Politolog dr Leszek Sykulski przedstawił mocno kontrowersyjny pomysł na Twitterze. Jak twierdzi, należy stworzyć listę „prowodyrów wojennych”, którzy… „nawołują do wspierania Ukrainy”. Kuriozalny wpis politologa spotkał się ze zdecydowaną odpowiedzią komentujących, którzy nie szczędzili ostrych słów.
CZYTAJ TAKŻE: TYLKO U NAS. Kto lansuje kremlowski przekaz w Polsce? Żaryn o Sykulskim: ”Jego narracja wpisuje się w działania rosyjskie”
Dr Sykulski przy okazji wojny na Ukrainie wygłosił już wiele prorosyjskich i antyukraińskich tez. Przed politologiem ostrzegał już nawet zastępca ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.
Leszek Sykulski szerzy tezy wpisujące się w propagandę Rosji przeciwko PL: - podważanie gwarancji sojuszniczych - straszenie skutkami pomocy Ukrainie - szerzenie insynuacji dot „haków” na władze RP - manipulowanie faktami nt. ataku Rosji na UA
— pisał w kwietniu pełnomocnik rządu ds. Bezpieczeństwa Przestrzeni Informacyjnej Rzeczypospolitej Polskiej.
Czy on wie, co pisze?!
Tym razem dr Leszek Sykulski apeluje o stworzenie listy „prowodyrów wojennych”.
Obywatele, czas na tworzenie listy prowodyrów wojennych, którym „podziękujemy” w chwili ew. wybuchu wojny (z kwiatami w miejscu zamieszkania). Nawoływaczy do wspierania militarnego Ukrainy, do interwencji NATO, oflagowanych obcymi banderami… Wpisujcie delikwentów w komentarzach
— podkreślił w kuriozalnym wpisie.
Zdecydowana odpowiedź komentujących
Na wywody Sykulskiego zareagowało wielu użytkowników Twittera.
To, że nie łapie się to wezwanie na paragrafy nie zmienia nic. Trzeba nie mieć za grosz rozumu i honoru by coś takiego napisać. Niech Pan się modli, żeby to wezwanie nie zostało poważnie potraktowane przez jakiegoś oszołoma.
Kolejny poziom onucowania: listy proskrypcyjne zdrajców. Pewnie od razu będą wysłane do centrali
Zaskakująca eskalacja
Rośnie ciśnienie w kacapowie, już szpionów na straty spisują.
Ciekawe ile rubli wpada za takie wpisy.
Radio Moskwa uaktywniło się przed zimową ofensywą.
Proszę, tu jest taki jeden prowokator zachęcający do działania wbrew naszemu interesowi narodowemu i w efekcie wzmacniania naszych wrogów oraz obecnie zachęcający do tworzenia list proskrypcyjnych:
Kiedyś to się nazywało „Sonderfahndungsbuch Polen”. „Pogratulować” wzorców … A może się pan pochwali na czyje zlecenie ta lista? Bo tym razem Niemców możemy akurat wykluczyć …
Uuuu.. Nerwy puszczają doktorze. Niewielu w Polsce na szczęście łapie się na pańską agitkę. Pracodawcy dociskają, prawda ? Stres, sprawy nie idą jak trzeba… Po co się było pakować w to łajno ? Czy jest jeszcze z tego wyjście ?
mm/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/626055-niepojete-sykulski-chce-list-prowodyrow-wojennych