„Inflacja jest straszna. (…) Wszystko w tym miesiącu zdrożeje o następne 16, 17 czy 18 proc. Tak będzie aż do czasu, kiedy niestety my zaczniemy rządzić” - powiedział w programie „Minęła 8” Artur Łącki, poseł PO. Swoim przejęzyczeniem wywołał rozbawienie obecnych w studiu polityków Zjednoczonej Prawicy - wiceszefa MSZ Piotra Wawrzyka i posła PiS Roberta Gontarza.

Ja rozumiem, że dzisiaj taka zapowiedź mikołajkowo-bożonarodzeniowa jest taka, że jak tylko PO dojdzie do władzy, to węgiel potanieje, gaz, benzyna, wszystko będzie zdecydowanie tańsze niż dziś

— mówił na antenie TVP INFO prowadzący program red. Adrian Klarenbach.

Myślę, że na pewno tak będzie, ponieważ rynki zobaczą zmianę. Będą miały nadzieję na lepsza zmianę i ta nadzieja się spełni

— wypalił Łącki.

Ciekawe, czy poseł PO sam wierzy w to, co mówi - że wystarczy przejęcie władzy przez PO, by jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki wszystkie gospodarcze problemy, które wynikają z szeregu procesów na świecie, zostały rozwiązane.

tkwl/TVP INFO/Twitter