„Na pewno negocjacje z KE trwają, są dość intensywne. Przejął je pan minister Szymon Szynkowski vel Sęk. Negocjacje potrzebują ciszy. Ustawa o Sądzie Najwyższym jest problematyczna, natomiast ważne, w jakim kształcie miałaby zostać zmieniona. Tak jak wypowiedział się pan prezes, czy ona mogłaby mieć destrukcyjne skutki, chociażby w przypadku podważania nominacji sędziów - z jej oceną należy jeszcze poczekać” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Urszula Rusecka, wicerzecznik PiS, odnosząc się do słów prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego z wywiadu dla „Gazety Polskiej”.
CZYTAJ TAKŻE:
Ta sprawa jest przedmiotem poważnej kontrowersji w Polsce, dlatego nie mogę się na jej temat w tej chwili wypowiadać. Uchwalenie ustawy prawdopodobnie, ale nie na pewno, byłoby uznane za ich wypełnienie, ale skutki w Polsce mogłyby być skrajnie destrukcyjne, nie tylko dla sądownictwa, lecz także całego aparatu państwowego i mogłyby zaszkodzić przyjmowaniu przez Polskę głównych środków z perspektywy budżetowej na lata 2021–2027
— mówił dla „Gazety Polskiej” Jarosław Kaczyński, prezes PiS, odnosząc się do nowelizacji ustawy o SN.
Urszula Rusecka nie między wierszami przyznaje, że kwestia nowelizacji ustawy o SN wciąż się waży. Możliwy jest każdy scenariusz w tej sprawie.
To co dla nas ważne, to żeby wszystkie siły patriotyczne obozu Zjednoczonej Prawicy, czyli rząd plus pan prezydent, prezydium Sejmu, żeby uzgodnili stanowisko, na ile można zmieniać ustawę o Sądzie Najwyższym i na ile możemy jeszcze posunąć się w negocjacjach z KE. Już nie jeden raz KE oszukała Polskę. Nie działają tam siły demokratyczne i musimy być naprawdę bardzo ostrożni i czujni, jakie zalecenia KE realizujemy. Musimy dać trochę czasu wszystkim siłom na rozmowy. Wiem, że te negocjacje trwają
— zaznacza.
„Musimy bronić interesu naszego kraju”
Musimy działać z dużą ostrożnością. Z jednej strony środki z KPO są ważne, ale też mamy – mówiąc delikatnie – ograniczone zaufanie do KE. Musimy bronić interesu naszego kraju. Myślę, że jak spotkamy się po Nowym Roku, to już poznamy odpowiedź, w jakim kierunku idziemy, jak nowelizujemy tę ustawę. Kiedyś prezes Jarosław Kaczyński już mówił: „dalej nie możemy się cofnąć”. Granica, której nie przekroczymy, jest konstytucja. Mówili o tym pan prezes i pan prezydent
— dodaje.
Czy możliwe jest, że Zjednoczona Prawica w ogóle zrezygnuje z nowelizacji ustawy o SN?
Jeżeli wszystkie siły polityczne w tych konsultacjach uznają – ja już mówię to czysto hipotetycznie – że nie do końca wiemy, czy nawet robiąc takie czy inne ustępstwa dostaniemy środki z KPO, a z drugiej strony nie możemy pozwolić na dalszą destrukcję w sądownictwie… to wszystko musi być wyważone
— odpowiada Urszula Rusecka.
not. as
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/626625-rusecka-po-slowach-prezesa-pis-ke-nieraz-oszukiwala-polske