To miała być standardowa sprawa apelacyjna dotycząca przestępstwa przeciw nieletniemu i przemocy w rodzinie. W jej trakcie doszło jednak do skandalu. Sędzia, który uczestniczył w posiedzeniu chciał, by strony podważyły status reszty składu. W pewnym momencie zaczął podniesionym głosem przeszkadzać w rozprawie, a na „znak protestu”, ściągnął togę! Krajowa Rada Sądownictwa domaga się, by ws. zachowania sędziego Wojciecha Maczugi wszczęto postępowanie wyjaśniające.
Sprawą tego gorszącego incydentu zajmowała się dzisiaj Komisja ds. Odpowiedzialności Dyscyplinarnej Sędziów i Asesorów Krajowej Rady Sądownictwa.
Sędzia podczas rozprawy apelacyjnej w dniu 25 listopada 2022 r. w Sądzie Okręgowym w Krakowie w sprawie dotyczącej przestępstwa przeciw nieletniemu i przemocy w rodzinie, która wpłynęła do sądu w maju 2021 r. – wedle dokumentacji nadesłanej przez Prezesa Sądu Okręgowego w Krakowie - starał się nakłonić strony uczestniczące w rozprawie do złożenia wniosku o zastosowanie testu niezawisłości i bezstronności wobec pozostałych sędziów - członków składu orzekającego
– czytamy w komunikacie KRS.
Na zwróconą przez przewodniczącego uwagę, by nie przeszkadzał w rozprawie, miał zareagować podniesionym głosem i zdjęciem togi. Takim zachowaniem miał dezorganizować przebieg rozprawy i w sposób nielicujący z powagą urzędu sędziego odnosić się do przewodniczącego składu
– informuje KRS.
Zdaniem KRS, zachowanie rzutuje na ocenę pracy wszystkich sędziów i całego wymiaru sprawiedliwości, podważa powagę sądu oraz nosi znamiona deliktu dyscyplinarnego.
Krajowa Rada Sądownictwa podjęła uchwałę o skierowaniu sprawy zachowania sędziego z żądaniem wszczęcia postępowania wyjaśniającego przez Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych
– informuje KRS.
To niejedyny incydent z krakowskiego sądu, który znalazł się w zainteresowaniu Komisji Odpowiedzialności Dyscyplinarnej KRS. Kilka tygodni temu, portal wPolityce.pl, opisywać ekscesy sędziego Macieja Ferka z Sądu Okręgowego w Krakowie:NASZ TEMAT. Cyrk, a nie sąd! Tak męczennik „kasty” zachowywał się wobec koleżanki! „Wypchnął jej biurko z gabinetu na korytarz”
Sędzia Ferek miał, zdaniem prezesa SO w Krakowie „walczyć” z inną sędzią przy pomocy produktów spożywczych oraz biurka.
Ogórki kiszone, otwarty pojemnik z kapustą kiszoną, śledziami, konserwa rybna oraz owoce. Pani sędzia nie mogła wykonywać pracy w tym gabinecie ze względu na unoszącą się w nim woń
– relacjonowano zachowanie sędziego Ferka.
Pan sędzia Ferek ponownie usunął biurko pani sędzi i umieścił je pod drzwiami gabinetu przewodniczącego, na szóstym piętrze. Pan sędzia ponownie je usuną, tym razem biurko zostało umieszczone przez pana sędziego w gabinecie przewodniczącego wydziału, a na biurku przewodniczącego sędzia Ferek umieścił pismo i pudełko ze śledziami, które były nieświeże
– informowała KRS.
Groteskowe zachowanie krakowskich sędziów, to skandal i element politycznej wojny „kasty” sędziowskiej. Zakładnikami w tej wojnie są niestety strony, które mają być chronione przez sąd. Miejmy nadzieję, że ekscesami Ferka i Maczugi wkrótce zajmie się rzecznik dyscyplinarny.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/625596-nasz-temat-szokujace-zachowanie-sedziego-z-kasty