Jest wiele nieporozumień w relacjach polsko-niemieckich i warto prowadzić dialog, żeby te wszystkie trudne kwestie wyjaśniać - powiedział wiceminister spraw zagranicznych Arkadiusz Mularczyk, nawiązując do poniedziałkowej wizyty prezydenta Andrzeja Dudy w Berlinie. „Trzeba spokojnie w Niemczech tłumaczyć, że ich zamknięcie na argumenty jest nieuzasadnione. Przez najbliższe miesiące poświęcimy wiele energii, żeby uświadamiać Niemców, że mają wielki dług w stosunku do Polski” - podkreślił polityk w Radiu Kraków. CZYTAJ TAKŻE: NASZ WYWIAD. Skąd kuriozalne głosy w Niemczech dot. rewizji granic? Mularczyk: „Utraciliśmy 48 proc. terytorium naszego kraju”
Wizyta prezydenta w Niemczech
Wiceszef MSZ pytany w Radiu Kraków o możliwe nowe ustalenia ws. obecności w Polsce niemieckiego systemu Patriot odpowiedział, że „będą różne tematy poruszane, bo kwestii trudnych w relacjach polsko-niemieckich jest sporo”. Mularczyk zaznaczył na antenie, że to ważne, że prezydent Andrzej Duda spotyka się z prezydentem Frankiem-Walterem Steinmeierem” oraz przypomniał, że w ubiegłym tygodniu sam rozmawiał z niemieckimi politykami.
Ważne, żeby ten dialog prowadzić i uświadamiać stronie niemieckiej priorytety, jakie są dla nas, nasz punkt widzenia. Jest wiele nieporozumień w relacjach polsko-niemieckich i warto prowadzić dialog, żeby te wszystkie trudne kwestie wyjaśniać
— zaznaczył.
Wiceszef MSZ zauważył, że ta wizyta uświadomiła Niemcom, że polski rząd przykłada wielką wagę do sprawy strat wojennych i zadośćuczynienia, a wcześniej nie było to szeroko znane w Niemczech, gdzie media chroniły ludzi przed tymi informacjami z Polski. Wiele zmieniły - jak tłumaczył - jego konferencje i wywiady w Niemczech, które odbiły się szerokim echem.
Trzeba spokojnie, rzeczowo w Niemczech tłumaczyć, że ich zamknięcie na argumenty ws. dotyczących odszkodowań jest nieuzasadnione. Przez najbliższe miesiące poświęcimy wiele czasu i energii, żeby uświadamiać niemiecką opinię publiczną, klasę polityczną i media, że mają wielki dług w stosunku do Polski. To konieczna do wykonania praca w Niemczech, ażeby Niemcy przystąpiły do rozmów z nami w tej sprawie
— mówił.
Globalna dyskusja o zbrodniach
Wiceminister był również pytany, czy w naszej polskiej sprawie będzie miała znaczenie postawa Holandii, jej przeprosiny za zbrodnie kolonialne, ale także zapowiedź utworzenia specjalnego funduszu dla potomków ofiar.
To nie zostanie bez echa w Berlinie. Skala zbrodni Niemiec była zdecydowanie większa. Zginęło ponad 5 milionów naszych obywateli, były grabieże. To było 80 lat temu. Dla naszej sprawy to dobre informacje. One będą wywierały wpływ na klasę polityczną w Niemczech
— odpowiadał Mularczyk.
I choć przyznał, że nasze roszczenia nie wywołały lawiny, to jednak podkreślił, że takie sprawy są globalne.
Dyskusja się toczy. Nasz raport nadał nową dynamikę w Europie tej sprawie. To kwestia czasu, zanim inne kraje podejmą dialog z byłymi koloniami. Wiemy, że wiele krajów Europy to były kraje kolonialne. (…) Sprawa Polski i Niemiec powinna być zaczątkiem wpłat odszkodowań krajom poszkodowanym
— dodał.
olnk/PAP/Radio Kraków
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/625912-mularczyk-poswiecimy-wiele-energii-zeby-uswiadomic-niemcow