W związku ze skandalem korupcyjnym w PE na styczniowe posiedzenie sejmowej komisji ds. UE zaprosiliśmy przewodniczącą Parlamentu Europejskiego Robertę Metsolę, aby dokładnie omówić kwestię procedur antykorupcyjnych - poinformował szef komisji Kacper Płażyński (PiS).
PE odwołał we wtorek Evę Kaili (Socjaliści i Demokraci) ze stanowiska wiceprzewodniczącej tej instytucji podczas sesji plenarnej w Strasburgu. Kaili jest podejrzana o korupcję. Chodzi o lobbing na rzecz Kataru, za który miała otrzymać pieniądze. Kaili została w niedzielę postawiona w stan oskarżenia i aresztowana decyzją belgijskiego sądu. Zarzuty wobec niej i trzech innych osób to korupcja, udział w grupie przestępczej i pranie pieniędzy; śledztwo prowadzone jest w sprawie podejrzeń o korupcję w Parlamencie Europejskim.
Skandal korupcyjny w PE
Parlamentarzyści PiS podczas środowej konferencji prasowej poruszyli ten temat wskazując, że w PE doszło do skandalu korupcyjnego.
Są to ci parlamentarzyści, którzy bardzo często utyskiwali nad poziomem praworządności w Polsce, a teraz mają bardzo poważne kłopoty, bo znaleziono ich na gorącym uczynku
— mówił Płażyński.
Podkreślał jednocześnie, że w instytucjach unijnych nie działają procedury antykorupcyjne i sprawa ta musi zostać dogłębnie wyjaśniona, ponieważ dotyczy ona również pieniędzy polskich obywateli.
Płażyński zwracał też uwagę, że sejmowa komisja ds. UE wielokrotnie wzywała instytucje unijne do większej przejrzystości i kontroli nad tym, co się dzieje w PE.
W związku z tym co się wydarzyło, z czym mamy do czynienia i z tym że do dzisiaj nie otrzymaliśmy żadnych wiążących odpowiedzi na nasze pytania, to na styczniowe posiedzeniu komisji ds. UE pozwoliliśmy sobie zaprosić przewodniczącą PE, szereg organizacji pozarządowych zaprosimy, aby dokładnie omówić kwestię procedur antykorupcyjnych
— poinformował Płażyński.
Casus Sikroskiego
Rzecznik PiS Rafał Bochenek poruszył na konferencji wątek europosła PO Radosława Sikorskiego i - jak mówił - „jego dodatkowych pozaparlamentarnych dochodów - 800 tys. euro wykazanych w jego oświadczeniach majątkowych z działalności pozaparlamentarnej”.
Do dzisiaj europoseł Sikorski nie wyjaśnił nam, w jakich okolicznościach te pieniądze zarobił. One budzą również wątpliwości Transparency International, które wielokrotnie zwracało uwagę na wysokość tych kwot; to jest chyba najwyższa kwota, jeśli chodzi o dochody pozaparlamentarne europosła
— mówił.
Myślę, że Radosław Sikorski powinien zabrać w tej sprawie głos i wyjaśnić, skąd otrzymał 800 tys. euro
— dodał.
Wiceszef komisji ds. UE Sylwester Tułajew przypomniał z kolei opisywane w zeszłym roku przez zagraniczne media „bardzo złe sytuacje, które się dzieją pomiędzy sędziami trybunału, pomiędzy osobami zasiadającymi w organach UE”.
Atak na Polskę
Jak mówił, członkowie frakcji Socjalistów i Demokratów najbardziej atakowali Polskę zarzucając, że nie ma u nas praworządności.
A tymczasem widzimy, że największy problem związany z aferą korupcyjną tyczy się PE, KE, organów UE. Dlatego warto zadać pytanie, czy te ataki na Polskę były sponsorowane?
— zastanawiał się Tułajew.
Podkreślał też, że cała sprawa pokazuje, że w PE nie ma żadnych mechanizmów, które powodowałyby, aby do takich sytuacji nie dochodziło.
To jednoznacznie osłabia UE, pokazuje, że organy UE są w wielkim kryzysie
— podsumował.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/626273-burza-po-zatrzymaniu-kaili-plazynski-zaprosilismy-metsole