Donald Tusk nie znajdzie nic na swoją obronę, jeśli ktoś zarzuci mu, że od blisko pół roku, a więc od pierwszych godzin swojego powrotu do polskiej polityki uporczywie hoduje naśladowców Ryszarda Cyby. Zabójcy pracownika biura poselskiego w Łodzi i zarazem lokalnego działacza PiS Marka Rosiaka w październiku 2010 roku. Potwierdza to napad na senatora PiS Stanisława Karczewskiego.
W swoim głębokim przekonaniu agresor ten może zakładać, że jego brutalny atak słowny, a następnie fizyczny jest w pełni uzasadniony. Napaść jest tylko wykonaniem obowiązku, nałożonym na każdego, kto chce dobra. Jest nakazem walka ze złem. PiS zaś i wszystko cokolwiek wiąże się z ta partią z definicji jest złem. Jego nosicielami w największym wymiarze są politycy Prawa i Sprawiedliwości. Im większą mają władzę tym więcej zła mogą zrobić. Do walki ze złem nie trzeba żadnych uzasadnień i niczyjej zgody – przekonywał od swoich pierwszych słów na polskiej ziemi Donald Tusk.
PiS wedle wykładni zaprojektowanej na użytek walki politycznej, jest po prostu uniwersum zła. Takie zdefiniowanie PiS sprawia, że wszystko cokolwiek ma wspólnego z PiS, co zostaje przez niego wymyślone, stworzone, zrobione, powiedziane, przedsięwzięte, uchwalone, postanowione, zapowiedziane, zmienione jest złem. Ta lista nie jest spisem rzeczy abstrakcyjnych. Za tymi pojęciami kryją się konkretne sprawy, wpisujące się w realną rzeczywistość. Nie rodzą się, nie powstają ex nihilo, z niczego. Ich realnymi twórcami są politycy PiS na różnych szczeblach władzy. To oni, dopóki są przy władzy mogą zło powiększać każdego dnia. I skwapliwie z tego korzystają – dowodzi Donald Tusk. Przede wszystkim dla własnej korzyści. Często w nieuczciwy sposób, potwierdzając tym samym nierozerwalnie z nimi związaną cechę zła. Czyli ich istotę. Nazwa partii jest skrótem i jednocześnie symbolem zła. Wystarczy wypowiedzieć nazwę i już wszystko wiadomo. PiS równa się zło. Siłą rzeczy złem są członkowie PiS, jako prawdziwi twórcy i realizatorzy szkód, jakich dokonują co i rusz. Jednym z nich jest senator Stanisław Karczewski.
Jutro ofiarą jakiegoś fanatyka napędzanego filozofią walki Donalda Tuska z PiS może się stać inny znany prawicowy polityk. Skutków kolejnego ataku nikt nie jest w stanie przewidzieć.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/626419-to-ma-byc-metoda-walki-politycznej
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.