„Ja słyszę w kuluarach sejmowych, że nawet parlamentarni koledzy zaczynają mieć Tuska dosyć, chcieliby wymienić go na kogoś innego, ale na razie obserwujemy po prostu odbijanie się od ściany do ściany” - mówi portalowi wPolityce.pl poseł PiS Piotr Kaleta.
CZYTAJ TAKŻE:
wPolityce.pl: Jak skomentowałby Pan wypowiedzi Donalda Tuska na MeetUp?
Piotr Kaleta: Donald Tusk jest w tej chwili w takiej fazie, gdzie jeszcze trochę testuje, sprawdza czy polskie społeczeństwo pamięta wszystkie bzdury, które plótł, ale później wcielał w życie. Choć podniósł wiek emerytalny, później twierdził, że i tak go obniżył. W odniesieniu do programu 500 Plus twierdził, że taki program był już przez PO przygotowany. Czy chociażby kwestie dotyczące obronności i wreszcie ta dotycząca rozwoju mniejszych miast czy pomocy polskim rodzinom.
Trochę żałuję tego, że cała nasza para, która mogłaby pójść w coś innego, musi iść na odkłamywanie tego, co mówi Donald Tusk, przypominać te jego kłamstwa i bezczelności. A ja tak bardzo marzyłem, że ten człowiek wreszcie, zamiast mówić o PiS-ie, coś powie o Polsce - co on by dla Polski zrobił. Że chciałby odsunąć PiS od władzy to już wszyscy dobrze wiemy. Ale - konkretnie - co chciałby zrobić?
Tu mamy taką pustkę intelektualną, tak u Tuska, jak i jego partii. Jedyne co słyszę od lidera PO, to że on dostaje furii. Czyli co? Furię chce nam zaproponować? Ale to już jednak nie ta epoka i nie ten czas.
Lider PO poczynił także bardzo ciekawą zapowiedź na temat mecenasa Romana Giertycha. Co prawda były prezes Młodzieży Wszechpolskiej po ewentualnej wygranej Platformy w wyborach nie zostanie Prokuratorem Generalnym, bo ponoć nawet sam tego nie chce, ale za to Donald Tusk chętnie by z nim współpracował
Jeżeli ktoś choćby w najmniejszym stopniu obserwuje polską scenę polityczną to pojawianie się na niej Romana Giertycha nie jest dla niego żadną nowością. Roman Giertych w polskiej polityce wciąż funkcjonuje, mniej lub bardziej trafnie ją ocenia i komentuje, ale z drugiej strony, nawet gdybym był na miejscu Donalda Tuska, to bardzo głęboko bym się zastanowił, czy aby na pewno Giertych jest tą postacią, którą chciałbym mieć wokół siebie. No, ale to już jego wybór.
Donald Tusk deklarował również, że chce bronić „praw młodych”. Czy jednak faktycznie ma cokolwiek młodym ludziom do zaproponowania?
Być może chciałby być takim trochę młodzieniaszkiem. Przypomni, że umie grać w piłkę czy nawet użyje wyrażenia „essa”, które jest Młodzieżowym Słowem Roku, ale to chyba naprawdę wszystko, co on ma do zaproponowania.
Jest taka ewangeliczna zasada: „po owocach ich poznacie”. A z owocami rządów PO do dziś się borykamy, do dziś je naprawiamy i musimy pewne rzeczy odkręcać. Jeżeli ten człowiek chciałby zaproponować coś dobrego dla polskiej młodzieży, to ja słucham - niech przebije ofertę Prawa i Sprawiedliwości, która w tej chwili nie to, że leży na stole, ale jest po prostu wcielana w życie.
Rozumiem, że Państwa oferta dla młodych i wykształconych jest inna niż dziś był uprzejmy zdefiniować ją Donald Tusk, jako „ślepą lojalność i posłuszeństwo”, „kapitulację” wobec władzy?
Donald Tusk musi zrozumieć jedną rzecz: my żyjemy w demokratycznym kraju. O swojej lojalności czy posłuszeństwie wobec władzy decydują wyłącznie obywatele w wolnych, demokratycznych wyborach, które Prawo i Sprawiedliwość wygrało już dwukrotnie.
Jak to było za czasów Platformy Obywatelskiej? Przypomnijmy sobie kwestie dotyczące chociażby cenzury w internecie czy podejścia do sprawy kibiców. Naprawdę, Donaldzie Tusku, nie pogrążaj się w tych sprawach.
Ja słyszę w kuluarach sejmowych, że nawet parlamentarni koledzy zaczynają mieć Tuska dosyć, chcieliby wymienić go na kogoś innego, ale na razie obserwujemy po prostu odbijanie się od ściany do ściany.
Od lidera PO dostało się także potencjalnym koalicjantom, najprawdopodobniej Lewicy i Szymonowi Hołowni. W kontekście ewentualnej współpracy z mecenasem Giertychem Tusk stwierdził, że bardziej ceni sobie takie postacie niż lewicowo-liberalne ugrupowania, które oskarżył o „kolaborację z PiS-em”.
Roman Giertych, jeśli przypomnieć sobie jego polityczną drogę, to chyba był to polityk, który kreował się na prawicowego „ortodoksa”. Liga Polskich Rodzin i Młodzież Wszechpolska sprzeciwiały się np. wejściu Polski do Unii Europejskiej. Sam Giertych określał Platformę Obywatelską jako „ciamciaramcia”. Ale cóż, nie można zabronić liderowi PO bawić się, z kim chce.
A jak skomentowałby Pan wypowiedź na temat prezesa NBP Adama Glapińskiego?
Tusk posunie się do każdej niegodziwości, aby obrazić każdego człowieka czy instytucję, która funkcjonuje w sposób demokratyczny w demokratycznym kraju. Donald Tusk z całą tą swoją świtą, „elitą” ekonomiczną, nie mógłby czyścić butów panu prof. Adamowi Glapińskiemu.
Bardzo dziękuję za rozmowę.
Rozm. JJ
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/625732-kaleta-do-lidera-po-donaldzie-tusku-nie-pograzaj-sie