Prezydent Andrzej Duda poinformował, że nie podpisze nowelizacji ustawy Prawo oświatowe regulującej m.in. zasady działalności organizacji i stowarzyszeń w szkołach i przedszkolach, zwiększającą nadzór kuratorów, a także wprowadzającą zmiany w edukacji domowej. W jego ocenie, mimo długo prowadzonych prac nad ustawą nie udało się osiągnąć społecznego kompromisu. Dorota Kania w „Salonie Dziennikarskim” powiedziała, że ma nadzieję, że „będzie kolejna próba i prezydent Duda uzna racje rodziców, którzy nie chcą skrajnej ideologizacji”.
CZYTAJ TAKŻE:
Minister edukacji Przemysław Czarnek poinformował o tym, że przygotowana zostanie kolejna wersja ustawy - „lex Czarnek 3.0.”
Rodzice boją się o własne dzieciaki
Odnosząc się do decyzji prezydenta Andrzeja Dudy, Dorota Kania powiedziała, że „prezydent mówił o spokoju podczas świąt”, o 130 protestach, ale rodzice „chcą wprowadzenia tej ustawy”.
To rodzice, którzy boją się o własne dzieci. Uważam, że to bardzo źle, że ta ustawa nie została podpisana przez prezydenta. Mam nadzieję, że będzie kolejna próba i prezydent Duda uzna racje rodziców, którzy nie chcą skrajnej ideologizacji. (….) Jeżeli mamy 130 skarg i setki tysięcy rodziców, którzy chcą tej ustawy, to jakie to jest dzielenie?
— mówiła red. Kania.
Marek Król dodał, że może wysłać prezydentowi książkę, „która powstała w latach 80., autorstwa konserwatywnego pisarza amerykańskiego”.
„Umysł zamknięty” – opisał w niej, jak lewica dewastuje system szkolnictwa i do czego to prowadzi. To ostatni sygnał, aby zatrzymać ten proces w Polsce
– dodał red. Król.
Wejście do szkół ideologicznych organizacji to działanie na krzywdę dzieciaki
— dodała Dorota Kania.
Ostry spór ideologiczny
Andrzej Rafał Potocki podkreślił, że „trwa bardzo ostry spór ideologiczny, prawie wojna, pomiędzy podejściem do życia i filozofią liberalnych demokratów a ludzi wyznających wartości, których nazywa się konserwatystami”.
To wojna o styl życia. Prezydenta Dudę wybrały głosy z drugiej strony, ze strony konserwatywnej. To jego elektorat, który domagał się właśnie tego typu ustawy, która ograniczyłaby działanie drugiej strony. Nie rozumiem, dlaczego prezydent nie podpisał się pod lex Czarnek. Mam nadzieję, że zmieni zdanie przy następnym podejściu, że sytuacja będzie czysta. Mówienie o dzieleniu przed świętami, o wojnie - wojna jest pomiędzy lewą i prawą stroną. Ukraina niewiele do tego ma
– dodał publicysta tygodnika „Sieci”.
Piotr Semka zwrócił uwagę, że „wyborcy mają prawo oczekiwać, żeby urzędnicy Kancelarii Prezydenta i minister Czarnek skupili się na tym, co budzi wątpliwości w tej ustawie”.
Żeby szybko to zmienić, by ustawa w nowej wersji wróciła na biurko prezydenta. (…) To znaczy, że konsultacje były do bani
– ocenił Piotr Semka.
wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/626610-weto-ws-lex-czarnek-semka-watpliwosci-trzeba-poprawic
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.