Sałek był pytany o ustawę o Sądzie Najwyższym, która pojawiła się w Sejmie w ubiegłym tygodniu.
Zaznaczył, że prezydent Andrzej Duda w sposób „bardzo krytyczny” podszedł do tych zapisów noweli ustawy o SN, które naruszałyby jego prerogatywy lub konstytucję.
Sygnał był jasny (w wystąpieniu prezydenta - PAP). Rzeczywiście tak jest, że to co jest związane z nominacją sędziowską, którą wręcza prezydent wobec nowej osoby (…) kończy proces powoływania sędziego, który w przyszłości wydaje wyroki. I to jest prerogatywa pana prezydenta
— podkreślał Sałek.
Dodał, że „ta ustawa, która była w ubiegłym tygodniu w Sejmie, naruszała w pewien sposób porządek konstytucyjny”.
Pojawia się ustawa, do której - jak się okazuje - nie mogą być zgłaszane poprawki, jest przypuszczalnie uzgodniona z Komisją Europejską - a już były przykłady takie, że coś było dogadane z KE, a Komisja Europejska zmieniła zdanie - to procedowanie w ten sposób aktu prawnego (…) stawia nas jako Polaków i jako państwo w trochę dziwnej sytuacji
— dodał Sałek.
Zwrócił uwagę, że prezes PiS Jarosław Kaczyński, jak wynika z najnowszego wywiadu dla „Gazety Polskiej”, zgadza się z krytycznym stanowiskiem prezydenta Andrzeja Dudy wobec ustawy.
„Jeśli by tak było, w Polsce zapanuje kompletna anarchia”
Dopytywany, czy zatem ustawa jest już martwa, Sałek powiedział:
Nie może być tak, a to jest jedna z głównych osi sporu, że jeden sędzia będzie podważał nominację drugiego sędziego, albo jeden będzie dopuszczany do orzekania, a drugi nie będzie dopuszczany. Jeśli by tak było, w Polsce zapanuje kompletna anarchia w zakresie tak delikatnym jak sądownictwa i wydawanie wyroków.
Sałek dodał, że przede wszystkim „w Polsce brakuje debaty, czego będziemy musieli się zrzec w związku z tym, że dostaniemy pieniądze z KPO”. Natomiast pieniądze te, mówił, i tak byłyby „znaczone” i można by je wydać tylko na określone cele.
„Ustawa naruszała pewien porządek konstytucyjny”
Prezydent wygłosił jasne i precyzyjne oświadczenie, które mówiło o tym, że w pewnych zakresach, gdzie zmiana ustawy o Sądzie Najwyższym naruszałaby polską konstytucję czy kompetencje i prerogatywy pana prezydenta, to będzie do tej ustawy podchodził w sposób bardzo krytyczny
— podkreślił Sałek.
Ustawa, która była pokazana w tamtym tygodniu w Sejmie jednak naruszała pewien porządek konstytucyjny, który w Polsce występuje i pan prezydent tutaj też ma poważne zastrzeżenia do tej idei, w jakiej miałoby to być realizowane
— dodał.
Ta sytuacja trudna, gdzie mamy powiązane środki z KPO z praworządnością i polskim systemem sądowniczym powoduje to, że część środowiska sędziowskiego niestety jest w Polsce bardzo mocno upolityczniona
— ocenił gość Polskiego Radia 24.
Pan prezydent jasno informował, że te ponad 3 tys. nominacji sędziowskich, które były wręczone w ostatnich latach, to ci sędziowie też są nadzieją polskiego wymiaru sprawiedliwości na przyszłość. Chociaż też w wielu sytuacjach są przez tych starszych sędziów sekowani, traktowani w sposób nieodpowiedni
— wskazał.
Tak chyba nie powinno być. Niestety, ta sfera polityki, i to polityki europejskiej, weszła także do środowiska sędziowskiego
— podkreślił doradca prezydenta.
Projekt będzie omawiany 11-13 stycznia 2023
Projekt noweli ustawy o SN został wniesiony do Sejmu przez posłów PiS w nocy z wtorku na środę. Według autorów, proponowane przepisy mają wypełnić kluczowy kamień milowy wskazany przez Komisję Europejską ws. KPO. Zgodnie z projektem zmian w ustawie o SN, sprawy dyscyplinarne i immunitetowe sędziów będzie rozstrzygał Naczelny Sąd Administracyjny. Oznacza to, że utworzona niedawno Izba Odpowiedzialność Zawodowej SN straci uprawnienie do orzekania w sprawach sędziów. Pierwsze czytanie projektu miało się odbyć w czwartek po południu, ale krótko przed rzecznik PiS Rafał Bochenek poinformował, że na wniosek szefa klubu PiS marszałek Sejmu zdjęła z porządku obrad bieżącego posiedzenia ten projekt. Zaznaczył, że „temat wymaga pogłębionej analizy, konsultacji, powinien być bardziej przedyskutowany”. Ma być omawiany na posiedzeniu 11-13 stycznia 2023.
Stało się to po konferencji prezydenta Andrzeja Dudy, który oświadczył, że nie współuczestniczył w przygotowaniu projektu noweli ustawy o SN, ani nie konsultowano go z nim. Zaapelował o spokojne i konstruktywne prace parlamentarne nad projektem. Zaznaczył jednocześnie, że nie zgodzi się na rozwiązania godzące w system konstytucyjny.
W piątek rozpoczęły się konsultacje prezydenta z premierem, marszałek Sejmu, prezesem NSA i ministrem ds. europejskich w sprawie ustawy.
„Skutki w Polsce mogłyby być skrajnie destrukcyjne”
W weekend zostały udostępnione fragmenty wywiadu „Gazety Polskiej” z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim. Gazeta poprosiła Kaczyńskiego „o ocenę szans na to, iż po uchwaleniu kolejnej nowelizacji ustawy o SN Komisja Europejska uzna polskie kamienie milowe za zrealizowane”.
Ta sprawa jest przedmiotem poważnej kontrowersji w Polsce, dlatego nie mogę się na jej temat w tej chwili wypowiadać. Uchwalenie ustawy prawdopodobnie, ale nie na pewno, byłoby uznane za ich wypełnienie, ale skutki w Polsce mogłyby być skrajnie destrukcyjne, nie tylko dla sądownictwa, lecz także całego aparatu państwowego i mogłyby zaszkodzić przyjmowaniu przez Polskę głównych środków z perspektywy budżetowej na lata 2021–2027
— odpowiedział Kaczyński.
Prezes PiS dodał, że skutki te mogłyby być „destrukcyjne w sensie możliwości podważania nominacji sędziowskich”.
Te same wątpliwości wyraził prezydent Andrzej Duda, dlatego ta ustawa wymaga doprecyzowania i dalszych konsultacji
— mówił lider PiS.
aja/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/626817-salek-ustawa-o-sn-naruszala-porzadek-konstytucyjny