Tusk atakuje Ziobrę. Straszy przy tym polexitem, a nawet... wojną! "Głosowanie nad de facto przyszłością Polski w UE"

Miało być o historii negocjacji Polski z UE, był prymitywny, totalny atak na rząd i ministra sprawiedliwości. „Spotykamy się w przeddzień głosowania w izbie niższej, w Sejmie, nad de facto przyszłością Polski w Unii Europejskiej. Bo jutrzejsze, czy pojutrzejsze głosowanie w sprawie wotum nieufności dla jednego z ministrów rządu PiS-u, pana ministra Ziobro, nie jest typowym głosowaniem nad wotum nieufności” - uderzał Donald Tusk w Senacie, strasząc polexitem, a nawet… wojną.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: TYLKO U NAS. Premier Morawiecki dla wPolityce.pl: Nie ma żadnego efektu Tuska, to bujda, spin, i PR. „On sam jest jak zrzędzący smerf Maruda”

Wicemarszałek Gabriela Morawska-Stanecka zorganizowała w Senacie konferencję z okazji 20-lecia zakończenia negocjacji Polski z Unią Europejską. W wydarzeniu wzięli udział m.in. byli premierzy Włodzimierz Cimoszewicz, Leszek Miller i Donald Tusk

Tusk atakuje Ziobrę

Mielibyśmy powód do pełnej satysfakcji, gdybyśmy mogli ze spokojem obchodzić kolejną rocznicą związaną z naszym powrotem do Europy, w sensie politycznym

— zaczął groźnie Tusk.

Lider PO postanowił wykorzystać okazję i zaatakować paskudnymi oskarżeniami rząd PiS oraz ministra sprawiedliwości w szczególności.

Spotykamy się dzisiaj w bardzo różnorodnym gronie, aby uczcić jedną z kluczowych dat w polskiej najnowszej historii. Spotykamy się w przeddzień głosowania w izbie niższej, w Sejmie, nad de facto przyszłością Polski w Unii Europejskiej. Bo jutrzejsze, czy pojutrzejsze głosowanie w sprawie wotum nieufności dla jednego z ministrów rządu PiS-u, pana ministra Ziobro, nie jest typowym głosowaniem nad wotum nieufności dla któregoś z wielu ministrów, nawet jeśli się pewnie zgodzimy wszyscy na tej sali, i większość Polek i Polaków też pewnie by się z nami zgodziło, że to wotum nieufności wobec tej konkretnej osoby jest uzasadnione jak mało które, ale waga tego głosowania ma niestety głęboki wymiar symboliczny

— mówił.

Tusk, nawiązując do negocjacji z UE, wspominał (niemal bajkowo) o „solidarnej sztafecie” różnych grup politycznych i „budowie elementarnego zaufania do Polski”.

Nikomu to nie przeszkadzało, że mamy różne biografie, że prezentujemy różne wartości, tak jak i dziś nie przeszkadza nam powiedzieć, że miejsce Polski jest w Unii Europejskiej. Niezależnie od naszych sympatii, nie pozwolimy, by to zaprzepaścić

— dodał.

Straszenie polexitem, a nawet wojną!

Po co cały ten wstęp? Tusk - chociaż dobrze wie, że to kłamstwa i bujdy - zaczął straszyć rzekomym polexitem!

Nie przeszkadza nam, przy wszystkich różnicach, powiedzieć wspólnie i głośno, że miejsce Polski jest w Unii Europejskiej i że nie pozwolimy, niezależnie od naszych doświadczeń życiowych i politycznych, niezależnie od sporów codziennych uzasadnionych mniej czy bardziej, ale nie pozwolimy, aby ten wielki wysiłek nie polityków tylko, a głównie milionów Polek i Polaków, ta nadzwyczajna cierpliwość, determinacja, która doprowadziła nas do tego, wydawałoby się szczęśliwego finału, jakim było wpierw wejście do NATO, a następnie do UE, żeby ktoś ten wysiłek zmarnotrawił

— powiedział.

Może właśnie dobrze się stało, że w sposób tak spektakularny jutro, tak jak i cały ten czas po roku 89., jak potrafiliśmy budować naszą przyszłość, tak dziś, jutro i pojutrze będziemy w stanie wspólnie mówić o tym, że bezpieczeństwo Polski i  obecność Polski w Unii Europejskiej to priorytet, który powinien łączyć (…) ponieważ wiemy, że to jest gwarancja polskiej nadziei na przyszłość, że ona się wypełni i nie będzie przez nikogo kwestionowana

— kontynuował.

Zamiast mówić o historii negocjacji, lider PO nieustannie obrzucał błotem ministra sprawiedliwości.

Europa to są prawa. Ten rząd, a symbolem łamania tych praw stał się właśnie minister Ziobro, robi wszystko, aby wyprowadzić Polskę z Europy, Europy jako przestrzeni praw, standardów, począwszy od fundamentalnych praw obywatelskich, skończywszy na praworządności i prawie międzynarodowym

— oskarżał w paskudny sposób.

W swojej zafałszowanej narracji Tusk nie powstrzymał się przed użyciem najbardziej skrajnych „argumentów”, strasząc nie tylko polexitem, ale także… wojną.

Unia Europejska to są pieniądze, nie mamy się co wstydzić (…). I UE to jest też ten wielki, genialny, bezprecedensowy pomysł na pokój. Każdy, kto uderza w Unię Europejską, osłabia ją i każdy, kto myśli, planuje, organizuje wycofanie Polski z UE, naraża cały kontynent i Polskę w szczególności na zagrożenie konfliktem, wojną, a w konsekwencji naraża na utratę tego wszystkiego, co wywalczyliśmy przez te lata

— mówił.

Agitacja za jedną listą opozycji

Tusk na tym nie poprzestał i konferencję wykorzystał również na partyjną agitację za „jedną listą” opozycji.

Apeluję do wszystkich o jedność podobną jak wtedy, kiedy kończyliśmy te negocjacje, kiedy ogłaszaliśmy referendum, na całej tej drodze europejskiej naszej ojczyzny ta jedność gwarantowała nam sukcesy. I zwracam się do wszystkich, którzy widzą Polskę w Europie, którzy rozumieją, że Polska europejska to jest naprawdę Polska niepodległa, bezpieczna i zasobna, aby jednoczyli swoje wysiłki w obronie tej fundamentalnej wartości. Jest wiele powodów, ale ten sam w sobie wystarcza, aby budować jednolitą formację na czas wyborów, tak jak było w przypadku referendum, w przypadku zwycięstwa Solidarności, na całej tej drodze europejskiej, aby wszyscy odpowiedzialni Polacy stanęli ramię w ramię po to, aby unieważnić to zagrożenie, jakie wiąże się z rządami PiS-u jeśli chodzi o naszą obecność w Europie

— atakował.

Naprawdę nie trzeba więcej powodów, aby myśleć w kategoriach politycznej jedności w całej różnorodności, jaką prezentują i prezentowali przez całe swoje polityczne życie autorzy europejskiego sukcesu Polski. I takiej świadomej pracy na rzecz wspólnych priorytetów, świadomej współpracy na rzecz obrony Polski w Europie życzę wszystkim

— dodał.

To dopiero obsesja! Czy Tusk jest aż tak zdesperowany, że każdą możliwą okazję musi wykorzystać do paskudnego atakowania, obrzucania oskarżeniami i straszenia? Najwidoczniej tak…

CZYTAJ WIĘCEJ: „Resentymenty antyukraińskie”. Absurdalne oskarżenia Tuska wobec prezydenta i prezesa PiS! Szrot: Czekam na choć jeden przykład

olnk